Nowa klatka i nowy szczur

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
paolinka91
Posty: 14
Rejestracja: wt lut 21, 2006 7:08 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: paolinka91 »

Nie wiem czy był już taki temat, ale muszę się zapytać bo po prostu już sama nie wiem co robić. Gdzieś za dwa tygodnie kupuję szczurka małego mojej MARCIE (1 rok i 3 miechy ma) i kupuję też nową klatkę z wymaganiami na dwa szczurki. Ja myślałam, że jak bedzie nowa klatka i nowego szczura włoże do niej a dopiero potem Martę to bedzie lepiej bo wtedy Marta nie bedzie tak atakowała małej bo to nie bedzie jej klatka. Ale ostatnio ktoś mi powiedział że jak to nie bedzie MArty klatka to jeszze gorzej będzie. Co wy o tym myslicie? bo ja już sama nie wiem co robić:/
lenalove
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 31, 2006 10:07 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: lenalove »

eeeh...
to wszystko zależy od szczura! jak nowa klatka będzie to przypuszczam że łatwiej bedzie je ze sobą oswoić... ludzie specjalnie wyparzają swoje klatki żeby pozbyć się szczurzego zapachu... ktoś ci głupot nagadał...
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Bartek i Ilonka
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
Lokalizacja: Poznań

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: Bartek i Ilonka »

może najpierw zobacz jak szczury będą się zachowywać. tak na prawdę to przekonasz się jak już będziesz miała oba. może być tak, że szybko się polubią, ale może cekać cię też długie łączenie. pierwszy kontakt i tak powinien być na neutralnym guncie, najlepiej pozbawionym zapachów jakiegokolwiek szczura

B
paolinka91
Posty: 14
Rejestracja: wt lut 21, 2006 7:08 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: paolinka91 »

a czyli jeśli po kontakcie na neutralnym gruncie, bede je chciala wsadzic do nowej klatki to lepiej pierwsze wlozyć nowego szczurka tak?
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: pomarańczowy jelcz »

klik- temat o łączeniu

Poza tym:
mojej MARCIE (1 rok i 3 miechy ma)
W takim wieku istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że samica nie przyjmie już żadnego towarzystwa, bo jest przyzwyczajona by żyć samotnie...

klik i kilk
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: mazoq »

aj jelczu straszysz ;) rok i 3 miesiące to nie jest jeszcze jakiś masakryczny wiek...
myślę że neutralny grunt i nowa klatka to dobre rozwiązanie, po prostu trzeba poczytać, a wszystko powinno pójść dobrze :)

i nie martw się jeśli będzie trochę pisków i kotłowania, moje baby też się często kłócą bo są w dość różnym wieku, ale nic poważnego z tego nie wychodzi... póki krew się lać nie będzie to można trzymać kciuki ;)
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: pomarańczowy jelcz »

[quote="mazoq"]aj jelczu straszysz rok i 3 miesiące to nie jest jeszcze jakiś masakryczny wiek... [/quote]
Oj wiem, niby tak, ale właśnie łączenie szczura w takim wieku doprowadziło go do takiego stresu, że zachorował- w moim przypadku. Chociaż nie mówię, że zawsze musi tak być. To wszystko zależy od usposobienia starszej, ale przede wszystkim młodszej szczurki.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: turybiusz »

Lepszym rozwiązaniem od łączenia starszej szczurki z 1 młodszą, jest połączenie starszej z 2 młodszymi. Młodego szczurka rozpiera energia i chce się bawić. Dla starszego może to być uciążliwe. Jeśli młode szczurki są 2, najprawdopodobniej wyszaleją się bawiąc się ze sobą. W ten sposób starszy szczur będzie miał szczurze towarzystwo, ale nie będzie zamęczany przez niewyżytego bahorka. Poza tym łączenie szczurka starszego, który ma już swoje nawyki, może trwać dłużej (nawet kilka miesięcy). W tym czasie młody szczurek nie będzie pozbawiony towarzystwa.
...
paolinka91
Posty: 14
Rejestracja: wt lut 21, 2006 7:08 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: paolinka91 »

Tak tylko, że na drugiego sie ledwie co mama zgadza więc 3 to już za wiele jak dla niej. Dlatego spróbuje jakoś te dwa ze sobą połaczyc. Może akurat się odrazu zaprzyjaźnia
Klaudyna
Posty: 45
Rejestracja: czw mar 30, 2006 4:21 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: Klaudyna »

No a ja mam taki problemik ... prubowalam zakumplowac didi i ziute ale sie gryzly ( a dokladniej ziuta didi ) no i didi mam ok 4 miechow . Czy jest mozliwosc ze sie jeszcze polubia np na naturalnym terenie ( chociarz prubowalam i nic nie wyszlo ale sprtobuje jeszcze raz ;) ) i czy ziuta nie bedzie jej traktowac jak wroga nawet n atrawie ? skoro ja juz tyle zna ??
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: ESTI »

Klaudyna, w jaki sposob je poznawalas i gdzie?
Obrazek
Katie
Posty: 170
Rejestracja: sob kwie 08, 2006 7:02 pm

Nowa klatka i nowy szczur

Post autor: Katie »

Odkopuję stary temat, ale uznałam, że nie ma sensu zakładać nowego z podobnym problemem ;)
Seth ma prawie 2 miesiące, na razie mieszka w klatce sam. Jest strasznym łobuzem, ciągle by się tylko bawił. Usiłował zmusić do zabawy już starego Nea (ten przed nim aż uciekał :roll: ), mojego psa (ten najpierw się cieszył, ale też zaczął uciekać, jak szczur chciał mu obgryźć pazury :lol: ), a teraz męczy mnie :hyhy: Towarzystwo (ponad miesięczne) będzie miał dopiero za jakieś 2 miesiące. A w domu stoi wyposażona, pusta klatka :hihi: Najchętniej wpuściłabym tam Setha już teraz, żeby mógł sobie w niej pohasać :jezor2: , ale martwię się, że uzna ją za swoją własność i będzie się denerwował, kiedy za 2 miesiące wpuszczę mu do klatki dwa rozbrykane maluchy :-( Na razie muszę powiedzieć, że jest uległy...ale to w stosunku do Nea, który jest od niego trzy razy większy, wiec to żadna pociecha :?
Mogłabym go w takim razie ulokować w nowej klatce, czy powinien siedzieć w tej aż do czasu przyjazdu jego nowych kolegów (różnica będzie między nimi 3 miesiące, jeśli komuś nie chce się obliczać)?

Acha, mam w klatce drewniane półki i schodki, oraz hamak... Domyślam się, że kiedy tylko Seth tam wpadnie, od razu wszystko poznaczy. Jest to tak zamocowane, że późniejsze wyjęcie półek stanowiłoby spory probem... Więc np.wyparzanie tego sprzętu raczej odpada :|
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”