Początkujący hodowca

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
szturman45
Posty: 3
Rejestracja: sob sie 16, 2014 5:33 pm

Początkujący hodowca

Post autor: szturman45 »

Witam.

Od 8 lipca jestem szczęśliwym posiadaczem Frania. Zakupiłem go w sklepie zoologicznym. Po krótkim okresie oswajania, Franek cieszył się nowym domem i z chęcią przychodził na rekę moją i drugiego opiekuna. Dzisiaj postanowilem dokupić mu kumpla bo uważam że pomimo często biegania po łożku i zabawach z nami fajnie by było jakby miał brata. Szczurka zakupiłem też w sklepie. Koksika wypusciłem na łozko aby po podrózy w kartonie troszkę odsapnąl. Młody w przeciwieństwie do franka był strasznie przestraszony i piszczał przy kazdej probie dotyku. Franka wypuściłem na inne łożko i wymyłem klatke i zmieniłem wszystkie szmatki poidełko i miske. Niestety nie mam drugiej klatki wiec szczurki poznałem na łożku ze soba ale nie były sobą zainteresowane zbytnio. Wpuscilem je do jednej klatki i stad moje pytania. Franek widocznie chce dominowac nad mlodym przygniata go lapkami i gryzia albo liże nie mam pojecia jak to nazwac. Najpierw sam je a dopiero potem jak idzie na wyzszy poziom klatki to mlody moze cos wciagnąc ale je bez problemu i pije tez. Bardziej niepokoii mnie to wchodzenie na mlodego przygniatanie go i te jego popiskiwanie przy tym mam wrazenie ze go to boli. Po godzinie wszystko ucichlo a jak podszedlem do klatki to szczurki smacznie razem spały jakby znaly sie od roku.

nie wiem czy dobrze zrobilem ale nie mam drugiej klatki na oswajanie szczura, chcialem zrobic to szybko a teraz boj sie ze Franek zrobi krzywde Koksikowi. Mlody siedzi troszke przerazony w rogu klatki a jak franek podchodzi to widocznie mu ulega i piszczy jak ten go przygniata albo lize lub gryzie. Czy to jest normalne i się zaprzyjaznia czy niestety bede musial poszukac dla koksika nowego domu. Powiem że kocham dwa szczurki i chciałem żeby jak nas nie ma czasami to potrafiły zająć się soba i się nie nudziły :)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Początkujący hodowca

Post autor: smeg »

Niezbyt prawidłowo je połączyłeś, bo nie powinno się tak od razu wsadzać szczurów do wspólnej klatki, ale teraz to już po wszystkim ;) Jeśli szczury śpią razem, to są już połączone i już jeden drugiemu nie zrobi krzywdy, chyba że np. zacznie się u nich agresja hormonalna w okresie dojrzewania (6-10 miesięcy). Dominowanie, przygniatanie i inne przepychanki są normalnym zachowaniem, także w stadzie zaprzyjaźnionych ze sobą szczurów. Maluchy często panikują i piszczą bez powodu ;) Jeśli nie ma żadnych ran i nie leje się krew, to nie ma się czym martwić.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
szturman45
Posty: 3
Rejestracja: sob sie 16, 2014 5:33 pm

Re: Początkujący hodowca

Post autor: szturman45 »

smeg pisze:Niezbyt prawidłowo je połączyłeś, bo nie powinno się tak od razu wsadzać szczurów do wspólnej klatki, ale teraz to już po wszystkim ;) Jeśli szczury śpią razem, to są już połączone i już jeden drugiemu nie zrobi krzywdy, chyba że np. zacznie się u nich agresja hormonalna w okresie dojrzewania (6-10 miesięcy). Dominowanie, przygniatanie i inne przepychanki są normalnym zachowaniem, także w stadzie zaprzyjaźnionych ze sobą szczurów. Maluchy często panikują i piszczą bez powodu ;) Jeśli nie ma żadnych ran i nie leje się krew, to nie ma się czym martwić.
To dobrze. Wiem że moje polaczenie nie bylo prawidlowe, ale błedu juz nie cofne.........aktualnie Franek spi na gorze a Koksik na dole klatki, ale naprawde potrafią spać razem wtuleni i to kosik do franka przychodzi wbija się koo niego i sie przytula :)
Krew się nie leje, łapki nie lataja, ran zadnych nie wyczulem tylko piski slychac (i serce mnie boli bo mam wrazenie ze mu zle i cos go boli) ale jak dotykam ja koksika to tez popiskuje takze faktycznie moze mlodziak panikuje.........dam im troszke czasu mam nadzieje że Franiu zaakceptuje w pelni kolege i beda razem szczesliwe
szturman45
Posty: 3
Rejestracja: sob sie 16, 2014 5:33 pm

Re: Początkujący hodowca

Post autor: szturman45 »

To jeszcze raz ja.
Szczurki slicznie spia razem a czasami osobno, jedza pija i chyba maja sie dobrze. Nowy maluch zaczyna sie przyzwyczajac robi sie zywy zaczyna wychodzic sam z klatki jednak martwi mnie to jego piszczenie kiedy starszy go przygniata.nie ma ran krwi a jednak zaraz po tym jest troszke przestraszony. Z drugiej strony sam przychodzi do franka i go zaczepia i chyba stawia mu sie teraz troche bo wyglada tak jakby walczyli bo az klatka chodzi no ale przegrywa z troche wiekszym frankiem. nie wiem czy to dalej zabawa czy moze mu sie stac krzywda bo czasami pisk jest mocny i wstaje z lozka zeby sprawdzic czy mamdalej dwa szczurki czy juz tylko jednego. wiem ze moze przesadzam ale strasznie sie przejmuje bo pokochalem oba zwierzaczki i nie wyobrazam sobie zeby ktoregos moglo zabraknac
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Początkujący hodowca

Post autor: havoria »

Takie popiskiwanie młodego może być po prostu ze strachu albo to taka prośba, żeby starszy dał mu już spokój. Te bójki to najprawdopodobniej zwykłe ustalanie hierarchii. Moje samiczki mieszkają ze sobą ponad pół roku i alfa też czasami złapie którąś z młodych i ją hop na plecy, jak jej się za bardzo uprzykrzać zacznie. Ot, tak dla przypomnienia, kto tu rządzi. :P
Dopóki nie ma krwi i latającej sierści to nie ma też tragedii. ;)
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”