Zdziczał? :(

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

innin
Posty: 4
Rejestracja: ndz lis 21, 2010 10:10 pm

Zdziczał? :(

Post autor: innin »

Pierwszy post więc witam :)
Mam wielki problem :(
Mój szczurek ma ok 10 miesięcy. Był bardzo do mnie przywiązany, wszędzie go ze sobą zabierałam, w domu nie odstępował mnie na chwilkę, chodził za mną krok w krok albo wspinał się po mojej nodze na ramię i tam zasypiał, często lizał mnie po palcach :) Ale zdarzyło się tak, że musiałam wyjechać na niecałe 3 miesiące i nie mogłam zabrać go ze sobą. Został pod opieka mojej koleżanki, która jak myślałam dobrze się nim zaopiekuje. Wczoraj po niego pojechałam i jestem zrozpaczona.

Po pierwsze po wejściu do niej zobaczyłam, że w klatce panuje niewyobrażalny syf, a Tajfun jest otyły! Czym prędzej go zabrałam, zdezynfekowałam kletkę, dałam porządną karmę (przez ten cały czas był karmiony czy popadnie :(). Na tym nie koniec... Zrobił się agresywny. Mocno gryzie, przy tym syczy i jeży sierść... Przez ten cały czas nikt go nie brał na ręce. Tylko na początku. Nie wiem co robić. Czy jest jeszcze szansa, że będzie taki kochany jak przedtem? I jak w takim razie z nim postępować, skoro już nie jest taki młodziutki, wie jak wykorzystać ząbki do obrony i sporo przeszedł?
Drugi ważny problem jest taki, że się cały czas drapie poza tym śmierdzi i nie jest to ten charakterystyczny dla sama smrodek. Jestem pewna, że to dlatego, że bardzo rzadko ktoś mu sprzątał. Czy powinnam iść jak najszybciej do weterynarza czy poczekać kilka dni aż mu może przejdzie?

Nie myślałam, że można aż tak zaniedbać taką istotkę tym bardziej, że sama się zdeklarowała do opieki, ponieważ niby lubi zajmować się zwierzakami...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Zdziczał? :(

Post autor: Paul_Julian »

Idz do weterynarza. Mozliwe , ze ma jakieś robalki albo coś. Nie wiadomo jak traktowała go kolezanka, ale wiecej go jej nie oddawaj. Podejrzewam, ze pewnie w ogóle o niego nie dbała.

Był podobny temat, ale nie mogę go w tej chwili znaleśc.
W każdym razie na razie najwazniejsze to wizyta u weterynarza. Niech go osłucha, zbada sierść i futerko. Trzeba go też dobrze obmacać, czy nie ma jakiegoś guzka.
Tajfun wróci do bycia miziastym , tylko potrzeba czasu. stracił zaufanie, i na pewno bardzo się boi . Zacznij oswajanie tak samo jak kiedy był mały . Trzeba wziąc tez pod uwagę to, ze winą mogą być hormony, ale podejrzewam, ze bardziej niekompetencje Twojej kolezanki. Niemiły smrodek to pewnie mieszanka syfu+samczego zapachu. Jak miał niesprzątane w klatce to pewnie tym przesiąknął.

Nastepnym razem możesz zostawić szczurka komuś z forum , z miasta blisko. Pomysl też nad kolegą dla Tajfuna, ale najpierw najwazniejsze to sprawdzić czy jest zdrowy.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
BabeOfJazz
Posty: 352
Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3

Re: Zdziczał? :(

Post autor: BabeOfJazz »

innin - z tego co zrozumiałam, szczurek nie ma szczurzego towarzystwa... Gdyby przez te trzy miesiące miał kolegę chyba by tak nie zdziczał... Ale skoro jest tak agresywny najpierw musisz go przyzwyczaić do siebie, bo łączenie z nowym szczurkiem w takiej sytuacji mogłoby się źle skończyć...

Trzeba być bez serca, żeby się nie zajmować zwierzakiem, któremu sama zaproponowała opiekę...
Aż strach zostawiać zwierzaka zaufanym osobom...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Zdziczał? :(

Post autor: Paul_Julian »

Babe, wtedy by zdziczały oba. Już były takie przypadki. Choćby tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=28049&p=725264&

Wg mnie to jest zdecydowanie wina tej koleżanki, tym bardziej, że jak Innin przyszła po odbiór ogona, to w klatce był syf. Gdyby kolezanka była choć troche cwana, to by uprzątneła i udawała, że nie wie dlaczego Tajfun zdziczal i dlaczego jest gruby.
Teraz jest pod dobrą opieką i już będzie dobrze. Oby tylko był zdrowy.

A ta koleżanka ma jakieś zwierzaki ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
BabeOfJazz
Posty: 352
Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3

Re: Zdziczał? :(

Post autor: BabeOfJazz »

A to przepraszam, za błędną podpowiedź, dzięki za zwrócenie uwagi.
W każdym razie w dwójkę, byłoby im mniej samotnie bez Innin :)

Ja w tamtym roku wyjechałam na miesiąc do Gdyni, do pracy. Szczury na ten czas nie zmieniły miejsca zamieszkania (mieszkałam wtedy z rodzicami), a mój chłopak, którego dobrze znały, do nich przychodził, karmił je i się z nimi bawił - chociaż nie tak długo jak zazwyczaj. Czasem chyba nawet mój brat je wyciągał z klatki... Gdy wróciłam ogony miło mnie przywitały :)
Może w tym tkwi sekret. Nie każdy niestety ma taką możliwość, ale w tym wypadku, szczury zostały szczurami, bo cały czas był przy nich ktoś kogo znały :)
innin
Posty: 4
Rejestracja: ndz lis 21, 2010 10:10 pm

Re: Zdziczał? :(

Post autor: innin »

Więc jutro czeka mnie wizyta u weterynarza...Tym bardziej, że niedawno zauważyłam że bez przerwy się drapie. Dzięki za radę. Nie wpadłabym na to, żeby tutaj poszukać kogoś do opieki. Jeżeli zajdzie potrzeba to tak zrobię, choć mam wielką nadzieję, że już nigdy nie będzie to potrzebne. Ona o niego wcale nie dbała i już nie pozwolę, żeby znów przez to przeszedł. Mam nauczkę, szkoda, że kosztem Tajfa. Co do towarzystwa, to przymierzam się do tego. Czekam, aż na dniach dostanę nową, większą klatkę w sam raz dla dwójki :) Tak poza tym, skonstruowałam hamak (który zresztą był wcześniej, lecz musiała go wyrzucić i nie zrobiła nowego) z czego jest wielce zadowolony :)

Julian, koleżance zrobiłam niespodziankę moją wizytą i widziałam, że była troszkę poddenerwowana. Teraz już wiem dlaczego... Co do zwierząt to ma kotkę która już 3 razy miała kocięta, niewielkich rozmiarów kundelka i mówiła mi, że swego czasu miała szczurka. Po jej opowieściach o nim uznałam, że jest najbardziej kompetentną osobą do opieki. Tym bardziej, że pies i kociaki zawsze gdy je widziałam były zadbane i w świetnej formie. Teraz doszłam do wniosku, że tym większym zwierzakom nie trzeba aż tak ogromnej uwagi (do tego cała rodzina o nie dba) ponieważ, jeśli czegoś potrzebują to podejdą i poproszą, dadzą znak o sowim istnieniu , nie tak ja szczurek zamknięty w klatce. Po prostu ogromne lenistwo, zero odpowiedzialności i znieczulica.

Bebe, masz rację, we dwójkę na pewno byłoby raźniej, jednak tylko wtedy gdyby trafiły w dobre ręce. Małe szczęście, że jednak nie przeszły przez to dwa ogony w wielkim nieszczęściu jakim przeszedł jeden. Teraz skupię się na powtórnym oswojeniu i sprawdzeniu czy jest zdrowy i już niedługo dołączy do niego Dakota (imię dla nowego:)) Miałaś szczęście, że miał kto się zaopiekować Twoimi pociechami. U mnie rodzina i znajomi albo się boją albo brzydzą długich i łysych ogonków, a dla mnie to niezrozumiałe :).
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Zdziczał? :(

Post autor: Paul_Julian »

Sama siebie nie obwiniaj, bo chciałas dobrze. Kto mógł wiedzieć, że to wszystko sie tak potoczy :( Napisz jutro co powiedział wet.
Udało Ci się obejrzeć futerko, obmacać szczurka? BYc może ma świerzb, to paskudztwo potrafi przyleść z trocin.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”