Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Gusiaa90
Posty: 4
Rejestracja: wt kwie 11, 2017 8:54 am

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: Gusiaa90 »

Dziękuje za uspokojenie :) Dziewczyny codziennie z palca dostają jogurt albo gerberka przez co oduczyły sie podgryzania palców :) Jedna z nich jest strasznym łakomczuchem i dzisiaj juz paradowała po łóżku i szukała czegoś do jedzenia :D siostra bezpiecznie siedziała w klatce. Jak już sie pojadło to otwarta klatka nie robiła wrażenia :( Wydaje mi sie, że wszystko idzie w dobrą stronę, pewnie to kwestia czasu :) Ogólnie są strasznie wybredne do warzyw, dzisiaj był szpinak po raz 1 ale chwilowy szał i szpinak leży i patrzy:) Jabłko też bee, marchewka bee, pietruszka bee, seler bee, brokuł bee, będziemy próbować po kolei i zobaczymy co dziewuszki bedą wcinać, mam nadzieje, że to nie będzie tylko ogorek i sucha karma ;)
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: IHime »

Nie poddawaj się po pierwszym niepowodzeniu z danym owocem/warzywem. Jeśli maluchy go nie znają, to za pierwszym razem mogą być ostrożne, jeść niechętnie i mało. Podaj im kilka razy, przyzwyczają się. :)
Awatar użytkownika
Fancy
Posty: 105
Rejestracja: wt kwie 14, 2015 1:39 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: Fancy »

Możesz też spróbować łączyć smaki - ja tak robiłam, kiedy moje szczurasy chciały jeść tylko ogórka i pomidora, a na inne warzywa kręciły nosem. U mnie wyglądało to np. tak, że szczury zamiast kaszy jadły papkę kaszy z marchewką, albo marchewkę z jabłkiem. Od tego czasu surowa marchew znika. I tak jak IHime mówi - niektóre rzeczy trzeba kilka razy podać, nawet domowym szczurom chyba zostało coś z instynktu tych dzikich, które w ten sposób chronią się przed zatruciem.
Ze mną: Wink, Whisper, Monkey <3
Za TM: Sneezie i Pepe :( śpijcie słodko, maluszki <3
Merylinn
Posty: 1
Rejestracja: ndz cze 11, 2017 10:00 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: Merylinn »

Witam was bardzo serdecznie :) Od wczoraj stałam się posiadaczką dwóch wspaniałych ogonkowych dziewczynek. Niestety moja radość z ich posiadania dość szybko się ulotniła, ponieważ zauważyłam że jedna jest strasznie nieprzyjemna dla drugiej, zdecydowanie dominująca. Dominująca już zwiedza klatkę, je z miseczki, pije z poidełka, śmiało zabiera z mojej ręki smakołyki, które jej podsuwam. Ta bardziej nieśmiała ciągle siedzi w domku i praktycznie z niego nie wychodzi, nawet po jedzenie a co najgorsza nawet wody nie skosztuje. Kiedy ośmieliła się wyjść z domku, ta dominująca podleciała i zaczęła ciągnąć ją za futro w stronę domku, dodatkowo podbiera jej z pyszczka smakołyki które ode mnie dostanie. Wiem że wśród zwierząt panuje hierarchia, ale to co się u mnie wyprawia podchodzi pod terror. Nieśmiała Pani ogonkowa siedzi zastraszona w domku i boi się ruszyć. Zaznaczam że maluchy mają ok 3 tygodni. Czy mogę im jakoś pomóc rozwiązać ten konflikt? Boję się że słabszy ogonek niedługo opadnie z sił bez wody i jedzenie. Czy macie dla mnie wskazówki odnośnie oswajania?
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: IHime »

Trzytygodniowe maleństwa powinny być jeszcze z mamą! W przeliczeniu na ludzkie mają nie więcej niż ok. 7 lat!
Skąd są dziewczynki? Są siostrami? Upewnij się, że ta bardziej wycofana jest zdrowa. Może po prostu bardzo ostro przeżywać rozstanie z mamą, może mieć taki wrażliwy charakter, ale może też tak reagować na chorobę.
To, co się dzieje na pewno nie jest konfliktem ani dominacją, są na to za młode. Możliwe, że ta odważniejsza próbuje rozruszać siostrę, zachęcić do aktywności. Upewnij się, że mała ma dostęp do wody i jedzenia całą dobę, prawdopodobnie wyjdzie zjeść w nocy, kiedy będzie cicho, ciemno i spokojnie.

Z moich rad: po pierwsze, pilnie włącz babeczkom dietę dla zbyt wcześnie odstawionych maluchów.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=46558#p1012923
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=46518#p1012602
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=46064#p1009917
Po drugie, daj im czas. Są ogonki, które szybko się przyzwyczajają, ale większość potrzebuje kilka tygodni, szczególnie jeśli pochodzi z wątpliwego źródła. Na wrażliwe maluchy polecam metodę "po dobroci" i ocean cierpliwości.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475
Po trzecie, na szczurze konflikty i równowagę w stadzie nie mamy wielkiego wpływu, dopóki krew się nie leje i futro nie lata, nie wtrącamy się, muszą się same dogadać.
eweriko
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 13, 2017 6:35 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: eweriko »

Hej , przez około dwa miesiące miałam jednego szczurka Riko, od razu się oswoił jest mega przytulaskiem i inaczej niż u pani na rękach siedzieć nie potrafi, stwierdziłam okej, ze mną się oswoił ale potrzebuje kogoś ze swojego stada , ze względu na jego chorobę zostawiłam go przez chwile samego samemu ( dwa miesiące) ale w planach miałam dokupienie szczurka drugiego dla niego ! no i wybór padł na Tobiego, czarnego ślicznego dambusia !!! Z riko dogaduje się bez problemu , od pierwszego zapoznania praktycznie zero spin , ale do mnie Tobi jest strasznie sceptycznie nastawiony. Ucieka , chowa się , boi. Nie wiem co robić z moim drugim szczutem jak już mówiłam dogaduje się bez zarzutu. Nawet jak Riko( mój pierwszy szczyr ) wchodzi na mnie i mnie liże ( serio uwielbia to jak on liże ja głaszcze haha ) to drugi tobi, wchodzi na mnie ale jak go dotknę to od razu ucieka ! nie wiem już co robić mam go ponad tydzien. riko po takim okresie czasu był już przylepą i puszczałam go po całym mieszkaniu ! Tobiś na razie spedza czas ze mną na łóżku poza klatką . Proszę o poradę !
eweriko
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 13, 2017 6:35 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: eweriko »

eweriko pisze:Hej , przez około dwa miesiące miałam jednego szczurka Riko, od razu się oswoił jest mega przytulaskiem i inaczej niż u pani na rękach siedzieć nie potrafi, stwierdziłam okej, ze mną się oswoił ale potrzebuje kogoś ze swojego stada , ze względu na jego chorobę zostawiłam go przez chwile samego samemu ( dwa miesiące) ale w planach miałam dokupienie szczurka drugiego dla niego ! no i wybór padł na Tobiego, czarnego ślicznego dambusia !!! Z riko dogaduje się bez problemu , od pierwszego zapoznania praktycznie zero spin , ale do mnie Tobi jest strasznie sceptycznie nastawiony. Ucieka , chowa się , boi. Nie wiem co robić z moim drugim szczutem jak już mówiłam dogaduje się bez zarzutu. Nawet jak Riko( mój pierwszy szczur ) wchodzi na mnie i mnie liże ( serio uwielbia to jak on liże ja głaszcze haha ) to drugi tobi, wchodzi na mnie ale jak go dotknę to od razu ucieka ! nie wiem już co robić mam go ponad tydzien. riko po takim okresie czasu był już przylepą i puszczałam go po całym mieszkaniu ! Tobiś na razie spedza czas ze mną na łóżku poza klatką . Proszę o poradę !
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: ol. »

Szczury mają różne usposobienie. Jedne są przylepne i lubią głaskanie, a inne mają motorek w dupce i nie usiedzą chwili na miejscu, szczególnie jak są młode. Różnie się też oswajają, niektóre są bardziej płochliwe z natury i mogą takie pozostać przez całe życie, albo mogą potrzebować więcej czasu, żeby poznać nowy dom, zrozumieć, że są w nim bezpieczne i wyluzować. Tydzień, który upłynął, to jeszcze niewiele. Z tego co piszesz, Tobi nie boi się panicznie, bo przebywa w Twoim pobliżu i wchodzi na Ciebie, możliwe, że tam skąd go wzięłaś nie znał dotyku ludzkiej ręki i potrzebuje więcej czasu, żeby ją zaakceptować. Tak jak pisałam u różnych szczurów różnie to przychodzi, ale na pewno przykład Rico będzie działał na Twoją korzyść. Miej dla Tobiego dużo łagodności, cierpliwości i spokojnie kontynuuj oswajanie (możesz go brać pod bluzę, jeśli widzisz, że nie jest to dla niego jakieś traumatyczne, możesz też w czasie kiedy obaj leżą w klatce w hamaku, podchodzić i głaskać ich równocześnie, przy rozluźnionym Rico, Tobi też będzie spokojniejszy).
Jednak najważniejsze, że dałaś obu szczurkom siebie nawzajem, i że widzisz, jak to jest ważne dla obojga. Myślę, że reszta przyjdzie z czasem:)
eweriko
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 13, 2017 6:35 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: eweriko »

Hej , po dwóch miesiącach zaglądam znowu na ten wątek na forum , ponieważ u mojego nowego szczurka widać poprawę aczkolwiek ciągle jest płochliwy , z moim drugim szczurkiem riko żyje mu się cudownie , budzę się rano podchodzę do klatki a one wtulone spią w siebie , iskają się i uwielbiają swoje towarzystwo ... no właśnie do czasu, w momencie gdy wypuszczam je po mieszkaniu ( mieszkam w małej kawalerce dlatego nie ma tam obaw że pogryzą coś czy wejdą i nie wyjdą bo wszystko mam pod kontrolą , obserwuje je) gdy skaczą na łóżko i tam się obydwoje spotkają dochodzi do spięć , nic groźnego , młodszy szczurek( tobi) piszczy i ucieka , a riko go goni . niby nic groźnego nie ma rozlewu krwi ale i tak nie lubię takich spięć u moich kochanych pyszczków. Nie zależne jest to od znaczenia terenu bo nawet jak pościel jest wymieniona świeżo wyprana to tam dochodzi do spięć. Młody wchodzi na mnie i szuka bezpieczeństwa w momencie jego zagrożenia , aczkolwiek jeśli siedzę sama z młodszym szczurasem to nie jest taki ufny do mnie nadal minęły dwa miesiące odkąd go mam , wchodzi na mnie bez problemu , pod bluzę , ale gdy go dotknę to na nie więcej niż 10 sekund. Jest taki szybki. Czy chodzi o to że riko( starszy szczur ) w momencie wejścia na łóżko chce ograniczyć młodszego tobiego ode mnie ? Bo Riko jest to maksymalny pieszczoch , no taki idealny szczurek , nie faworyzuje żadnego z nich , staram się spędzać z nimi czas po równo. Gdy wyjeżdżam do swojego rodzinnego domu z nimi , nowe miejsce , nowe zapachy , nie ma takich spięć między nimi .
eweriko
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 13, 2017 6:35 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: eweriko »

dodam że czasem ( nie zawsze) młodszy w momencie brania go na ręce piszczy ( był u weterynarza nic mu nie dolega , zdrów jak ryba :P ) nadal boi się maluszek dotyku ?
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: Paul_Julian »

Niektóre szczurki to sa takie piszczki. Jesli nie ma rozlewu krwi podczas bójek i gonitw, to się nie przejmuj. Szczurki bawią się , trenują szczurze zapasy, a takie piski to szczurza komunikacja. Począwszy od "goń mnie !" , po " nie rusz !", " pip, jestem małym szczurem!" i inne takie. Mielismy na forum dwójkę braci, którzy tłukli sie na żarty i ganiali non stop. Ale jak coś , to spali razem i w ogóle.
Trzymaj szczura codziennie pod bluzą , albo w rękawie, chodź z nim po pokoju, gadaj do niego - niech sie do Ciebie przyzwyczaja.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
eweriko
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 13, 2017 6:35 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: eweriko »

Dziękuje za odpowiedź ! Tobi jest takim moim małym piszczkiem na dodatek z motorkiem w pupce ! Riko jest spokojny i pieszczoch. Ale już uwzględniłam ich charakter i mamy się ku dobremu. Ale pojawia sie jeszcze jedno moje pytanko. Rikuń jak go głaszcze ( ten starszy ) to liże i tak iska moje palce ,to dobrze czy coś mu dolega ? Przepraszam że tak spamuje tutaj ale to są moje pierwsze szczurki i chce odkryć wszystkie ich zachowania. Kocham je , są kochane i każdy inny. Pozdrawiam serdecznie !
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: Paul_Julian »

Jesli liże i iska Twoje palce to bardzo dobrze :) To wielki wyraz miłości :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
beniek
Posty: 6
Rejestracja: pt kwie 13, 2018 1:55 pm

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: beniek »

Mam dwa samczyki szczurze i benio zawsze jak go trzymam na rękach lub kolanach to siusia. Czy to może być objaw choroby czy po prostu znaczy teren?
Basya
Posty: 20
Rejestracja: pn lip 09, 2018 1:11 am

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

Post autor: Basya »

nie zawsze skubanie nas za paluchy jest złe.
Bibi przez 3 lata nie skubnęła nas ani razu.
Nawet jak jej Pola przytrzasnęła ogonek.
nie groźnie... ale jednak! odwròciła się do paluchòw Polki i tylko syknęła. potem dała się wziąć na rękę i ładnie przeprosić. Za to Tola szelma łobuz i furiatka skubie Polę od dnia kiedy z Nami jest.. Pola panikuje a ja wiem o co kaman.
Skubanie paluchòw to u nas rodzaj zaczepki nerwowe, oznacza przyjdź potem, nerwowe to sterczące uszka i naprężony brzuszek...
Za to skubanie powolne oznacza akceptację, uszka są położone szczurka się nie napina. Co ciekawe Tociek skubie tak tylko Polę mnie nigdy nie skubnęła, chociaż często wpycham łapki nie proszona bo lubię smyrać Tolka nawet jak śpi. Myślę że szczurki tak jak psy jednym pozwalają na więcej innym na mniej. I to zależy od tego jak my potrafimy się z nimi dogadać i to czy szczurek Nas lubi i uważa nas za swojego kumpla. Bibi nienawidziła być wyciągana z klatki, pomimo tego nigdy nas nie skubnęła. Dziwny to był dumbo. Strasznie niezależny, z jednej strony gnała co sił w łapkach by nie dać się złapać i przytulić, tylko po to by samej za chwilę przycupnąć wtuloną w nasz bok, szyję łokieć. Tolek to jest hersz baba od początku. Ale czy da się na nią gniewać? kiedy wystawia ufnie ryjek i leci na złamanie karku by zjeść z nami śniadanko?
Pamiętam nasze oswajanie jak dziś... Albo my miałysmy tak dobre podejście, albo dostałyśmy szczurze aniołki..Bo ja łapy pchałam nawt wtedy jak Tolka pròbowała spuszczać Bibi łomot. Ubierałam rękawiczki i wyciągałam oszalałą Tolkę i uczyłam kultury sam na sam.
Pytając się gryzącej rękawiczkę Tolki smaczna włòczka? Potem przynosiłam Bibi i siedząc na tapczanie patrzyłam jak po hryji nie ma śladu i Tolek iska spokojnie Bibi...
Ja nie polecam swoich metod. Z przerażeniem ogladam fotki ran po szczurzych zębach i zawsze zachodzę w głowę, kto aż taki popełnił błąd, bo przecież atakujący nasz szczurek to jest naprawdę oczywisty sygnał do wycofania łapki.
Ale to się chyba zdarza, że czasem szczur nas po prostu nie lubi. I oswajanie tu nic nie da. Tola skubie Polę od 3 lat, skubie, bo przecież mogłaby jakby chciała wbić siekacze, oby nigdy do tego nie doszło. Tolek teraz choruje, spodziewam się niezłego cyrku włącznie z gryzieniem, guzy zmieniają czasem szczurka hormonalnie. Pòki co to ja będę Tolkowym " hotelowym boyem" wyciągnę wsadzę jak wròci z wybiegu. Wiecie co? Aż mi serce pękło na pół jak Bibi w chorobie szorowała brzuszkiem by się poprzytulać a przcież nienawidziła się tulać nigdy. zawsze się o to z Nami "boksowała" i czasem łobuzòw kocha się zdecydowanie bardziej. Dobrze że Tola to szczur i nie rozumie że często miałam żal że tak poniewierała tym spokojnym Dumbo. Ale Kto tam zrozumie szczurzy świat skoro oczami szczurka jest się nadgorliwym wielkoludem.
Jestem pewna jednego.
zaufania nie zdobywa się smakołykami, ale dając szczurowi to czego mu potrzeba.
♡Bibi 07.01.2016-09.07.2018♡
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”