nie mogę rzucić palenia

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
BolkoHubert
Posty: 1
Rejestracja: wt paź 21, 2014 1:13 pm

nie mogę rzucić palenia

Post autor: BolkoHubert »

właśnie jak przestać palić papierosy
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: yss »

Nie przestawaj.
Albo znajdź sobie bardzo absorbujące hobby w zamian. Jak jestem czymś pozytywnie zajęta, to przestaję podjadać, inaczej MOGIŁA, jem bez przerwy ;)
ten się nie myli, kto nic nie robi
lussix
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 12, 2014 8:18 pm
Kontakt:

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: lussix »

Są osoby, palące po 30lat i przestają z dnia na dzień, po prostu :) Jeżeli jesteś cały czas w towarzystwie, które pali, a tym bardziej w domu, w którym mieszkasz ktoś popala no to lipa, ciężko jest. Polecam przestawienie się na e-fajka, podobno potem łatwiej rzucić. Dużo osób, które znam, przetestowały reklamowany desmoxan i o dziwo pierwszy taki produkt, który naprawdę działa.
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: nienazwana »

Uzależnienia to moja działka zawodowa skromnie mówiąc, dlatego doradzam: żadnych e-papierosów!!! One nie tylko nie odzwyczajają od palenia (zawierają nikotynę oraz nie znoszą "odruchu" trzymania i palenia papierosa) ale najnowsze badania mówią, że są jeszcze bardziej szkodliwe niż normalne fajki (przez te fluidy do napełniania pełne toksycznej chemii). Sama rzucałam palenie 6 lat temu, po ponad 10 latach palenia pod koniec to nawet już paczki dziennie. Rzucałam pierwszy raz i jedyny, choć wcześniej próbowałam parę razy plastry i gumy nikorette - kicha, na mnie nie działały. Zastosowałam tabex - ja i mój mąż, bo rzucaliśmy razem i podziałał. Desmoksan też ma taki sam skład i jest tak samo dobry, ale np tabex w aptece internetowej doz jest tańszy. Warunek: należy trzymać się w 200% "instrukcji obsługi" zawartej na ulotce. Bez ściemy. Tam jest ściśle napisane jak brać tabletki i jak długo oraz ile fajek dziennie można w tym czasie jeszcze wykopcić. Jeden dodatkowy dymek poza "grafikiem" i wszystko idzie się wa........ić. ;) Siebie nie oszukasz. Jak masz zamiar "przekombinować", lepiej sobie odpuść od razu, zaoszczędzisz kasę. Ja nie zapaliłam już nigdy od tego czasu, choć nie mam schizy w temacie, można przy mnie palić nawet z koleżankami na fajkę idę (znaczy one palą a ja towarzyszę, nie ciągnie mnie). Mój mąż potem parę razy myślał, że jak jednego zapali to się świat nie zawali i wtapiał 2 razy- musiał ponownie przechodzić kurację. Najgorsze są jakieś pierwsze 2 miesiące, ja miałam "doły" i czułam się baaaardzo nieszczęśliwa ;), że zabrano mi największą przyjemność życia- he, he, he. Nastaw się na obniżenie nastroju. Ale nie miałam "głodu" nikotynowego, przytyłam niecałe 2 kg więc bez dramatu. Na chwilę obecną już od kilku lat nie ciągnie, mnie choć zachowuję czujność, nie kuszę się na "jednego" ale też nie mówię, że już nigdy nie zapalę. Mam nadzieję że nie ;) . Jeśli będę mogła jeszcze jakoś pomóc, służę radą ;D
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: nienazwana »

Cały mój poprzedni post generalnie dotyczy tabexu :-\ ;)
Awatar użytkownika
Snajperka
Posty: 214
Rejestracja: wt paź 21, 2014 2:03 pm

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: Snajperka »

Jaki miły mojemu sercu temat!
Sama jestem na etapie rzucania. :-)
Mój brat przestał palić właśnie za pomoca Desmoxanu, ja przyjmowalam dwa dni i okazało się, że nie moge- reakcja alergiczna była zbyt silna.
U mnie wszystko opiera się na schemacie-dzien zaplanowany, każda minuta ma swój cel . Mam nadzieje że i innym się uda. :-)
goszPtosz1
Posty: 3
Rejestracja: pt gru 05, 2014 3:38 pm

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: goszPtosz1 »

Kiedyś też miałem z tym problem, ale po wielu podejściach się udało. Wystarczyła silna wola, pomogły też tabletki.
małyszczurek11
Posty: 9
Rejestracja: czw paź 23, 2014 10:00 am

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: małyszczurek11 »

Mi się udało rzucić z dnia na dzień, tak po prostu. Okazało się, że choruję na astmę i niestety, ale papierosy są najgorszym dodatkiem do tej choroby. O dziwo od 4 miesięcy nawet na imprezie nie zapaliłam żadnego papierosa :) trzymam kciuki, żeby i Wam udało się rzucić!
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: nie mogę rzucić palenia

Post autor: nienazwana »

Noworoczne postanowienia jak szybko ruszają 1 stycznia tak szybko zdychają 2 stycznia. ;)
Z własnego doświadczenia wiem, że musi przyjść pewien moment, w którym faktycznie chce się przestać palić. U mnie to była przeprowadzka do nowego mieszkania, gdy stwierdziłam, że w mieszkaniu palić nie będę bo śmierdzi, balkonu nie miałam na szczęście, a wychodzenie przed blok lub na klatkę schodową mi nie pasowało.
A nie potrafiłam czasem palić a czasem nie palić.
A przede wszystkim już od pewnego czasu zaczęłam się wstydzić palenia, śmierdzenia papierochami.
Zakupiłam tabex, wywaliłam wszystkie skitrane zapasy papierosów ("na wszelki WYPADEK w barku" itp.) i jakoś poszło.
Pewnie, były okresy pokus i zwątpienia, "doły" psychiczne i płacze, ale trzymam się już prawie 7 lat bez jednej wpadki.
Ale też w tym czasie nie skusiłam się nawet na jednego maszka ;)
Zresztą już od dawna dawna nie potrzebuję, nie myślę nawet o paleniu i mam nadzieję tak trzymać forever and ever ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”