psy :)

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

psy :)

Post autor: Anita »

Hm... wiem tyle, że są mniejsze os angielskich, mniej żywiołowe i mogą być tylko biało-rude (angielskie mogą być też biało-czarne)
Poszukaj lepiej w książkach, na wystawach.
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

psy :)

Post autor: PALATINA »

W książkach są tylko ogólne informacje. Przejrzałam już wiekszość dostepnych ksiązek o psach. 8)
Dostałam właśnie link do świetnej stronki, gdzie jest duuużo fajnych rzeczy napisanych o walijskich springerkach.
Na wystawach też się będę rozglądać, ale tych psów jest bardzo mało w Polsce, więc... :roll:
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
Krówka.
Posty: 958
Rejestracja: pt mar 12, 2004 7:26 pm
Kontakt:

psy :)

Post autor: Krówka. »

Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

psy :)

Post autor: PALATINA »

Widziałam, ale dzięki.
Właśnie tam przeczytałam, że springerek i Warszawa to raczej kiepskie połączenie.
Obawiam się, że ten pies będzie się źle czuł w mieście.
A ja chcę takiego spanielka! Buuu... :cry:
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
zona
Posty: 941
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 6:39 am

psy :)

Post autor: zona »

1. Nie zgodzę ze stwierdzeniem, że nie wiemy co wyrośnie z pieska bez rodowodu, chyba mamy większą pewność co do jego przyszłego charakteru, niż co do charakteru kundelka. 2. Po co mi pies z rodowodem, za którego musiałabym zapłacić grubo ponad 1000, kiedy mogę mieć rasowca bez rodowodu o takim samym wyglądzie za 300 złotych, a nie zamierzam bawić się w jeżdżenie na wystawy?
3. Psy z "odchyleniami" nie trafiają się znowuż tak często, prawie wszystko zależy od wychowania jakie zafundujemy naszemu podopiecznemu.
4. Co do piesków ze schroniska, to rzeczywiście powinno się ze szczególną uwagą rozpatrywać taką opcję, tylko czy Wasi rodzice zgodziliby się na przyprowadzenie kilkuletniego dobermana ze schroniska?
5. Jestem właścicielką 4-letniej nierodowodowej dobermanki i nikt mi nie wciśnie kitu, że Bruxa nie jest rasowa;) bo jest naprawdę śliczna, co potwierdza ostatnia propozycje matrymonialna od rodowodowego dobermana, który nie wiedział, że mój psiak rodowodu nie ma (żeby nie było, że uważam ją za piękność, bo jest moja... chociaż;)). Odchyleń żadnych w ciągu tych 4 lat też nie zauważyłam, w przeciwieństwie do mojego poprzedniego kundelka, który pogryzł 6 osób zanim został uśpiony ;(


A tak poza tym to i tak wezmę sobie kiedyś dobermana ze schroniska ;)
agacia
Posty: 675
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 7:32 pm

psy :)

Post autor: agacia »

Rodowod to nie tylko kwestia wygladu,ale rowniez zdrowia i charakteru. Kupujac psa bez papierow nie znasz jego rodzicow i nie wiesz czy moze np papiery maja,ale nie zostaly dopuszczone do hodowli z powodu chorob czy agresji.
No i jak zwykle polecam stronke http://www.rodowody.republika.pl/
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

psy :)

Post autor: PALATINA »

Ja proponuje nie wdawac sie w zaciekłe dyskusje.
Wiem z doświadczenia, że tego typu rozmowy sa bardzo długie, burzliwe. Żadna ze stron nigdy nie daje sie przekonać, pada mnóstwo przykrych słów, a efektu nie ma żadnego.
Uczestniczyłam juz w mnóstwie forumowych (Dogomania) dyskusji na ten temat i ZAWSZE było tak samo!
Szkoda słow.
Jak ktoś ma cieprliwość, to niech się bierze za uświadamianie.
Ja sie juz wypaliłam odnośnie tej kwestii.

Pozdrówka. 8)
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
agacia
Posty: 675
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 7:32 pm

psy :)

Post autor: agacia »

Ja tylko nie rozumiem dlaczego w kwestii rodowodow dla szczurow wszyscy sa jednomyslni,a w przypadku psich rodowodow juz nie :?
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

psy :)

Post autor: PALATINA »

W obu kwestiach jest tak samo.
Zarówno szczurów, jak i psów z papierami hodowcy nie chcą mieszać z bezrodowodowymi.
Ze Związku Kynologicznego mozna za to wyleciec, szczurzego zwiazku jeszcze nie ma.
Hodowcy chcę hodować w czystości rasy (Prawdziwi Hodowcy - obu gatunków: i psów i szczuro, poza tym tak samo myszy i swinek morskich....). Czystość rasy i rodowód.
Zwierzęta bez papierów nie są rasowe. Są mieszańcami. Nie lubie osobiście słowa kundel na ich okreslenie, bo uważam, że kundel to (w przypadsku psa) zwierzę, ktore nie jest podobne do żadnej rasy. Lubie kundelki, ale uważam, że to słowo powinno byc dla nich zarezerwowane, nie dla mieszańców.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
Shady Lane
Posty: 279
Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am

psy :)

Post autor: Shady Lane »

A ja powiem tak - istnieją psy rasowe ale bez rodowodu, i to wcale nie są kundle, i to nie tak, jak pies jest rasowy ale bez rodowodu to nie wiemy co z niego wyrośnie. Przykład? Moja ciotka. Ma długowłosego owczarka niemieckiego. Jego matka to córka rodowodowej owczarki, jednak sama ma wadę zgryzu, dlatego nie miała rodowodu. Natomiast ojciec szczeniaczka to champion, jeździ na wystawy i zdobywa medale. Szczenięta są z "wpadki". Pieski mieszkały sąsiednio, przez bramę,. Gdy Tina miała cieczkę, Rex tak się "napalił" że w nocy zrobił podkop ... i tak powstały szczeniaczki, w tym piesek mojej cioci. Nia ma rodowodu, ale nikt nie powie, że to kundel ! Ma wszystkie cechy rodowodowego owczarka.]

Znam się na psach, gdyż od urodzenia miałam z nimi kontkat, połowa mojej biblioteczki to ksiażki o psach, a ludzie z mojego miasta, nawet ci którzy mnie nie znają, niejednokrotnie proszą mnie o pomoc w wychowaniu psa, więc wiem coś o nich.

Zgadzam się, że sytuacja w schroniskacfh jest tragiczna, jako wolontariuszka już dużo się naoglądałam. Moje schronisko jest biedne, psy wychudzone, mieszkają w małych drucianych klatkach i niejednokrotnie większe psy nie mogą sie obrócić ! Pamiętam , był taki pies, podobny do Nowofundlanda, tyle że większy, i mieszkła w tak ciasnej klatce, że kraty wpijały mu się w ciało ! Był cały ściśnięty i nie mógł się ruszyć. Gdy tylko pierwszy raz go zobaczyłam, wzięłam go do domu, a ponieważ niemogłam go zatrzymać, znalazłam mu kochający dom. Niestety Ares już nie żyję, miał raka ...

Mam kundelka, stara sunia, ma już prawie 10 lat. Jak byłam malutka i męczyłam rodziców o nowego psa, to kupili mi ją na giełdzie. Jest pzekochana, ale totalnie ropzpieszczona. Śpi na łóżku, jada tylko najlepsze kąski itd. Byłąm zbyt mała, aby ją tresować, a teraz to już z niej nic nie wyrośnie.
I mimo, że wiem jak wyglądają schroniska, w przyszłości chce psa z rodowodem.
Chcę mieć psa z konkretnymi cechami, dokładnie takiego, na którym mi zależy, najprawdopodobniej bedzie to Amstaf, Mastif angielski bądź Nowofunland, biorę także pod uwagę Rottwailera lub Dobermana, jeszcze do końca nie wiem. Chce mieć takiego psa, bo jego charakter mi odpowiada, biorąc kundelka nie wiem, co z niego wyrośnie, aczkolwiek uważam, że najmądrzejsze i najlepsze psy to mieszańce. Możecie nie rozumiec mojego myślenia, ale tak jest. Mieszkam z mamą, mam określone warunki, a przecież kiedyś pójdę na studia, bede miałą więcej obowiązków. Musze mieć odpowiedniego psa. Gdy usamodzielnię się, napewno przygarnę przybłęde ze schroniska.

I nie ma się co kłócić i nawzajem oskarżać, to że ktos ma psa z rodowodem nie znaczy, że nie lubi kundli czy że jest nieczuły na cierpienie zwierzaków w schronisku. Po prostu niektórzy ludzie mają określone wymagania co do psa, co nie znaczy, że są jakimiś gburami czy że nie kochają psów.
agacia
Posty: 675
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 7:32 pm

psy :)

Post autor: agacia »

Skoro matka miala wade zgryzu to tym bardziej nie powinna zostac rozmnozona. Rozumiem,ze to byla wpadka,ale suki z cieczka nie powinno sie zostawiac samej w ogrodku,bo pies jak chce to potrafi rozne rzeczy wymyslec,aby osiagnac cel. Pozatym u ONkow istnieje duze ryzyko dysplazji,a chyba u tej rasy zdjecie RTG jest obowiazkowe przy dopuszczeniu do hodowli. Zreszta nie jest to miejsce na dyskusje na ten temat. Ja juz sie wiele razy produkowalam o rodowodach na psich forach i niektorzy sie przekonali,inni pozostali niewzruszeni. Pozdrowienia od mojej rodowodowej suni Azji,ktora jest wysterylizowana :wink:
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
Shady Lane
Posty: 279
Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am

psy :)

Post autor: Shady Lane »

To, jak dbali o nią właściciele nie jest moją sprawą, bo ja jej nie znam, nie znam tych ludzi, mówię tylko, że moja ciotka ma jej szczeniaka. Nie wiem, co jest obowiązkowe a co nie, bo to moja naprawde daleka ciotka, z innego miasta. Wiem po prostu że ma i po jakich rodzicach i tyle, nic więcej.

To co powiem, może zdziwić, ale ... nie jestem do końca przekonana co do sterylizacji. Dużo lepszym i mniej inwazyjnym sposobem jest pilnowanie pieska. Ja nie mam problemu, bo moja Mila z natury jest bezpłodna (kiedyś chciałam, by miała małe, miała randkę z przystojnym kundelkiem mieszkającym niedaleko, już myślałam, że będą małe, ale nie ... drugi raz tez ... było kilka podejść i nigdy sie nie udało, a szkoda). Ale moje babcia miała kiedyś suczkę, która nie była sterylizowana a nigdy nie miała małych - po prostu była sterylizowana.

A już absolutnie potępiam sterylizowanie psów rodowodowych - rasy trzeba rozwijać, a nie prowadzić do powolnego wyginięcia ! Jeżeli każdy będzie sterylizować suki i kastrować psy, to populacja bedzie się zmniejszać, ze względu na brak małych ! Nie wiem, czy wiecie, ale w tej chwili jest kilka ras, które można nabyć tylko pod warunkiem dawnej hodowli !
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

psy :)

Post autor: Mycha »

W załączniku jest Cezar :)
Cezar jest takim małym pieskiem, który ma kompleksy na punkcie swojej wielkości, myśli że tak naprawdę jest byczkiem fernando i podwala się Dorce.
Zdjęcie było robione jakieś 4 tygodnie temu.
Cezar należy do licznej grupy podróbek co oczywiście nie sprawia, że jest w czymś gorszy! Wręcz przeciwnie! Cezarka pańcia kupiła i pańcia kocha i leczyć będzie...
Bo Cezarek od szczenięctwa jest zchorowany i nie mówię tu o jamnikowych wypadnięciach kręgów, ale miał problemy z żołądkiem.
Od szczenięctwa się maleństwo męczy i każdy wet mówi co innego- wreszcie- zaledwie kilka dni temu był we Wrocławiu na gastroskopii i się okazało, że ma wadę wrodzoną- gdzieś w którymś miejscu ma szerszy przełyk i żółć wpada do żołądka... Przez to wymioty krwią, Cezuś się męczy itd... Nie wspomnając już, że każdy posiłek sprawiał mu ból...
Cezar ma dopiero 5 lat i już do końca życia będzie się tak męczył...
Co spowodowało wadę? Nieodpowiednia hodowla? Chów wsobny?
Cezar nie ma rodowodu...

***

Na koniec coś bardziej optymistycznego- Dora :)
http://mycha101.w.interia.pl/slepdora.JPG
Wiecie- seterzyca ma bardzo cięzkie życie i spracowana jest tym wszystkim :wink:

[ Dodano: 04 Lip 2005 11:27 am ]
Coś dziwny kolor wyszedł... :?
U mnie jest normalne...

[ Dodano: 04 Lip 2005 11:29 am ]
http://mycha101.w.interia.pl/cezar.JPG <- tu jest normalny kolorystycznie :)
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
zona
Posty: 941
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 6:39 am

psy :)

Post autor: zona »

[quote="agacia"]Rodowod to nie tylko kwestia wygladu,ale rowniez zdrowia i charakteru. Kupujac psa bez papierow nie znasz jego rodzicow i nie wiesz czy moze np papiery maja, ale nie zostaly dopuszczone do hodowli z powodu chorob czy agresji.
[/quote]
Aż taką ignorantką nie jestem i nie posądzam o ignorancję wszystkich, którzy kupują pieska bez rodowodu. Rodziców swojego psa akuratnie znam ;) Mnie na rodowodowego dobermana nie stać, a bardzo chciałam mieć psiaka tej rasy ( teraz pewnie padną oskarżenia - co ze mnie za wielbicielka psów, jeżeli "lece" na wygląd psa, nie na charakter ;) A ja znam wiele dobermanów i to ich charakter właśnie mnie zauroczył, choć nie zaprzeczam, że wygląd też dużo znaczy. No i rzecz najważniejsza, nie kupiłam dobermanki bez rodowodu po to, żeby ją rozmnażać, tylko po to, żeby mieć wiernego przyjaciela.
Sterylizować pieska też nie trzeba, wystarczy, że co pół roku dostanie zastrzyk antykoncepcyjny.
agacia
Posty: 675
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 7:32 pm

psy :)

Post autor: agacia »

To ja jeszcze sie wypowiem odnosnie sterylizacji. Na pewno jest to lepsze rozwiazanie od zastrzykow. Sterylizacja nie jest jakims skomplikowanym zabiegiem,a moze uchronic przed roznymi chorobami takimi jak ropomacicze czy guzy piersi i narzadow rozrodczych. A wyczytalam kiedys w madrym zrodle,ze samice psow sa jednym z najczesciej zapadajacych gatunkow na nowotwory piersi. Zastrzyki to jednak sa hormony,ktore zle wplywaja na organizm suni i moga powodowac rozne choroby.
Jeszcze odnosnie sterylizacji rodowodowych suczek. Jestem jak najbardziej za sterylizacja suczek,ktore juz szczeniakow miec nie beda chociazby po to,zeby uchronic ja od wyzej wymienionych chorob. A tak dla ciekawostki powiem,ze suczki rodowodowe traca uprawnienia hodowlane w roku,w ktorym skonczyly 8 lat. I jezeli suczka jest zdrowa to sterylizacja nie jest niebezpieczna,a ropomacicze zwykle i tak konczy sie zabiegiem,tyle,ze wtedy moze byc za pozno.
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Zwierzaki”