Dziękuję bardzo za miłe słowa. Celem tego tematu było pokazanie, że warto pomagać, zawsze. Nawet jeśli sytuacja wydaje się być beznadziejna.
Długo mnie nie było, postaram się nadrobić w najbliższym czasie. Wydarzyło się dużo, może nawet za dużo.
Na początek apel, rozgłaszajcie, pytajcie. Sprawa robi się beznadziejna...
Adi jest u nas na DT ponad pół roku, sytuacja jest coraz trudniejsza, bo chłopak nie toleruje żadnych zwierząt. Dzisiaj Felek cudem uniknął śmierci.
Wyjątkowy pies szuka wyjątkowego człowieka!
Adi- siedmioletni pies z bujną, niestety mało przyjemną historią. Przerzucany z rąk do rąk, nigdy nie zaznał stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa. Siedem lat nieszczęścia, które pokonałoby nawet najbardziej odpornego psychicznie zwierzaka, mimo to Aduś jest psem pogodnym, takim psim optymistą
Szukamy dla niego domu stałego lub tymczasowego. Ludzi świadomych, że nikt nie jest idealny. Adi kocha całym sobą, za wszelką cenę pragnie zdobyć uznanie człowieka. Jest wesoły, pełny energii, chętny do zabawy. Jego ukochaną zabawą jest aportowanie piłki, dzielnie ją goni i odnosi. Zna podstawowe komendy, bardzo dobrze chodzi na smyczy, nie ciągnie i nie rozprasza się na spacerach.
Adi nie toleruje innych zwierząt, w domu musi być jedynakiem. Dzieci kocha, ale ze względu na jego energiczne i czasem mało delikatne zachowanie nie może zamieszkać z dziećmi poniżej 12 lat. Zdarza mu się pilnować zasobów, przyszły opiekun musi być świadomy, że Adi potrzebuje konsekwencji, stabilizacji i przypominania obowiązujących zasad. Ekscytacja u niego objawia się skakaniem i próbą łapania za ręce. Jednak na stanowczy prostest reaguje uległością i się uspokaja.
Aduś jest psem zdrowym, nie ma problemów ze stawami, serducho ma jak dzwon. Wymaga jednak czyszczenia uszu 2-3 razy w tygodniu, bo przez zaniedbanie ze strony poprzednich właścicieli w uszach powstały zrosty. Adi przeszedł operacje uszu, polegające na otworzeniu kanałów słuchowych poniżej ucha zewnętrznego. Zrosty uniemożliwiały dopływ powietrza, powodując permanetne zapalenie i ogromny ból. Przy odpowiedniej higienie i systematycznym czyszczeniu uszu, utworzone otwory nie powinny zarastać.
Czy znajdzie się ktoś, kto przywróci Adiemu wiarę w człowieka? Ktoś, kto go pokocha miłością bezwarunkową?
Adi jest pod opieką szczecińskiego stowarzyszenia Nadzieja Amstaffa.
Kontak: Marta, 607824649.