[PYSZCZEK] ropniak w podniebieniu

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[PYSZCZEK] ropniak w podniebieniu

Post autor: Nisia »

Ponieważ już jest prawie pewne, co jest Heni to napiszę na forum. Może komuś się przyda.

Henia 1,5 tygodnia temu zaczęła chrapać. Postęp choroby był abrdzo szybki - w ciągu kilku dni doszło gwizdanie nosem, gadanie (pochodzące z gardła), potem piszczenie i szczekanie. Równiez słychać było, że czymś się dławi oraz ma zapchany nos.
W momencie, gdy gadała zrobione było rtg głowy. Wszystko dobrze. Uszy w porządku, oczy tez, brak objawów neurologicznych. Równiez brak duszności i osowiałości.
Brak też apetytu - je tylko tyle, aby nie umrzeć z głodu.
Po zdjęciu dostawała Enroxil, ale bez poprawy.

W międzyczasie doszły krwawienia z pyszczka.

Wczoraj okazało się, że ma "coś" w gardle, za językiem. Dzis dostała "głupiego jasia" i, po dłuszym badaniu, okazało się, że ma pełno ropy w gardle i pod językiem. Ropa zapewne wiąże się z dziurą w podniebieniu, przez którą zapewne trochę tego syfu wpłynęło do nosa (tego już się nie sprawdzi).

Przyczyny - prawdopodobnie uraz mechaniczny podniebienia, nie wiadomo jaki. Być może jakieś jedzenie lub inne ciało obce.

Leczenie: Metronidazol w żelu do pędzlowania pyszczka (z zaleceniem, aby też go trochę zjadła), Sachol do pędzlowania oraz Cyclonamine na te krwawienia. Dodatkowo NutriDrink i gorzka czekolada w związku z postępującym osłabieniem (zapewne związanym z tą krwią).

Cieszę sie, że wreszcie wiemy, co małej jest. I mam nadzieję, że uda ją się wyleczyć....
Ostatnio zmieniony ndz lis 12, 2006 1:20 pm przez Nisia, łącznie zmieniany 1 raz.
Juni
Posty: 534
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 11:01 am

[PYSZCZEK] ropniak w podniebieniu

Post autor: Juni »

Nisia, trzymam kciuki za dzielną szczurkę! :-(
Dyrekcja ZOO ogłasza:
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty! 8)


***
marchewa
Posty: 1272
Rejestracja: śr lis 02, 2005 1:05 pm
Kontakt:

[PYSZCZEK] ropniak w podniebieniu

Post autor: marchewa »

Nisia, na pewno się uda, nie ma innej możliwości. Trzymam kciuki za Was obie :przytul:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

[PYSZCZEK] ropniak w podniebieniu

Post autor: bonsai »

Malutka na pewno się wyleczy.... trzymay kciuki [ja i moje paskudki...] :przytul:
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[PYSZCZEK] ropniak w podniebieniu

Post autor: Nisia »

Chciałam pochwalic moją mysz. :oops:

Od wczoraj już w zasadzie nie gada! :flex:
Fakt, na razie jeszcze mało je, jest zestresowana, ale na pewno jeszcze ją ta dziura boli. Wszak, tak jak mówiła pani doktor, ma ona ok. 1,5 mm średnicy... Podobno powinna zagoić się w ciągu 2 tygodni, ale przecież nie w ciągu 2 dni.

Ale niegadanie świadczy chyba o tym, że ropa się nie zbiera (takie jest moje zdanie).

Jest jeszcze "niepewna swoich tylnych łapek", ale to chyba po znieczuleniu... Czasowy paraliż mięśni... Bo tego nie było przed zabiegiem.

No i, oczywiście, najgorszy aspekt tego chorowania to pędzlowanie gardła. Mysza strrrasznie tego nie lubi....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”