Strona 1 z 1

Sabatkowa Rodzinka

: pt maja 23, 2014 12:34 am
autor: Sabathani
Przedstawiam mam moje dwa, pozostałe zwierzaki, poza szczurkami :) Dwie, najukochańsze na świecie sunie.

Abi/ Abigail

Obrazek
Obrazek

Na swoje 18 urodziny, 7 lat temu zażyczyłam sobie wyjątkowy prezent. Chciałam pomóc jakiemuś zwierzakowi, psu ze schroniska i go przygarnąć. Jednak nie chciałam słodkiego szczeniaka, warunkiem był pies starszy, któremu trudniej znaleźć dom, który długo już siedział w schronisku, i który dzięki mojemu wyborowi dostanie drugą szanse.
Po Abi jechałam z Warszawy aż do Ostrowia Mazowieckiego. W schronisku była 3 lata, więc miała około 5, kiedy ją wzięliśmy. Prawdopodobnie została porzucona przez byłych właścicieli. Ponoć została znaleziona przywiązana do drzewa w lesie, w którym znajdowało się schronisko. Na pewno też miała nie ciekawą przeszłość. Boi się mężczyzn, a w szczególności starszych panów. Bywa, że szczeka na nich, czy chce ich ugryźć za kostkę. Dlatego niestety na spacerki zmuszona jest wychodzić w kagańcu. Mimo tego nie jest to pies agresywny. Jest to wielka, kudłata, puszysta przytulanka. Jeden wielki miziak. Aktualnie Abi, na która wołamy też pieszczotliwie Biśka ma około 12-13 lat :)

Zuzia

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zuzia to mój pierwszy, własny pies. Dostałam ją od rodziców, kiedy byłam w drugiej klasie podstawówki na ukończenie szkoły (nagroda za czerwony pasek). Tutaj ogólnie jest ciekawa historia. Prawda jest, że to nie człowiek wybiera psa, tylko pies człowieka :) Kiedy weszłam do schroniska, rzuciło mi się w oczy wiele psiaków. Już nawet jednego miałam brać, kiedy nagle, jakby mnie piorun strzelił. Zobaczyłam śliczny, różowy brzuszek i ciemne jak heban ciałeczko (stała na tylnych łapkach, przednimi oparta o siatkę prosząc, by ktoś się nią zainteresował). Namowy rodziców, co do innego psa i rozejrzenie się jeszcze po schronisku na nic się zdało. Uparłam się i nikt nie mógł mi wybić z głowy, że chce właśnie tego kundelka.
Od tamtego czasu Zuzia jest z nami i jest naszym największym szczęściem. Cała rodzina, wujkowie, ciocie, czy nawet babcia wręcz ją ubóstwiają. Jest to jeden z tych psów, które trafiają się raz na całe życie.
Zuzia ma aktualnie 18 lat, mimo to zachowuje się, jak szczeniak. Biega za piłka, rozrabia. Miesiąc temu niestety dostała paraliżu na jedną z tylnych łapek (prawdopodobieństwo wylewu), ale już jest lepiej. Jeszcze trochę kuśtyka, ale okazuje chęć do zabawy, biega "boczkiem" po piłeczke :) )

Zuzia teraz posiwiała bardzo, ale kiedy była malutka całe futerko miała czarne jak smoła, a jedyne białe elementy, jakie były to krawacik, białe skarpetki i biały koniuszek ogonka :)

Re: Sabatkowa Rodzinka

: pn maja 26, 2014 7:48 am
autor: yss
Ależ fajne psiaki :)