Cześć. Mam pewien dylemat, może coś doradzicie?
Mam adoptowanego szczura (z tego wątku http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... i#p1031597 ), chodzi o Gilberta. Harry niestety odszedł (rak). Gilbert (2 lata 9 mies) został sam i jest w kiepskim stanie. Ma zwyrodnienia kręgosłupa, a co za tym idzie niedowład nóżek, są wątłe i bardziej nimi pociąga niż robi kroki. Jest też duża arytmia i inne problemy z sercem. Niestety to, w połączeniu z wiekiem, nie wróży dobrze. Weterynarz odradza łączenie go z nowym, młodszym szczurem, raczej poleca żebym ja była tym jego stadkiem już do końca. Na oku miałam ponadrocznego szczura z fejsbukowego "Lab Rescue - adopcje zwierząt laboratoryjnych", ponoć ten szczep żyje ok. 2 lat. Jak myślicie, próbować je łączyć czy na pewno "młodziak" wejdzie seniorowi na głowę i lepiej mu oszczędzić takich przygód na stare lata?
Dodam, że to właściwie moje pierwsze szczury.
Asia
Nowy kolega dla seniora?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Nowy kolega dla seniora?
o tych szczurach do adopcji: "Te szczurki nie są młode i nie są dominujące jeśli się nie polubia to pomożemy;)"
Re: Nowy kolega dla seniora?
Hmm, ciężko powiedzieć - dużo zależy od tego jak on się czuje psychicznie i od tego czy planujecie kontynuować przygodę ze szczurkami, czy nie. Bo według mnie lepszym rozwiązaniem byłoby adoptowanie dwójki. Dwójka lepiej grzeje, a aktywność rozładowuje między sobą jeśli udałoby Ci się adoptować szczury łagodne, bez tendencji do dominacji to ja bym spróbowała. W takich wypadkach najgorsze jest łączenie, bo zawsze (no, prawie) to dodatkowy stres.
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Nowy kolega dla seniora?
hmm dzięki za radę może faktycznie tak zrobię smutno się robi jak go widzę samiutkiego w klatce