RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: KEN-KON »

Cześć,mam do was kilka pytań.Ile czasu zajeło wam oswajanie swoich szczurków?? Jakie były wasze początki z nimi??.Jak zachęciliście ich do wyjścia z klatki??.Czy wasze szczurki na początku też były takie strachliwe?? Z góry dziękuje.

Przeniesione do odpowiedniego działu. /Agata
Ostatnio zmieniony czw maja 10, 2007 6:59 pm przez Agata, łącznie zmieniany 1 raz.
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Awatar użytkownika
Savash
Posty: 160
Rejestracja: sob cze 03, 2006 12:25 pm

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: Savash »

Szczypiora oswajałam 3 miesiące :) i chociaż zaczął reagować na mój głos i wchodził na rękę to sam nigdy nie opuszczał klatki... eh, brakuje mi go.
Neurona oswajałabym podobnie, ale dokupiłam Orfausa i ten pokazał koledze co to znaczy odwaga i w sumie nie musiałam ich oswajać... podobnie Logina. Być może dlatego, że od urodzenia mieli kontakt z ludźmi. To mnie przkonało, by brać ogonki z domowych hodowli i "wpadek"... chociaż mogę się mylić.
Gdybym miała długie ręce przytuliłabym cały świat :)
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: KEN-KON »

A długo czekałaś na jego zaufanie Savash??
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: Nina »

Ogólnie rzecz biorąc moje szczury nie lubią wychodzić na ręke, na ramie owszem ale dłoń czy nawet brak rękawa im nie pasuje. Oswajanie trwało całkowicie różnie. U Soli oswajanie trwało najdłużej ponieważ urodziła się w sklepie i była całkiem dzika, bała się wszystkiego i nadal jej został taki wewnętrzny strach choć ma już prawie rok-podejrzewam że tak już pozostanie. Heidi na początku była oswojona, teraz jej odbija i gryzie każdą ręke w klatce lub koło kratek. Z Vanillą poszło dość łatwo bo wychowywana były przez dziecko, z Mafią nie ma o czym mówić bo Ania ją tak wychowała że to anioł (choć z ADHD :P) Afera i Myśka (Awantura) są nadal płochliwe, dość dzikie, Afera nadal gryzie (ale już nie do krwi) a Myśka piszczy przy braniu na ręce ale na kolankach jest pieszczochem straszliwym i tylko by sie miziała-mam je od miesiąca i 9 dni :)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: KEN-KON »

aha.
Ja mam z tym problem że Zenka mam z Zoologicznego.Zauważyłem u niego to,że jest bardzo płochliwy.Może właśnie dla tego,że jest ze sklepu.Mam pytanie do ciebie Czarna+ długo zajeło ci oswajanie twojej Soli??Jak przekonałaś Soli do siebie,że się przestała bać Ciebię??
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Awatar użytkownika
renata1009
Posty: 384
Rejestracja: czw lut 01, 2007 1:45 am
Lokalizacja: Ozorków

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: renata1009 »

hej,moj obecny szczur tez jest ze sklepu...w 3 dni nauczyl sie przychodzic gdy go wolam...po prostu przebywaj z nim przez caly wolny czas!ja poswiecam mojemu obecnie jakies 8 godzin dziennie ale nie twierdze ze tak trzeba...!!!z reszta duzo zalezy od charakteru zwierzaka,czasem szczur jest uparty i nieufny mimo staran czlowieka,ale probowac warto!
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: Nina »

[quote="KEN-KON"]
aha.
Mam pytanie do ciebie Czarna+ długo zajeło ci oswajanie twojej Soli??Jak przekonałaś Soli do siebie,że się przestała bać Ciebię??
[/quote]
Spędzałam z nią bardzo dużo czasu (były wakacje więc prawie na okrągło), po tygodniu było już sporo lepiej, po tym pojechałam na obóz, jak wróciłam minęły 2 tygodnie i szczurka był zupełnie inna, odważniejsza i bardziej towarzyska :) Kluczem do sukcesu jest czas i cierpliwość ;)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: Czerwonaona »

U mnie było różnie ale obyło się bez większych problemów.Cola z zoologika jest strasznie spokojna i nigdy nie było problemów z uciekaniem jakoś tak lgneła do mnie od początku.Dokładnie taka sama sprawa była z Tekilą od Ani..ona odrazu zaczeła się po mnie spindrać,dawać buzi i takie tam.Największy z niej pieszczoch od początku zachowywała się jakbym miała ja nie wiem jak długo.Tutaj chyba największa zasługa Ani.Meisi i Kruszynke wziełam od dziewczyny ,która nie mogła mieć szczurków.Meisi dorosła osowojona szczurzyca nie sprawiała problemów natomiast jej córka kruszynka ehh do dziś a mineło już chyba z dwa miesiące nie daje się oswoić.Przy braniu na ręce piszczy,od ręki ucieka i chowa się gdzie tylko może.Nie ma sznas,żeby wyszła dobrowolnie na moją ręke i co do głaskania nic z tego.Był moment,że sie przekonywała było okej ale przy następnym wyciąganiu z klatki dokładnie to samo.Może już taki dzikusek z nij będzie nie każdy szczurek to przytulajski misio:)
Za Tęczowym mostem:Cola,Tekila,Meisi,Kruszynka,Milka,Skiniu,Fart,Fuks,Spidi,Cofi.
Ze mną:Darkon,Frost,Rubin.Bez ogonowo:Ewald,Borsunio,Kajtuś.
Maciek666
Posty: 11
Rejestracja: pt paź 20, 2006 12:49 pm

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: Maciek666 »

mi osobiscie okolo miesiaca mojej juz nie zyjacej szczurzyczki :( żyła 4.5 roku..
Ostatnio zmieniony pt maja 11, 2007 11:11 am przez Maciek666, łącznie zmieniany 1 raz.
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: KEN-KON »

Ja z Zenkiem przebywam dużo czasu.Myślę że za jakiś miesiąc też się do mnie przekona.Dzięki.
:-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
czukukkcza
Posty: 544
Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: czukukkcza »

Pabla bardzo krótko i do końca pozostał niesamowicie łagodny i kontaktowy[w swoim życiu ugryzł mnie jeden raz],wzięłam go w wieku chyba 6 tygodni ze sklepu,po dwóch tygodniach był obłaskawiony:)
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
Awatar użytkownika
maisy
Posty: 176
Rejestracja: śr lut 14, 2007 8:50 pm

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: maisy »

Moja Maisy już pierwszego dnia mnie pokochała. Wiem ,że to nie możliwe ,ale sama myślałam ,że to nie do spełnienia. Pierwszego dnia zasnęła mi na kolana ,bała się ode mnie oddalić. Nawet do klatki bała się wejść bez mojej obecności. Przytulała mi się i chowała ciągle do rękawa. Jadła mi z ręki. Zupełnie tak ,jakby już kiedyś ktoś ją miał w domu.
Alices
Posty: 293
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: Alices »

Ja łącznie oswajałam Maćka 7 miesięcy. Dopiero po kastracji na prawdę się oswoił i to dzień po zabiegu.
Wacek już pierwszego dnia przyniesienia go do mnie był oswojony, bo z hodowli. Nauczył się równie szybko jak Maciek reagowania na imię i przychodzenia na cmokanie :).
Maciek- 7 miesięcy oswajania
Wacek- 1 dzień ;)
Maciuś [*] dożył zaledwie 2 lat...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
Awatar użytkownika
PaulinaK
Posty: 489
Rejestracja: sob lis 11, 2006 1:40 pm

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: PaulinaK »

Misie oswajałam ze sobą dość długo, bo ponad 3 miesiące. Próbowałam różnymi metodami, i nareszcie po jakimś czasie się udało. Z Chisą ( [*] ) było bardzo szybko, dziewucha od razu się do mnie tuliła, to samo z Gają.
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Ile czasu potrwało wam oswajanie swoich pupili??

Post autor: KEN-KON »

No jak to czytam to wszystko zależy od charakteru. :-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”