Trening zaufania

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

tweety
Posty: 59
Rejestracja: pt gru 21, 2012 12:30 am
Numer GG: 42962595
Lokalizacja: Bytom

Re: Trening zaufania

Post autor: tweety »

Ja zaadoptowałam szczurka wczoraj. Ale od tego momentu jestem cała pogryziona chociaż podobno szczurek njest spokojny i wgl nie gryzie. Przeczytalam artkul bede probowac. Ale co mam zrobic bo on gryzie jak go sie wklada do klaki jak sie go glaszcze lub bierze na rece. U mnie mieszka 3 osoby i po tym co widza nie chca podejsc do klatki. Zostalam sama z tym problemem. Pomozcie.
Imbira
Posty: 173
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 9:27 am

Re: Trening zaufania

Post autor: Imbira »

Trochę wyrozumiałości dla stworzonka. Masz go dopiero 1 dzień! Dałabym mu czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca, zapachu, klatki i przez 2 najbliższe dni nie pchała mu ręki do gryzienia ;) Jak już się trochę uspokoi to ćwiczyć z treningiem zaufania, metody dobrowolne dają lepsze rezultaty niż oswajanie " na siłę".
Nasze ogonki : PomyLuna, Elwirka, Lucyna, Stefa, Kryśka, Budda i Ninja.
za TM: Laura ;( dołączyła Melka ;( i Tosia ;(, a teraz Franusia...
Awatar użytkownika
najna
Posty: 6
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:22 pm
Numer GG: 5956676
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Trening zaufania

Post autor: najna »

poczytałam o tej metodzie, jednakże myślicie że adoptowaną szczurzycę która na ponad rok da się ją jeszcze oswoić tą metodą?
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Trening zaufania

Post autor: nienazwana »

Myślę, że nie ma tu granic czasowych. Zapewne w przypadku dorosłego szczura trening zaufania być może będzie trudniejszy i dłuższy ale, pominąwszy skrajne przypadki, moim zdaniem zadziała. Zwłaszcza, że adoptowany dorosły szczur zazwyczaj już przeszedł lepszą lub gorszą socjalizację, jest przyzwyczajony do ludzi. Ale cierpliwości życzę......Na pewno się uda ;D
Awatar użytkownika
Saaa
Posty: 435
Rejestracja: pn maja 20, 2013 9:43 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Trening zaufania

Post autor: Saaa »

słyszałam, że jeśli na oswojenie szczurków daje im sie jakies smakołyki, to ogon bedzie nas później kojarzył z jedzeniem i delikatnie podgryzał. co wy na to stwierdzenie? mam szczurki od tygodnia i jeden Albin już sie oswoił ale jego kolega, który przyszedł do nas dwa dni później nie chce dać się przekonać
Obrazek
Moje kochane ogonki;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40758
Za Tęczowym Mostkiem: Albi [*][/color]
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Trening zaufania

Post autor: nienazwana »

Delikatne skubanie i podgryzanie jest objawem raczej sympatii, traktowania człowieka jak członka stada, zabawy, nawiązywania relacji. Raczej nie jest związane z agresją i jest pozytywnym objawem. Może się zdarzyć, że ogonek pomyli nasz palec,zwłaszcza czymś dobrym pachnący i chwyci zębami ale raczej zaraz puszcza po odkryciu pomyłki. No chyba, że jest problem z nieoswojeniem lub agresją. Niektóre szczury gryzą też palce wkładane przez pręty klatki, ale to raczej odruch "łapania". Ale jeśli szczuras od małego od początku jest spokojnie oswajany i dobrze traktowany to nie zdarza się często (pomijam np dojrzewanie płciowe, które może nasilać agresję). Jedzenie jest podstawowym "sposobem" przekonywania do siebie szczurka. Chcemy osiągnąć, żeby kojarzył nas z czymś dobrym, czyli smakołykami. Oswojenie nowych ogonków wymaga czasu, nie śpiesz się. Tydzień czy dwa to jeszcze mało. Każdy ogonek potrzebuje swojego czasu na oswojenie się. Szczurki bardzo się różnią od siebie zachowaniem, temperamentem, bywają "łatwiejsze lub trudniejsze" do przyzwyczajenia do siebie i oswojenia. Cierpliwości ;D
Imbira
Posty: 173
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 9:27 am

Re: Trening zaufania

Post autor: Imbira »

Moje wszystkie szczury ( inne zwierzaki w domu też ;) ) były oswajane tą metodą i żaden nie gryzie. Szczuraskom się jedynie czasami zdarzy skubnąć jeśli coś co im daję jest malutkie i nie zauważą, nie trafią ;)
Pozwalam im lizać jogurt z palca i też nie gryzą, raczej brane na ręce szukają na ręce śladów.
Nasze ogonki : PomyLuna, Elwirka, Lucyna, Stefa, Kryśka, Budda i Ninja.
za TM: Laura ;( dołączyła Melka ;( i Tosia ;(, a teraz Franusia...
kaśka444
Posty: 10
Rejestracja: ndz cze 23, 2013 10:51 pm

Re: Trening zaufania

Post autor: kaśka444 »

Ja zaczynam stosowanie tej metody ale nie wiem jak mi idzie hm. Chodzi o to ze szczur faktycznie wychyla sie z klatki ale zlizujac jogurt z lyzki co jakis czas ja gryzie, raz mocniej raz slabiej, raz wogole chce zaciagnac lyzke do srodka. Nie wiem czy na takim etapie moge zaczac klasc lyzke na reke albo blizej niej bo jak gryzie lyzke to moze i chapnac za palec a tego bym nie chciala.
Imbira
Posty: 173
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 9:27 am

Re: Trening zaufania

Post autor: Imbira »

Przede wszystkim cierpliwości. Oswajanie i poprawianie wzajemnych kontaktów i relacji to nie jest proces, który trwa jeden dzień, ani jedną sesję.
Spróbuj metody małych kroczków, wyznacz sobie 10 czy 15 punktów kontrolnych, jeśli do nich dojdzie dopiero podnoś poprzeczkę. Np. najpierw trzymaj wyciągniętą łyżkę i pozwól podchodzić w klatce, 2 krok to łyżka bliżej dłoni, cała ręka dalej w klatce, 3 to łyżeczka na dłoni w klatce, ostatnim etapem powinno być podchodzenie do ciebie swobodnie na wybiegu, ale do tego jeszcze dojdziemy.

Z tego co piszesz wynika, że szczurka nie ufa do końca człowiekowi, postaraj się to zmieniać ale nie na siłę, jeśli gryzie na rękach to jeśli nie musisz to jej nie bierz. Po co ją stresować, na takim etapie to żadna przyjemność dla niej a cofa was o wyćwiczoną fazę zaufania.

Ograniczyłabym jej wybiegi, ale za to BARDZO często, nie długo ale właśnie często ćwiczyła. Powinnaś codziennie zrobić z nią 15 czy 20 sesji, co zapewniam cię jest w pełni wykonalne, bo sama tak ćwiczyłam z kupnymi samicami a dzisiaj przychodzą na zawołanie, są przytulaśne i nie odstępują nas na krok.

Sesja powinna być krótka i zakończona sukcesem, musisz też pilnować żeby nie działy się rzeczy przez Ciebie nieporządane, obserwuj szczurcie. Jeśli spokojnie i na luzie podchodzi tylko raz do łyżki to rób raz, 5 min przerwy i znowu. Przedłużanie ćwiczenia na siłę nic nie pomaga.

Spróbuj z różnymi jogurtami, są takie które niezwykle szczurkom smakują i działają cuda.
U nas na zwykłym jogurcie ćwiczyłyśmy wolniej, a gruszkowy podniósł szczurzą motywację i reakcję.

Powodzenia i pisz jak ci idzie!
Nasze ogonki : PomyLuna, Elwirka, Lucyna, Stefa, Kryśka, Budda i Ninja.
za TM: Laura ;( dołączyła Melka ;( i Tosia ;(, a teraz Franusia...
kaśka444
Posty: 10
Rejestracja: ndz cze 23, 2013 10:51 pm

Re: Trening zaufania

Post autor: kaśka444 »

Dzisiaj wzielam na lyzke ten jogurt i wzielam na reke. Co prawda szczura na moim reku zlicala cala lyzke ale kiedy wracala do klatki to mnie ugryzla. Nie wiem dlaczego?
melonek098
Posty: 5
Rejestracja: czw sie 15, 2013 10:05 am

Re: Trening zaufania

Post autor: melonek098 »

Mam problemy z moja jedna szczurzycą, jest ze mna od pół roku i nadal boi sie wejsc na rekę. Może to dlatego,że czasem nie mam tyle czasu ile potrzeba.
Awatar użytkownika
Syver
Posty: 4
Rejestracja: sob sie 17, 2013 6:16 pm
Lokalizacja: Krosno-Dobieszyn

Re: Trening zaufania

Post autor: Syver »

Bardzo przydatne. Na pewno mi się przyda, gdy przygarnę do domu szczura :)
Dzięki za czas poświęcony na stworzenie tego postu, na pewno nie będzie zmarnowany!
Nie mam na razie szczura, więc nie mam co tutaj napisać.

Może za niedługo się to zmieni :P
nymeriaa
Posty: 22
Rejestracja: sob maja 04, 2013 8:54 am

Re: Trening zaufania

Post autor: nymeriaa »

Ja mam problem taki, ze one mnie maja po prostu gdzies, wspinaja sie po mnie jak po szafce czy polce a czasami sie mnie naprawde boja, mam wrazenie ze jest im u mnie zle, a moja maama strasznie sie na nie denerwuje i hcce zebym je oddala przez co maja bardzo ograniczony wybieg. Mi ostatnio strasznie ciezko dla nich znalezc czas wiec czuje ze sie po prostu do tego nie nadaje, bo nie potrafie z nimi nawiazac kontaktu i mam do tego presje mamy + mam wrazenie ze jest im u mnie strasznie zle, te.3 czynniki zmusily mnie do wstawienia oglozenia ze 2 szczurki szukaja domu, mimo ze naprawde nie chce ich oddawac. Zaden trening nie dziala, bo same wchodza mi na rece i nie boja sie tam jest ale ja po porostu nie moge ich poglaska, dotknac nic zrobic bo uciekaja ale ida dalej jak gdyby nigdy nic. Czesciej uciekaja, stad refleksja ze moze znajda lepszy dom. Na razie mam wrazenie ze zachowuja sie jak chomiki, nie widzie w nich madrosci ani potrzeby towarzystewa widze tylko sploszone zwierzaki, ktore sobie chodza jedza i spia i nic im wiece nie jest potrzebne i naprawde nie sadze ze znajde w nich przyjaciolki. t
Yahoo
Posty: 4
Rejestracja: sob wrz 28, 2013 6:35 pm

Jak dać sobie zaufać?

Post autor: Yahoo »

No więc, wczoraj kupiłem 2 szczurki, trochę o nich poczytałem pierwszego dnia przez 3 godziny męczyłem się z nimi żeby weszły do klatki z jednym dużych problemów nie było, ale ten drugi ciągle wchodził mi do spodni i podchodził do mnie, oczywiście nie mówię, że to źle, bo wiedziałem, że już trochę mi zaufał. Ciągle gdy szybko ruszałem ręką bał się i uciekał w kąt. Już 2 dnia nauczył się żeby tak nie robił, ale ciągle mnie gryzie, niby przeczytałem, że jak lekko podgryza to ufa czy coś (Czytałem, przy rejestracji, ale że mam krótką pamięć... :D) Trochę boję się dawać mu się podgryzać więc, ze strachu odsuwam rękę od niego, a on chowa się w kąt.
Niby reaguję też na imię. A gdy mnie widzi biega po całej klatce, widać, że się cieszy, ale moja mama jest jeszcze większą pesymistką odemnie i ciągle mi wmawia, że chce mnie użrec, a jak będzie mnie gryzł to będę musiał go oddać, czego oczywiście nie chcę, ale nie wiem też czy już się do mnie nie przyzwyczaił niby lekko mnie gryzie, ale bierze tyle ile może w ten swój słodki pyszczek :D
1.Jak mam sobie zaufać do do szczurka? :D
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: Jak dać sobie zaufać?

Post autor: sciurus vulgaris »

Mam wrażenie, że ten wpis był tłumaczony przez translator google z jakiegoś obcego języka ::)

Po pierwsze, szczur kupiony w sklepie zoologicznym może mieć traumatyczne wspomnienia związane z ludzką ręką, więc skoro zdecydowałeś się już na zwierzątko z takich warunków to teraz zachowaj cierpliwość i pokaż szczurkowi, że nic mu z Twojej strony nie grozi.
Po drugie, młodym szczurom często zdarza się podgryzać dla zabawy, zaczepiać. Każdy z mojej dzieciarni bawi się ze mną w przepychanki i walki palce-szczur, podgryzając przy tym delikatnie. Żaden nie wyrósł przez to na krwiożerczą bestię, którą trzeba było oddawać.
Po trzecie, jeśli nie będziesz oswajał szczurka i brał go na ręce to będzie tylko gorzej i gorzej.

I wreszcie po czwarte... Na forum jest mnóstwo tematów o oswajaniu szczurów a i kilka o oswajaniu ludzi ze szczurami. Opcja szukaj w prawym górnym rogu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”