Moje zwierzaki
: sob maja 08, 2010 11:08 am
Oprócz szczura, mam jeszcze inne zwierzęta. Są nimi koszatniczki Nemesis i Venefico, pies Głajer, i dwa "dzikie" koty które zawsze dokarmiam i często wpuszczam do domu - Ami i Boxxy.
Venefico - wstrętne, okropne, niegrzeczne babsko bez ogonka Ale nie da się jej nie kochać. Zawsze się mści
Nemesis - babsko które okazało się facetem (ale imie zostało ) Nieśmiały katrat który teraz bierze przykład (niestety) z Vene i staje się coraz bardziej wredny Też nie ma ogonka. Zawsze spycha Vene z półek jeśli chce się napić lub coś pochrupać. Wesoła dwójka pogryza mi już w sumie dwa kable od ładowarki, kabel od internetu, bluzkę, kuwetę i mnie ; PP
I razem :
Mogłyby godzinami spać na kaloryferze. Czasami na wybiegu zamiast biegać to się wylegują.
Głajer - kundel ze schroniska. Nie wiem jaką miał przeszłość ale bardzo bał się mężczyzn, za to teraz dał by się pokroić żeby mój tata go pogłaskał Kompałam go tylko raz, bo gryzie, drapie, warczy gdy tylko chce się go umyć, pewnie dlatego że w schronisku zmywali kafelki szlaufem. Nie lubi gdy się do niego tulę, ale uwielbia długie spacery. Wcześniej zjadłby nawet cebulę, a teraz zrobił się z niego francuski piesek król i władca -_- Zajmuje mi zawsze całą kanapę
Ami i Boxxy - przybłędy. Kochane miśki, uwielbiają się głaskać Bardzo ruchliwe głodomory Ami jest czarno - rudo - biała a Boxxy prążkowana jak pospolity dachowiec Zdjęć im jeszcze nie zrobiłam, narazie się gdzieś zaszyły i widuje je tylko gdy biegają po podwórkach.
Venefico - wstrętne, okropne, niegrzeczne babsko bez ogonka Ale nie da się jej nie kochać. Zawsze się mści
Nemesis - babsko które okazało się facetem (ale imie zostało ) Nieśmiały katrat który teraz bierze przykład (niestety) z Vene i staje się coraz bardziej wredny Też nie ma ogonka. Zawsze spycha Vene z półek jeśli chce się napić lub coś pochrupać. Wesoła dwójka pogryza mi już w sumie dwa kable od ładowarki, kabel od internetu, bluzkę, kuwetę i mnie ; PP
I razem :
Mogłyby godzinami spać na kaloryferze. Czasami na wybiegu zamiast biegać to się wylegują.
Głajer - kundel ze schroniska. Nie wiem jaką miał przeszłość ale bardzo bał się mężczyzn, za to teraz dał by się pokroić żeby mój tata go pogłaskał Kompałam go tylko raz, bo gryzie, drapie, warczy gdy tylko chce się go umyć, pewnie dlatego że w schronisku zmywali kafelki szlaufem. Nie lubi gdy się do niego tulę, ale uwielbia długie spacery. Wcześniej zjadłby nawet cebulę, a teraz zrobił się z niego francuski piesek król i władca -_- Zajmuje mi zawsze całą kanapę
Ami i Boxxy - przybłędy. Kochane miśki, uwielbiają się głaskać Bardzo ruchliwe głodomory Ami jest czarno - rudo - biała a Boxxy prążkowana jak pospolity dachowiec Zdjęć im jeszcze nie zrobiłam, narazie się gdzieś zaszyły i widuje je tylko gdy biegają po podwórkach.