Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupować ?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Tigrisaki, gdyby większość sklepów zoologicznych była taka jak ten co opisujesz, byłoby rewelacyjnie ! Niestety, to tylko mniejsza mniejszośc granicząca z rzadkością
Wielu z nas regularnie odwiedza sklepy po to, zeby sprawdzić jakie sa tam warunki, często udaje się uratować za darmo jakieś chore bidy. A co chwilę na forum pojawia się ktoś z "kinderniespodzianką". Ostatnią mamy tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=47215
Wielu z nas regularnie odwiedza sklepy po to, zeby sprawdzić jakie sa tam warunki, często udaje się uratować za darmo jakieś chore bidy. A co chwilę na forum pojawia się ktoś z "kinderniespodzianką". Ostatnią mamy tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=47215
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Zapraszam w takim razie do nas. Nie jest idealnie, ale trudno o to, żeby było lepiej. też mamy swoje mroczne tajemnice. Zdarzyło się, że przyjechały do nas cztery myszki, które zdechły w samochodzie kuriera z przegrzania... Przyznam, że od pierwszego dnia pracy koledzy powtarzają mi, że mam się nie przywiązywać do zwierząt, bo przez nas sklep przechodzi ich tak dużo, że nic dziwnego, ze zdarzają się czasem chore.
Właśnie, to jest kolejna kwestia. Przesadą lekką jest takie przejmowanie się warunkami w sklepach. Przynajmniej u nas wygląda to tak, że chomiki, szczury, świnki morskie, miniaturki są maksymalnie tydzień, no, bywa, że dwa. W takim krótkim przedziale czasowym, nawet gdybyśmy karmili zwierzaki Vitapolem to nic by im się nie stało. Trafią zaraz do domów, gdzie po przeszkoleniu właścicieli będą, mam nadzieję, dobrze karmione. Uczulamy zwłaszcza na to, żeby bardzo powoli wprowadzać do diety świeże jedzenie, bo ani w hodowli, ani u nas nie dostają go wcale.
Inaczej jest z koszatniczkami, myszoskoczkami czy chomikami, które mają jakieś wady. Te traktujemy z trochę większą uwagą, bo albo ich nikt nie kupi albo długo u nas posiedzą. Zwierzaki, które są już u nas jakiś czas przeważnie są oddawane do adopcji, bo nawet w przeciętnym domu będzie im lepiej niż u nas, po mimo starań. W wolierze jest głośno, a naprawdę trudno o więcej czasu dla zwierzaków, nawet jeśli jest nas trójka na zmianie.
Wiem, że w niektórych sieciówkach jest tak, że pracownicy mogą zajmować się zwierzętami tylko przez pierwsze pół godziny a potem nie mogą już robić nic. Dziwie mnie to, o tyle, że przy najszczerszych chęciach nie byłabym w stanie, posprzątać, wymienić wodę i nakarmić wszystkie zwierzaki choćby w godzinę, czy dwie. Nie mówiąc o oswajaniu.
Jeśli ktoś kiedyś dojdzie do tego gdzie pracuję, to zapraszam do wymiany doświadczeń w cztery oczy
Właśnie, to jest kolejna kwestia. Przesadą lekką jest takie przejmowanie się warunkami w sklepach. Przynajmniej u nas wygląda to tak, że chomiki, szczury, świnki morskie, miniaturki są maksymalnie tydzień, no, bywa, że dwa. W takim krótkim przedziale czasowym, nawet gdybyśmy karmili zwierzaki Vitapolem to nic by im się nie stało. Trafią zaraz do domów, gdzie po przeszkoleniu właścicieli będą, mam nadzieję, dobrze karmione. Uczulamy zwłaszcza na to, żeby bardzo powoli wprowadzać do diety świeże jedzenie, bo ani w hodowli, ani u nas nie dostają go wcale.
Inaczej jest z koszatniczkami, myszoskoczkami czy chomikami, które mają jakieś wady. Te traktujemy z trochę większą uwagą, bo albo ich nikt nie kupi albo długo u nas posiedzą. Zwierzaki, które są już u nas jakiś czas przeważnie są oddawane do adopcji, bo nawet w przeciętnym domu będzie im lepiej niż u nas, po mimo starań. W wolierze jest głośno, a naprawdę trudno o więcej czasu dla zwierzaków, nawet jeśli jest nas trójka na zmianie.
Wiem, że w niektórych sieciówkach jest tak, że pracownicy mogą zajmować się zwierzętami tylko przez pierwsze pół godziny a potem nie mogą już robić nic. Dziwie mnie to, o tyle, że przy najszczerszych chęciach nie byłabym w stanie, posprzątać, wymienić wodę i nakarmić wszystkie zwierzaki choćby w godzinę, czy dwie. Nie mówiąc o oswajaniu.
Jeśli ktoś kiedyś dojdzie do tego gdzie pracuję, to zapraszam do wymiany doświadczeń w cztery oczy
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Oczywiscie, że przez tydzień sie nic nie stanie na Vitapolu
Ale w kwestii uwag do większosci sklepów, to bardziej chodzi o nagminne nierozdzielanie płci, często nawet brak wody, jedzonka, czy brak reakcji personelu na uwagę, ze jest chory zwierzak.
Jasne, ze nie kazdy pracownik rozpozna chorobę, ale powinni umiec rozpoznać świerzb/pasożyty, które większość sklepów dodaje niemal w gratisie. I to mówimy o takim rozbujanym świerzbie, z uszami w sopelkach
Prawdopodobnie to własnie takie sieciówki, gdzie nikt nie dba nawet o pracownika, a co dopiero o zwierzaki
Ale w kwestii uwag do większosci sklepów, to bardziej chodzi o nagminne nierozdzielanie płci, często nawet brak wody, jedzonka, czy brak reakcji personelu na uwagę, ze jest chory zwierzak.
Jasne, ze nie kazdy pracownik rozpozna chorobę, ale powinni umiec rozpoznać świerzb/pasożyty, które większość sklepów dodaje niemal w gratisie. I to mówimy o takim rozbujanym świerzbie, z uszami w sopelkach
Prawdopodobnie to własnie takie sieciówki, gdzie nikt nie dba nawet o pracownika, a co dopiero o zwierzaki
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
-
- Posty: 22
- Rejestracja: pt lis 18, 2016 1:01 pm
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
aż się we mnie gotuje jak wchodzę do sklepu i widzę czy to szczury czy to króliki czy to myszy o które nikt nie dba. Jeżeli chodzi o wodę to spotkałem się z tym przypadkiem w zoologicznym w sklepie Real. Wchodzę pooglądać z ciekawości zwierzaki patrzę a tam w poidełkach 0 wody. Podchodzę do pracownika mówię mu że zwierzętom może chcę się pić a on do mnie z tekstem że to nie moja sprawa i mam się nie wtrącać. Z racji tego że jestem człowiekiem impulsywnym zrobiłem dym ale "mission complete" bo zwierzaki dostały wodę
-
- Posty: 22
- Rejestracja: pt lis 18, 2016 1:01 pm
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Nie ważne ~~ EDIT
-
- Posty: 75
- Rejestracja: pt wrz 01, 2017 6:55 pm
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Ja kupuję szczury w zoologu
Ze mną: Pysia ok 8 miesiące, Lawenda ok. 3 miesiące, Poppy 3 miesiące.
Przeszły przez tęczowy most: Gwiazdka, Kropka
nie fizycznie ale nadal obecne....
Przeszły przez tęczowy most: Gwiazdka, Kropka
nie fizycznie ale nadal obecne....
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Witam
Czytając forum trafiłem na tekst "Nie można przechodzić obojętnie obok sklepów ,które nie dbają o zwierzaki."
Chciałbym dowiedzieć się co można zrobić. Byłem w moim zoologicznym oglądnąć klatki i był tam króliczek. Niby normalka, nic się nie dzieje.... dopóki się człowiek nie przyglądnie bliżej. Schyliłem się i zbliżyłem do terrarium (na pewną odległość). Stoi ono na podłodze na przejściu, każdy klient macha mu buciorami przed samym nosem. Biedny, totalnie wystraszony króliczek zrobił oczy jak 5zł, powiększyły się i widać było, że za chwilę zejdzie ze strachu. Chciałem powoli wyciągnąć rękę w jego kierunku ale gdy tylko drgnąłem zareagował paniką, odskoczył w drugi róg szklanego terrarium i zamarł bez ruchu. Nigdy nie widziałem tak przestraszonego zwierzaka, płakać się chciało.
Czy coś można z tym zrobić? Podejrzewam, że powiadomienie "służb" nic nie da bo w takich warunkach trzyma się zwierzaki w każdym sklepie zoologicznym. Mają zapewnić jedzenie, wodę i tyle, jakby to był przedmiot. Kupienie go też nic nie da, na jego miejsce pojawią się dwa nowe. Czy macie jakiś pomysł?
Czytając forum trafiłem na tekst "Nie można przechodzić obojętnie obok sklepów ,które nie dbają o zwierzaki."
Chciałbym dowiedzieć się co można zrobić. Byłem w moim zoologicznym oglądnąć klatki i był tam króliczek. Niby normalka, nic się nie dzieje.... dopóki się człowiek nie przyglądnie bliżej. Schyliłem się i zbliżyłem do terrarium (na pewną odległość). Stoi ono na podłodze na przejściu, każdy klient macha mu buciorami przed samym nosem. Biedny, totalnie wystraszony króliczek zrobił oczy jak 5zł, powiększyły się i widać było, że za chwilę zejdzie ze strachu. Chciałem powoli wyciągnąć rękę w jego kierunku ale gdy tylko drgnąłem zareagował paniką, odskoczył w drugi róg szklanego terrarium i zamarł bez ruchu. Nigdy nie widziałem tak przestraszonego zwierzaka, płakać się chciało.
Czy coś można z tym zrobić? Podejrzewam, że powiadomienie "służb" nic nie da bo w takich warunkach trzyma się zwierzaki w każdym sklepie zoologicznym. Mają zapewnić jedzenie, wodę i tyle, jakby to był przedmiot. Kupienie go też nic nie da, na jego miejsce pojawią się dwa nowe. Czy macie jakiś pomysł?
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Ciężka sprawa. Można zagadać ze sprzedawcą lub właścicielem, nic nie muszą, ale jak mają nieco wrażliwości, to może zareagują i przeniosą biedaka w spokojniejsze miejsce. Im więcej osób zwróci im uwagę, tym większa szansa, że coś zrobią.
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
My miałysmy pecha...
Córka przyjechała z dwoma samiczkami z pseudo sklepu bo jej tato miał to gdzieś żeby kupić szczurka drożej...
z Bielan Wrocławskich. szczurka srebrno-biała Dumbo i srebrno-biała husky obie z ostrym myko, kichajace i prychające...
Obie miały dobre życie pomimo choroby...
Paskudna końcòwka...Bibi (dumbo) w tydzień trup...
Szykuje Nam się powtòrka z pogrzebu Tola husky guzy listwy mlecznej w rozkwicie od trzech dni.
Wiedząc już conieco o szczurkach mnie przeraża ròwnie mocno jak pazerne sklepy zachłanność hodowcòw.
Jedni na drugich plują a są siebie warci, bo do sklepòw idą szczurki z hodowli czyż nie?
A myko, guzy listwy mlecznej, przyssadki, pasożyty, zdarzają się nader często u szczuròw na starość
Przekonałam się o tym osobiście. Bo dzięki dobremu życiu oddaliłyśmy od naszych dziewczyn wyrok śmierci.
Bo szczurki już tak mają, można odwlec wyrok ale nie przekreślić.
Do szczuròw trzeba mieć twardą dupę, bo jak przychodzi czas pożegnania lekko nie jest.
I ani hodowca ani sklep nigdy nie mòwią PRZEPRASZAM.
Córka przyjechała z dwoma samiczkami z pseudo sklepu bo jej tato miał to gdzieś żeby kupić szczurka drożej...
z Bielan Wrocławskich. szczurka srebrno-biała Dumbo i srebrno-biała husky obie z ostrym myko, kichajace i prychające...
Obie miały dobre życie pomimo choroby...
Paskudna końcòwka...Bibi (dumbo) w tydzień trup...
Szykuje Nam się powtòrka z pogrzebu Tola husky guzy listwy mlecznej w rozkwicie od trzech dni.
Wiedząc już conieco o szczurkach mnie przeraża ròwnie mocno jak pazerne sklepy zachłanność hodowcòw.
Jedni na drugich plują a są siebie warci, bo do sklepòw idą szczurki z hodowli czyż nie?
A myko, guzy listwy mlecznej, przyssadki, pasożyty, zdarzają się nader często u szczuròw na starość
Przekonałam się o tym osobiście. Bo dzięki dobremu życiu oddaliłyśmy od naszych dziewczyn wyrok śmierci.
Bo szczurki już tak mają, można odwlec wyrok ale nie przekreślić.
Do szczuròw trzeba mieć twardą dupę, bo jak przychodzi czas pożegnania lekko nie jest.
I ani hodowca ani sklep nigdy nie mòwią PRZEPRASZAM.
♡Bibi 07.01.2016-09.07.2018♡
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Bardzo mi przykro, to bardzo trudne patrzeć na chorobę i cierpienie zwierzaków!
Ale w jednej kwestii muszę sprostować: szczury z hodowli nigdy nie trafiają do sklepów. Do sklepów trafiają tylko biedaki z pseudohodowli i hurtowni zoologicznych. Żadna prawdziwa, szanująca się hodowla nie wyda szczura do sklepu, zresztą, większość stowarzyszeń ma w statucie wpisany zakaz.
Ale w jednej kwestii muszę sprostować: szczury z hodowli nigdy nie trafiają do sklepów. Do sklepów trafiają tylko biedaki z pseudohodowli i hurtowni zoologicznych. Żadna prawdziwa, szanująca się hodowla nie wyda szczura do sklepu, zresztą, większość stowarzyszeń ma w statucie wpisany zakaz.
Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa
Lipiec ... sierpień ... wrzesień ... no cóż.
Szczury są podatne na choroby i żyją średnio ze 2 lata - trzeba być na to przygotowanym. Proszenie sklepów o przeprosiny nic nie da, wręcz jest dla mnie irracjonalne
W hodowli przy kupowaniu szczura, podpisuje się umowę i zobowiązuje się do nie rozmnażania go, wykonania sekcji zwłok po jego śmierci i przesłania hodowcy jej wyników. Wszystko po to, by w razie np. nowotworu, nie prowadzić dalej danej linii szczurów.
Szczury są podatne na choroby i żyją średnio ze 2 lata - trzeba być na to przygotowanym. Proszenie sklepów o przeprosiny nic nie da, wręcz jest dla mnie irracjonalne
W hodowli przy kupowaniu szczura, podpisuje się umowę i zobowiązuje się do nie rozmnażania go, wykonania sekcji zwłok po jego śmierci i przesłania hodowcy jej wyników. Wszystko po to, by w razie np. nowotworu, nie prowadzić dalej danej linii szczurów.