Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

Dlaczego Zuch brygada ? Każdy ma swoją historię, czasem ta historia ma bardzo smutny początek...zolog, lab, pseudo i/lub karmowa hodowla... są dzielni, nazywam ich Zuchami, dali radę "tam" walczą dalej u mnie ...a jeśli odchodzą, to jako bohaterowie którzy walczyli do samego końca.Każdy Zuch brygadowiec słyszy w swoim życiu, że jest "Dzielniakiem". Wystarczy czasem tak niewiele, by zmienić cały bieg ich życia. Dać szansę na byt ich inter/ekstra świata. Jest Ich dużo, to moja brygada :)

Opiekuję się nie tylko szczurami, ale oczywiście na nich skupię się na tym forum... nie odmówię sobie jednak, przedstawienia dzielniaków kolczastych, chomiczastych i myszastych  i ich „światów”.

każdy z nich jest inny, ale wszyscy równi...

Dżordzuś

Urodził się 26 maja 2009 r. w pociągu na trasie Kraków – Toruń... dzielniak od pierwszych chwil życia, oczywiście nie miał by szans gdyby nie jego cudowna mama- szczurka od terrarysty, miał trzynaścioro rodzeństwa.
Maleńki Dżordzuś, wtedy jeszcze bezimienny
Obrazek
Już troszkę starszy...
Obrazek
z rodzeństwem
Obrazek
urodzajny Dżordżio na rodzeństwie :)
Obrazek
otwiera oczy...
Obrazek
W wieku 2,5 mies. znalazł dom, wraz z 2 swojego rodzeństwa, ostatnimi szczurkami z tamtego miotu... dorastał i zaczęły buzować mu hormony, jego braciom też...nawet nie spróbowano kastracji, po prostu ich oddano twierdząc ,że to złe szczury, „nie takie” :| Szary kap. Mundzio, zapadł w serce stasimalgosia, Dżordzuś i jego brat Dżozefik szukali domu, dla wszystkich była zaplanowana kastracja...
w poczekalni do weta, Dżordżul ma olewe na wszystko O0 to tam nadałam mu imię, zamotany luzak musiał być Dżordżem ! :)Obrazek
narkoza złapała Mundzia i Dżozefka...ale jego Dżordżiowatość nie zamierzał iść spać, lekko go tylko zamroczyło, nie można było podać więcej... >:D
Obrazek
Po lewej Dżozefik, po prawej Mundzio i gdzieś tam na prawo zbuntowany Dżordżuś przepełzuje transporter.
Obrazek;ObrazekObrazek;Obrazek;Obrazek
Dla Dżozefka kastracja skończyła się fatalnie, do dziś strasznie żałuję  był najspokojniejszy z nich... przegryzł szef łączący mosznę z jamą brzuszną, wyleciały mu jelita. Pojechaliśmy do wet. w moim mieście ( mój wet. przyjmuje w Toruniu, nie było czasu na 50 km trasy) nie dość, że zszyto mu koniec jelita z workiem mosznowym to jeszcze zakręcono jelita... Dżozefik bardzo cierpiał :( przestał wydalać, odszedł po bardzo bardzo dzielnej walce.Przychodził do mnie na materac jakby chciał powiedzieć jak bardzo boli  masowałam mu brzuszek,podawałam olej parafinonowy to lekko pomagało. Niestety mój wet. poprawił tylko fenomalnie wszyste w mosznę jelita,nie rozciął mu jamy brzusznej. Tak bardzo żałuję ,że nie nalegałam  przecież zatrzymywał mu się pokarm, nie od fenomenu jelit w mosznie... zawiedli go weci, ja też go zawiodłam... był ogromnym dzielniakiem.
Dżordżu nigdy nie załapał narkozy, pozostał nerwusem hormonalnym. Jest bardzo inteligentnym szczurem, opieka nad nim to mieszanka sprytu i refleksu ale... on potrafi mieć w sobie uprzejmość, a może nawet ma jej bardzo dużo, czasem zdarzy mi się przybliżyć wlosami do jego klatki, złapie, mówię „ Dżordżuuuś, puść” i puszcza 8) ;D wiele razy nie ugryzł mnie gdy miał okazję... pod tym naćpanym hormonami zachowaniem kryje się kochany ciur :-*

stare mieszkanie, stara klatka

Obrazek;Obrazek;Obrazek;

tu był chory, wiecznie nawracające problemy z nerkami...
Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;

a tu najnowsze foty, siadają mu tylnie łapki, ma chore serduszko...jedziemy na lekach

Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek

dżordżusiowa klatolandia

Obrazek


cdn...
Awatar użytkownika
altaj89
Posty: 296
Rejestracja: ndz gru 05, 2010 1:53 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: altaj89 »

Smutna historia, Dżosefka bardzo szkoda, biedaczek :( Znam ten ból bo moja kochana psinka zmarła podczas sterylizacji(3,5roku), wina "lekarza" ale wyrzuty sumienia ogromne i oczywiscie ból w sercu do końca życia ;( A czemu te szczurki takie chorowite? to jest tak, że wyszukujesz specjalnie chore i zabiedzone zwierzaki i opiekujesz sie nimi, czy po prostu tak sie złozylo, że Twoje szczurki chorują? :( Oby zdrowiały...
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Obrazek
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

Po prostu biorę takie które są chore ( zologi oddają mi za darmo) lub biorę z takich miejsc gdzie były źle traktowane lub/i ich koniec był bliski. Szczury często zaczynają chorować z wiekiem, np Dżordż. Są też u mnie ciury zdrowe ! :) , potomstwo w/w itp. ale chorych jest dość sporo.
Awatar użytkownika
altaj89
Posty: 296
Rejestracja: ndz gru 05, 2010 1:53 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: altaj89 »

Yhym, to bardzo godne uznania. Podziwiam Cię za odwage w zajmowaniu się takimi zwierzetami i za serce do nich. Bardzo pokrzepiająca jest myśl że są tacy ludzie jak Ty :) Życze dużo szczęscia Tobie i Twoim zwierzakom. A tak z ciekawości-ile ogólnie masz szczurkow? :)
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Obrazek
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

... nie wiem co odpowiedzieć na takie pochwały ::) zwyczajnie mi ich szkoda, tak łatwo można zmienić bieg ich życia... nie czuję się odważna itp. to kwestia odruchu, mogę- więc pomagam, to one są dzielne, odważne, na nich chciałabym się skupić w tym temacie ;) :P :) obecnie DT/DS - 31

szczęście i zdrowie zawsze się przyda- dzięki :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: ol. »

Ale się cieszę, że założyłaś nareszcie temat ! (i jeszcze tutaj :) )

Może nie powinnam, bo nie o tym historia, ale zacznę od tego, że wśród maluszków, zaraz pod Dżordzusiem wypatrzyłam Pistola ^-^ (nie byłam pewna, ale porównałam kaptur ze swoimi zdjęciami i tak - to on !)

Dżordzuś, wygląda na szczura pewnego swego, i spokojnego w miejscu w którym jest (czyżby ten oczekujący na delikwenta transporter był lektyką, która go odwozi do klatki ;) )
Piękny dumny kaptur z niego http://imageshack.us/photo/my-images/54 ... 798nb.jpg/
i szczęśliwy posiadacz szewka, który jestem pewna wzbudziłby zachwyt odmiennej - miłośniczce białych szewków :D
Piszesz o słabących nóżkach a tu na koniec jakby temu zaprzeczał tą piękną stójką !
Niech go jeszcze długo nóżki niosą :)


Czekam na ciąg dalszy i już z góry cieszę się, że opowieść będzie długa :) oczywiście nie dlatego, że cieszy mnie ilość źle traktowanych zwierząt, ale że tyle z nich zostało Zuchami :)
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

Dzięki :)

Pistolek,Dżordżuś... cała tamta rodzinka zawsze będą nierozłączni :) to też temat Pistolka.
Tak transporter to dżordżusiowy wehikuł ;), zanosi do niego smakołyki/skarby z wybiegu, a potem je wykładamy do klatki :)(pod warunkiem, że nie jest to kolejny kawałek boazerii ::) ) Pan D. ogólnie jest takim troszkę hardcorem ;D niczego się nie boi, nie waha by gdzieś wejść, czy nagle skądś wytoczyć, w niezbyt odpowiednim momencie ( np właśnie coś huknęło na ziemię) zawsze na luzie ;) baczny Pan obserwator. Łapcie mu nikną pod brzuszkiem jak chodzi, zanikają mieśnie... ale w przypływach wigoru potrafi jeszcze gdzieś wskoczyć etc.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: alken »

czekam na ciąg dalszy :) trochę tego bedzie ;D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: noovaa »

No .. No .. Szykuje się niezła książka ;)

Dobrze że tak dużo szczurków dostało szansę ...
W sumie mój mąż twierdzi, że to dobrze że nie zarabiam najlepiej .. bo jakbym mogła to bym się zawaliła szczurami po sam nos :P. Też miałabym dużo do opisywania :P.

Również czekam na ciąg dalszy :).
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

obecnie jest absolutny max. ;) i czasowo i finansowo... parę szwów nawet pęka ;) czasem dwoję się i troję żeby zszywać ;) ilość ciurów nie jest taka trudna, najtrudniejsza pod każdym względem jest ilość klatek/stad i gatunków zwierząt ... każdy chce połazić, na każdą kuwetę/zagrodę trzeba dać ściółkę.Ściółka to moja zmora finansowa ::) a niektóre dziamdziaki i czułości indywidualne lubią, więc z czasem też bywa ciężko, no ale jakoś jedziemy do przodu :) zuchy muszą się wszystkim dzielić. Ostatnio stado szczurzych mężczyzn znalazło sobie nową zabawę, 9 ładuje mi się pod bluzę ... i idą spać ::) albo się tam biją/jedzą/myją - jednym słowem pod bluzowe życie kwitnie, a co któregoś wyjmę, to inny już wraca ;D ale o nich... "za chwilę" :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: alken »

a sypiesz szczurom ściółkę na całą kuwetę? jak tak, to współczuję ;)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

na całą kuwetę, a w niektórych klatkach i na półki ...panowie stadni zdaje się całą klatkę traktują jak wychodek, jadalnie i sypialnie ;) tylko co niektóre panny mają lepsze maniery
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: alken »

hm, mi zawsze było i jest wygodniej miec narożną plus gołą podłogę...większosć kup idzie do kuwety, a to co poza to pozbieram, zetrę na mokro i nie ma kłopotu. jak miałam ściółkę wszędzie to zaraz smrodkowało a szkoda wyrzucić po dwóch dniach pół wora ściółki...
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: xxx »

gdy przerabiałam kuwetę bez ściółki, większość moich w kuwetce spała...a kupy i tak po całej klatce, z tą różnicą, że miast leżeć luzem, tworzyły z nią jedność ;) Są też u mnie ciury wybitnie schludne ;D Bunio nigdy nawet hamaczka nie zasikał , a Dżordzuś i Ganges ( każdy z nich mieszka sam) tylko lekko znaczą półki, reszta do kuwety.

Mistrzem aromatu jest myszak- Felicjusz ;D
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

Post autor: alken »

o tak, jedna mysz = 30 szczurów ;D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”