Koniec mojej kariery ze szczurkami...
Moderator: Junior Moderator
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
:sad2: :sad2: :sad2:
Witam... Prosze o skasowanie mojego konta na szczury.org za tydzień... :sad3: Dlaczego? Wczoraj mój jedyny szczurek odszedł... :sad2: :sad2: Już wchodził mi na rękę, biegał po łózku... :sad2: Przychodze ze szkoły a tu leży na boku :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: Co wy na to? :sad3:
Pozdrawiam, i dziękuję za pomoc jaką tu dostałem...
Witam... Prosze o skasowanie mojego konta na szczury.org za tydzień... :sad3: Dlaczego? Wczoraj mój jedyny szczurek odszedł... :sad2: :sad2: Już wchodził mi na rękę, biegał po łózku... :sad2: Przychodze ze szkoły a tu leży na boku :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: Co wy na to? :sad3:
Pozdrawiam, i dziękuję za pomoc jaką tu dostałem...
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
maciuś, on chorował?
Dlaczego się zrażasz? Założę się, że to nie Twoja wina....
Mam nadzieję, ze za jakiś czas zapragniesz nowego szczurzego przyjaciela.
Pozdrawiam.
[']
Dlaczego się zrażasz? Założę się, że to nie Twoja wina....
Mam nadzieję, ze za jakiś czas zapragniesz nowego szczurzego przyjaciela.
Pozdrawiam.
[']
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
przykro
[*]
[*]
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
Ania26: Nie... tydzień temu skończył miesiąc dopiero :sad2:
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
[']['][']...
maciuś, rozumiem Cię, ja po śmierci mojej pierwszej dopiero po 3 latach zdecydowałam się na następną...
maciuś, rozumiem Cię, ja po śmierci mojej pierwszej dopiero po 3 latach zdecydowałam się na następną...
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
Niestety, tak też się zdarza. Nie mogłeś tego przewidzieć. Trzymaj się!
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
maciuś, miałeś szczurka z zoologika? to przykro mi to mówić ale... to nie jest nic dziwnego. kolejny dowód na to że szczury w zoologikach są chore.
nie zrażaj się, to nie twoja wina. zamiast tego daj dobry dom dwóm szczurkom które potrzebują twojej opieki i zaadoptuj jakieś bidy z forum. nie uważasz że twój śp. szczurek by tego nie chciał?
[']['][']
nie zrażaj się, to nie twoja wina. zamiast tego daj dobry dom dwóm szczurkom które potrzebują twojej opieki i zaadoptuj jakieś bidy z forum. nie uważasz że twój śp. szczurek by tego nie chciał?
[']['][']
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
[*] :-(
"Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość."
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
[quote="maciuś"]Ania26: Nie... tydzień temu skończył miesiąc dopiero :sad2:[/quote]
To był bardzo młody... Bardzo.
[*] przyłączam się do Mazoq. Pewnie Twój szczurek nie chciałby, żebyś "zakończył szczurzą karierę".
To był bardzo młody... Bardzo.
[*] przyłączam się do Mazoq. Pewnie Twój szczurek nie chciałby, żebyś "zakończył szczurzą karierę".
Dyrekcja ZOO ogłasza:
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
-
- Posty: 615
- Rejestracja: wt cze 06, 2006 10:09 pm
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
[']['][']...
ja też uważam, że zaniedługo smutek zmaleje a samotna klatka z boku będzie korciła zapełnieniem
ja też uważam, że zaniedługo smutek zmaleje a samotna klatka z boku będzie korciła zapełnieniem
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
rozumiem Twój ból, ale po jakimś czasie na pewno znowu zatęsknisz za jakimś szczurkiem, to niesamowite zwierzęta i naprawdę człowiek się do nich przywiązuje, może miał jakąś wewnętrzną wadę może chorował na coś, ale za bardzo chciał żyć, i się cieszyć życiem żeby dac znać o tym, zrozum, na pewno nic nie zrobiłes źle, po prostu przyszedł na niego czas.
:przytul:
:przytul:
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
['] przykro mi. Nie załamuj się...
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
maciuś, miesiąc? w sensie miał 4 tygodnie?
Jak przeczytałam, szczurka miałeś od koleżanki. Być może został on zbyt wcześnie odsadzony od mamy, a nieumiejętnośc opieki nad takimi "zbyt wczesnymi" sprawiła, że zmarł?
W każdym razie, to na pewno nie Twoja wina. Szybciej bym zwaliła na koleżankę, że miała ciężarną samicę, a nie umiała się opiekować... I nie wiedziała, że odsadza się w wieku 5 tygodni. A nie niecałych 4 (w zasadzie, według moich rachunków, miał niewiele ponad 3 tygodnie).
Radzę, abys sie nie zrażał pierwszym niepowodzeniem. Dużo czytał (najlepsze jest chyba to forum). Potem, kiedy będziesz gotów, przygarnij kolejnego przyjaciela. Ale najlepiej z forum - gdzie wiadomo, ile maluchy mają tygodni. I koleżanki (tutaj nie będę wymieniać) dbają o to, aby informacja o maluchach była pełna. Wiek, zdrowie, spokrewnienie rodziców, płcie, kolory, etc.
Osobiście radzę na początek nie brac "zbyt wcześnie odsadzonych" - do opieki nad takimi trzeba miec duże doświadczenie. Ale, jesli nie chcesz maluszka, możesz wziąć starszaki - z doświadzcenia wiem, że oswajają się równie łatwo, jak maluszki.
No i najlepiej od razu dwa. Dla właściciela większa radość, dla szczurków też i łatwiej sie oswajają.
Jak przeczytałam, szczurka miałeś od koleżanki. Być może został on zbyt wcześnie odsadzony od mamy, a nieumiejętnośc opieki nad takimi "zbyt wczesnymi" sprawiła, że zmarł?
W każdym razie, to na pewno nie Twoja wina. Szybciej bym zwaliła na koleżankę, że miała ciężarną samicę, a nie umiała się opiekować... I nie wiedziała, że odsadza się w wieku 5 tygodni. A nie niecałych 4 (w zasadzie, według moich rachunków, miał niewiele ponad 3 tygodnie).
Radzę, abys sie nie zrażał pierwszym niepowodzeniem. Dużo czytał (najlepsze jest chyba to forum). Potem, kiedy będziesz gotów, przygarnij kolejnego przyjaciela. Ale najlepiej z forum - gdzie wiadomo, ile maluchy mają tygodni. I koleżanki (tutaj nie będę wymieniać) dbają o to, aby informacja o maluchach była pełna. Wiek, zdrowie, spokrewnienie rodziców, płcie, kolory, etc.
Osobiście radzę na początek nie brac "zbyt wcześnie odsadzonych" - do opieki nad takimi trzeba miec duże doświadczenie. Ale, jesli nie chcesz maluszka, możesz wziąć starszaki - z doświadzcenia wiem, że oswajają się równie łatwo, jak maluszki.
No i najlepiej od razu dwa. Dla właściciela większa radość, dla szczurków też i łatwiej sie oswajają.
Koniec mojej kariery ze szczurkami...
[quote="mazoq"]maciuś, miałeś szczurka z zoologika?[/quote]
Nie... Ja nie mam chyba talentu... Jakoś wszystko mi żyje: ptaszniki, straszyk, roślinki, a on po krótkim czasie musiał odejsć Czy jeszcze kiedykolwiek będę miał szczurka? Nie wiem, ale wątpie... :-(
Nie... Ja nie mam chyba talentu... Jakoś wszystko mi żyje: ptaszniki, straszyk, roślinki, a on po krótkim czasie musiał odejsć Czy jeszcze kiedykolwiek będę miał szczurka? Nie wiem, ale wątpie... :-(