Szczur z laboratorium - agresor nie do oswojenia?
: czw wrz 09, 2004 9:50 pm
Witam.
Kilka dni temu wysłałam e-mail do dr Wojtyś w sprawie Stinkiego (kto pamięta - ten wie, szczur z laboratorium, trafił do mnie jeszcze jako stosunkowo młody ale zarazem dojrzały szczurek w wieku około 3-6 miesięcy, ciężko powiedzieć bo nie wiadomo jak go karmiono). Stinky jest szczurem bardzo agresywnym z postępującą chorobą na tle nerwowym (niestety ma to ogromny związek z psychiką. Bardzo mi przykro, że nie zwróciłam się do dr Wojtyś już wcześniej bo Jej rady mogłabym wykorzystać już wtedy, być może teraz szczur miałby normalne życie znaczy mieszkał z innymi szczurami, był wyjmowany, głaskany, drapany za uszkiem.
Post ten zakładam i przyklejam po to, by inni posiadacze agresowrów "nie do ujarzmienia" wiedzieli, że można coś z tym zrobić.
Objawy: Nadpobudliwość, gdryzienie, częste ataki na wszystko, co dotyka klatki, zapadanie w trans (siedzenie w jednym miejscu, przymróżone oczy, brak reakcji nawet przy dotyku zwierzaka, wrażenie, jakby zwierzę chciało oddychać całym ciałem - szybko poruszające się boki pod żebrami przy oddychaniu), "nienormalne zachowanie, każdy, kto miał więcej niż jednego szczura "wyczuje", że szczur zachowuje się inaczej.
Cytuję wypowiedź dr Wojtyś:
Dziekuje za tak wyczerpujacy opis zachowania zwierzaka. Jestem przekonana, ze to pobyt w laboratorium i próby stresowe spowodowaly takie zmiany w psychice zwierzecia. Sadze, ze nie ma tu zadnej Pani winy - stan przechodzi w coraz bardziej chorobliwy, dlatego ze zwierze nie daje sie leczyc z przyczyn technicznych. Jedyne co mozemy zrobic w takim przypadku, to spróbowac przyzwyczajac Stinky'ego do neospazminy (lub innego ziolowego leku uspokajajacego) podawanej z woda do picia lub jogurtem. Dawka to 515110 kropli na zwierze 3 x dziennie ale zaczynamy od 1 kropli na poidlo na dobe. Niestety istnieje taka mozliwosc, ze maly wyczuje nowy smak i nie bedzie chcial pic spreparowanych plynów.
Prosze spróbowac przyzwyczaic go równiez do wit. B6 i B12 ewentualnie wit. Bcomp. Bywa bowiem tak, ze niedobór tych wlasnie witamin powoduje zmiany neurologiczne porównywalne z BSE a co za tym idzie zmiany psychiczne chorego.
Prosze spróbowac - kuracja na pewno nie zaszkodzi.
Milena Wojtys, lek.wet.
Mam nadzieję, że komuś to pomoże, Stinkiemu może na tyle, że załagodzi ataki.
Kilka dni temu wysłałam e-mail do dr Wojtyś w sprawie Stinkiego (kto pamięta - ten wie, szczur z laboratorium, trafił do mnie jeszcze jako stosunkowo młody ale zarazem dojrzały szczurek w wieku około 3-6 miesięcy, ciężko powiedzieć bo nie wiadomo jak go karmiono). Stinky jest szczurem bardzo agresywnym z postępującą chorobą na tle nerwowym (niestety ma to ogromny związek z psychiką. Bardzo mi przykro, że nie zwróciłam się do dr Wojtyś już wcześniej bo Jej rady mogłabym wykorzystać już wtedy, być może teraz szczur miałby normalne życie znaczy mieszkał z innymi szczurami, był wyjmowany, głaskany, drapany za uszkiem.
Post ten zakładam i przyklejam po to, by inni posiadacze agresowrów "nie do ujarzmienia" wiedzieli, że można coś z tym zrobić.
Objawy: Nadpobudliwość, gdryzienie, częste ataki na wszystko, co dotyka klatki, zapadanie w trans (siedzenie w jednym miejscu, przymróżone oczy, brak reakcji nawet przy dotyku zwierzaka, wrażenie, jakby zwierzę chciało oddychać całym ciałem - szybko poruszające się boki pod żebrami przy oddychaniu), "nienormalne zachowanie, każdy, kto miał więcej niż jednego szczura "wyczuje", że szczur zachowuje się inaczej.
Cytuję wypowiedź dr Wojtyś:
Dziekuje za tak wyczerpujacy opis zachowania zwierzaka. Jestem przekonana, ze to pobyt w laboratorium i próby stresowe spowodowaly takie zmiany w psychice zwierzecia. Sadze, ze nie ma tu zadnej Pani winy - stan przechodzi w coraz bardziej chorobliwy, dlatego ze zwierze nie daje sie leczyc z przyczyn technicznych. Jedyne co mozemy zrobic w takim przypadku, to spróbowac przyzwyczajac Stinky'ego do neospazminy (lub innego ziolowego leku uspokajajacego) podawanej z woda do picia lub jogurtem. Dawka to 515110 kropli na zwierze 3 x dziennie ale zaczynamy od 1 kropli na poidlo na dobe. Niestety istnieje taka mozliwosc, ze maly wyczuje nowy smak i nie bedzie chcial pic spreparowanych plynów.
Prosze spróbowac przyzwyczaic go równiez do wit. B6 i B12 ewentualnie wit. Bcomp. Bywa bowiem tak, ze niedobór tych wlasnie witamin powoduje zmiany neurologiczne porównywalne z BSE a co za tym idzie zmiany psychiczne chorego.
Prosze spróbowac - kuracja na pewno nie zaszkodzi.
Milena Wojtys, lek.wet.
Mam nadzieję, że komuś to pomoże, Stinkiemu może na tyle, że załagodzi ataki.