[PYSZCZEK] opuchlizna
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[PYSZCZEK] opuchlizna
Witam,
Mam problem z moją szczurką - od 2 dni ma z jednej strony spuchnięty pyszczek, wygląda jak chomik który napchał sobie czegoś pod policzek. Myślałam zresztą ze cos sobie tam zapchała, ale spróbowaliśmy otworzyć jej mordkę (łatwo nie było) i wyglada na to ze nic tam nie ma. Czy to moze być np. drzazga wbita w dziąsło? Od zewnątrz nie wygląda to na bolesne, nie przeszkadza małej w jedzeniu, ale wyglada nieciekawie. Od dwóch dni co prawda sie nie pogarsza, ale i nie znika. Czy ktoś spotkał sie z czyms podobnym? czy trzeba juz isć do weta czy można poczekać kilka dni? Dodam, ze mieszkam w małej miejscowości, nasz wet rzadko ma do czynienia z czymś mniejszym od konia czy krowy, a szef chyba nie uzna choroby szczurka za usprawiedliwienie :] ale jak trzeba bedzie to cos wykombinuję
Jako ze to mój pierwszy post (sorki ze przydługi) pozdrawiam serdecznie wszystkie szczurki i szczurolubów
Angua&Miłka&Mała
Mam problem z moją szczurką - od 2 dni ma z jednej strony spuchnięty pyszczek, wygląda jak chomik który napchał sobie czegoś pod policzek. Myślałam zresztą ze cos sobie tam zapchała, ale spróbowaliśmy otworzyć jej mordkę (łatwo nie było) i wyglada na to ze nic tam nie ma. Czy to moze być np. drzazga wbita w dziąsło? Od zewnątrz nie wygląda to na bolesne, nie przeszkadza małej w jedzeniu, ale wyglada nieciekawie. Od dwóch dni co prawda sie nie pogarsza, ale i nie znika. Czy ktoś spotkał sie z czyms podobnym? czy trzeba juz isć do weta czy można poczekać kilka dni? Dodam, ze mieszkam w małej miejscowości, nasz wet rzadko ma do czynienia z czymś mniejszym od konia czy krowy, a szef chyba nie uzna choroby szczurka za usprawiedliwienie :] ale jak trzeba bedzie to cos wykombinuję
Jako ze to mój pierwszy post (sorki ze przydługi) pozdrawiam serdecznie wszystkie szczurki i szczurolubów
Angua&Miłka&Mała
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
[PYSZCZEK] opuchlizna
Powinnaś przejć się do lekarza, to może być guz a im szybciej - tym lepiej. Dzrazga... to raczej mało prawdopodobne bo szczurka wyraźnie podupadłaby na zdrowiu - nie mogłaby jeść a przy próbie otorzenia pyszczka piszczałaby z bólu...
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[PYSZCZEK] opuchlizna
Dzięki, Aniu, ale czy guz moze pojawic sie tak szybko, prawie z dnia na dzień? Wiem ze szczurki sa na to podatne ale mała ma dopiero 3 miesiące. Myslałam ze moze jakiś stan zapalny, zwłaszcza że paskuda kilka razy rozgrzebywała mi ziemię w doniczkach, ciągle ja przeganiam dobrze że je i bryka normalnie, mam nadzieję ze wet cos poradzi.
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
[PYSZCZEK] opuchlizna
Rak ma to do siebie, że atakuje niezależnie od wieku. Najczęściej na starość ale wcale nie jest to pewne, szczuras mojej koleżanki odszedł chorując właśnie na raka, miał niecałe 2 miesiące a guz jak się pokazał tak kilkakrotnie powiększył swoją objętość w zaledwie kilka dni... (guz był na pyszczku, tuż nad okiem). To oczywiście nie musi być guz, ale lepiej zbadać niż później pluć sobie w brodę, że się nic nie zrobiło (przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[PYSZCZEK] opuchlizna
Odnawiam - Yava ma spuchnięty pyszczek, tak przy wąsikach. Napuchło jej jak chomikowi, tak jak we wczesniejszych postach. Biegały sobie spokojnie. Yava podbiegła do mnie kolejny raz i nagle zobaczyłam, że jej pyszczek jest spuchnięty. Obustronnie, z prawej może trochę silniej, w miejscu wąsików. Stało sie to dosłownie nagle. Sądzę, że albo o coś uderzyła, albo coś zjadła i dostała alergii. Podałam jej wapno. Czy ktoś miał podobny przypadek? Bo guz to na pewno nie jest.
I to jeszcze dzisiaj, jak jutro mam pierwszy dzien w pracy i bede z nia mogla isc do weta dopiero po poludniu :/
Szczurka normalnie je i pije, dotyk spuchniętych miejsc nie sprawia jej bólu.
I to jeszcze dzisiaj, jak jutro mam pierwszy dzien w pracy i bede z nia mogla isc do weta dopiero po poludniu :/
Szczurka normalnie je i pije, dotyk spuchniętych miejsc nie sprawia jej bólu.
-
- Posty: 321
- Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am
[PYSZCZEK] opuchlizna
Wyglada z duzym prawdopodobienstwem (z opisu i okolicznosci zdarzenia) na stluczenie, zadrapanie wargi lub konflikt z druga panna. Podawaj rumianek do picia i przemywaj jej tym buzke. Mysle ze wystarczy. Jesli po 3 - 4 dniach nie nastapi poprawa (bez wczesniejszego pogorszenia oczywiscie) to nalezy zasiegnac porady specjalisty.
[PYSZCZEK] opuchlizna
Dzisiaj wróciłam z pracy i już jest ok. Mala ma pyszczek normalny. Będę ją oczywiście obserwować. Ulżyło mi.
[PYSZCZEK] opuchlizna
Zauważyłam u Wolke dzisiaj lekko spuchnięty pyszczek. Tylko - że zupełnie inaczej niż w poprzednich przypadkach. Dokładnie równo między oczami czuć spadek między pyszczkiem, a dalszym futerkiem. Wygląda jakby miała taką kreskę, wyczuwalnie widac różnicę między pyszczkiem a resztą powyżej połowy oczu. Nie wiem czy to normalne, ale wcześniej tego nie miała na pewno.. nie zachowuje się inaczej, czy powinnam iść do weterynarza..?
Za TM ['] : Silje (25.12.2006 - 25.01.2008), Iris (14.07.2006 - 02.09.2008), Wolke (14.07.2006 - 25.08.2008), Shivia (ok. 14.07.2006 - 18.09.2008)
[PYSZCZEK] opuchlizna
Ciezko stwierdzic co to jest. Moze jest to zwiazane z zebami, moze powiekszone gruczoly, moze zapchane naczynia - nie wiem. Jedna rada, jesli nie jestes pewna co sie dzieje idz do weta.
[PYSZCZEK] opuchlizna
a nie wkładają gdzieś swoich mordek?
[PYSZCZEK] opuchlizna
Mogło to mieć coś wspólnego z tym, że włożyła pyszczek do szmatek, którymi kilka godzin wcześniej czyściłam łazienkę... Detergenty chemiczne, więc mogła sobie coś podrażnić wąchając... Poobserwuje ją jeszcze dziś, jezeli opuchlizna się nasili udam się do weta..
Za TM ['] : Silje (25.12.2006 - 25.01.2008), Iris (14.07.2006 - 02.09.2008), Wolke (14.07.2006 - 25.08.2008), Shivia (ok. 14.07.2006 - 18.09.2008)
[PYSZCZEK] opuchlizna
uważaj, niefrasobliwość szkodzi