Witam... Prosze o skasowanie mojego konta na szczury.org za tydzień... :sad3: Dlaczego? Wczoraj mój jedyny szczurek odszedł... :sad2: :sad2: Już wchodził mi na rękę, biegał po łózku... :sad2: Przychodze ze szkoły a tu leży na boku :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: Co wy na to? :sad3:
Pozdrawiam, i dziękuję za pomoc jaką tu dostałem...
maciuś, on chorował?
Dlaczego się zrażasz? Założę się, że to nie Twoja wina....
Mam nadzieję, ze za jakiś czas zapragniesz nowego szczurzego przyjaciela.
Pozdrawiam.
[']
maciuś, rozumiem Cię, ja po śmierci mojej pierwszej dopiero po 3 latach zdecydowałam się na następną...
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
maciuś, miałeś szczurka z zoologika? to przykro mi to mówić ale... to nie jest nic dziwnego. kolejny dowód na to że szczury w zoologikach są chore.
nie zrażaj się, to nie twoja wina. zamiast tego daj dobry dom dwóm szczurkom które potrzebują twojej opieki i zaadoptuj jakieś bidy z forum. nie uważasz że twój śp. szczurek by tego nie chciał?
rozumiem Twój ból, ale po jakimś czasie na pewno znowu zatęsknisz za jakimś szczurkiem, to niesamowite zwierzęta i naprawdę człowiek się do nich przywiązuje, może miał jakąś wewnętrzną wadę może chorował na coś, ale za bardzo chciał żyć, i się cieszyć życiem żeby dac znać o tym, zrozum, na pewno nic nie zrobiłes źle, po prostu przyszedł na niego czas.
Jak przeczytałam, szczurka miałeś od koleżanki. Być może został on zbyt wcześnie odsadzony od mamy, a nieumiejętnośc opieki nad takimi "zbyt wczesnymi" sprawiła, że zmarł?
W każdym razie, to na pewno nie Twoja wina. Szybciej bym zwaliła na koleżankę, że miała ciężarną samicę, a nie umiała się opiekować... I nie wiedziała, że odsadza się w wieku 5 tygodni. A nie niecałych 4 (w zasadzie, według moich rachunków, miał niewiele ponad 3 tygodnie).
Radzę, abys sie nie zrażał pierwszym niepowodzeniem. Dużo czytał (najlepsze jest chyba to forum). Potem, kiedy będziesz gotów, przygarnij kolejnego przyjaciela. Ale najlepiej z forum - gdzie wiadomo, ile maluchy mają tygodni. I koleżanki (tutaj nie będę wymieniać) dbają o to, aby informacja o maluchach była pełna. Wiek, zdrowie, spokrewnienie rodziców, płcie, kolory, etc.
Osobiście radzę na początek nie brac "zbyt wcześnie odsadzonych" - do opieki nad takimi trzeba miec duże doświadczenie. Ale, jesli nie chcesz maluszka, możesz wziąć starszaki - z doświadzcenia wiem, że oswajają się równie łatwo, jak maluszki.
No i najlepiej od razu dwa. Dla właściciela większa radość, dla szczurków też i łatwiej sie oswajają.
[quote="mazoq"]maciuś, miałeś szczurka z zoologika?[/quote]
Nie... Ja nie mam chyba talentu... Jakoś wszystko mi żyje: ptaszniki, straszyk, roślinki, a on po krótkim czasie musiał odejsć Czy jeszcze kiedykolwiek będę miał szczurka? Nie wiem, ale wątpie... :-(