[ŚWIERZBOWIEC] krostki, strupki, drapanie cz. 1

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
kinga1991
Posty: 146
Rejestracja: pt gru 15, 2006 8:13 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Odp: Pryszcze? Na uszach :/

Post autor: kinga1991 »

Jesne, że będzie wszystko w porządku/ort/ort :) 99% sklepowych szczurków to ma i jeszcze żaden od tego nie umarł :) To się łatwo tępi i niezbyt długo(no i jest tanio) . Z pewnością świeżb /ort /ort jest mniej paskudny niż pchły czy robaki w brzuszku , więc nie ma się czym martwić . Po wizycie u weta napisz sprawozdanie jak się szczurek czuje po spotkaniu z "męczycielem" :D Czochranko dla ogoncia:*
Kinga1991 
http://kinga1991.fotosik.pl/albumy/147307.html
Moi chłopcy :*

http://www.kinga1991.fotosik.pl 
>>looknij czasem<<
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Pryszcze? Na uszach :/

Post autor: limba »

bluszcz pamietaj tylko zeby udac sie do weta znajacego sie na gryzoniach. Dobrze ze swierzbem walczy ivermektyna, pamietaj zeby wet odmierzyl dokladna dawke.
kinga byle igielka moze je przerazic jesli wet nie dobierze odpowiedniego rozmiaru badz tez (albo i ) robi nieudolnie zastrzyki takze tez bym tak tego nie bagatelizowala ;) (I moja prosba - sprawdzaj posty po napisaniu bo ten czerwony utrudnia czytanie :) )
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
kinga1991
Posty: 146
Rejestracja: pt gru 15, 2006 8:13 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Odp: Pryszcze? Na uszach :/

Post autor: kinga1991 »

No  tak jeśli wet się nie zna to fak , szczurek może się wystraszyć, ale jeśli wet jest fachowcem i zna się na tym co robi szczurki nie przechodzą większych stresów . Moje nawet nie poczuły jak im wet igłę wbijał bo zrobił to bardzo szybko. Nawet nie zdążyły zapisknąć. Teraz moje ogonki weta już się tak nie boją, a jak przychodzi co do czego to siedzą grzecznie.
Kinga1991 
http://kinga1991.fotosik.pl/albumy/147307.html
Moi chłopcy :*

http://www.kinga1991.fotosik.pl&nbsp;
>>looknij czasem<<
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: magda18 »

Mariola ma świerzb. Byłam z nią u weta dokładnie tydzień temu, dostała dwa zastrzyki, jeden z Ivomectem. Nie zauważyłam u niej jakiejś rewelacyjnej poprawy. Zmniejszyła się ilość krostek na uszach, ale za to na ogonie jest ich więcej. Kruszyna ma około 6-7 tygodni, kiedy mogę się z nią wybrać na drugi zastrzyk? Wet nic nie wspomniał o ponowieniu kuracji...
ninaczika
Posty: 329
Rejestracja: śr lut 28, 2007 12:30 am

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: ninaczika »

ja byłam z pantim z cztery razy.. w odstepach ok. tygodnia, ale poprawa była bo dostał tez lek przeciwświadowy, teraz jest ze świerzba wyleczony.
Awatar użytkownika
klakier
Posty: 31
Rejestracja: pt gru 28, 2007 12:23 pm
Lokalizacja: szczytno/olsztyn

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: klakier »

drugi zastrzyk 7-10 dni po pierwszym trzeci 10-14 po drugim.
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: magda18 »

Dzięki:) Zbankrutuje:| wet bierze ode mnie 35 złotych za zastrzyk...
Awatar użytkownika
klakier
Posty: 31
Rejestracja: pt gru 28, 2007 12:23 pm
Lokalizacja: szczytno/olsztyn

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: klakier »

to kup butelkę pularylu (ja za taką zapłaciłem dwadzieścia pare złotych) a wystarczy na kilka pokoleń szczurków ;) (butelka wystarcza na 10 litrów roztworu "roboczego")
ninaczika
Posty: 329
Rejestracja: śr lut 28, 2007 12:30 am

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: ninaczika »

szczerze mówiac to troche zdzierstwo.. za zastrzyk 35 pln????? 10 to rozumiem jeszcze chociaz niektórzy biorą czasem po 5 pln.
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: Layla »

Właśnie odkryłam, że moje najstarsze szczurzyce (Aria i Azja) mają świerzba, na szczęście ledwo widać, a więc nie jest źle. Niezwłocznie udam się do weta po iwermektynę dla wszystkich, ale mam pytanko. Co z pokojem i klatkami? Czy dezynfekować wszystko na maksa? Jakie środki poza podaniem leku powinnam podjąć, aby wywalić paskudztwo. I skąd mogło się to wziąć, od października nie było u mnie żadnego nowego szczura. Czy możliwe, że lokator przylazł w trocinach Chipsi?

Niestety nie bez powodu to panny AA mają paskudztwo. Azja jest chora na serce, a więc słabsza, a Aria ma już ponad 2 lata.
Piter
Posty: 328
Rejestracja: sob wrz 23, 2006 8:05 am
Lokalizacja: Olsztyn\Bytów

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: Piter »

mógł przenieść inny zwierzak domowy (pies kot), a nawet Ty na rękach lub ubraniu, tak czy siak kuracja powinna dotyczyć wszystkich zwierzaków w domu (iwermektyna dla wszystkich - RAZ)
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: Arbor Vitae »

Podanie leku szczurom w zupelnosci wystarczy.
Oczywiscie jesli w jednej klatce przebywa ich kilka - to lek dla wszystkich.
Psy i koty zostawmy w spokoju.... Zupelnie inne gatunki pasozytow atakuja jedne jak i drugie.
Awatar użytkownika
klakier
Posty: 31
Rejestracja: pt gru 28, 2007 12:23 pm
Lokalizacja: szczytno/olsztyn

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: klakier »

Arbor Vitae pisze:Zupelnie inne gatunki pasozytow atakuja jedne jak i drugie.
Świerzb ze zwierzaka może przenieść się na człowieka, więc raczej na inne zwierze też. Może są jakieś świerzbowce specyficzne dla gryzoni, ale świerzbowiec drążący czy naskórny atakują wszystkie ssaki.
Z psami i kotami nie ma problemu z odpchleniem (odświerzbieniem) wystarczy frontline więc nawet profilaktycznie raz na jakś czas warto, a to jest dobra okazja.

Inne pasorzyty ja np. Pchły są bardziej wyspecjalzowane ale jak zabraknie odpowedniego żywiciela to zadowolą się czymś innym.

Jakby pasorzyty ze szczurów nie przechodziły na ludzi i inne zwierzęta ;) to by nie było epidemii dżumy.
Piter
Posty: 328
Rejestracja: sob wrz 23, 2006 8:05 am
Lokalizacja: Olsztyn\Bytów

Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: Piter »

dżuma to pchły a nie świerzbowiec, świerzb poza tym fakt może się przenieść ale człowiek nie jest specyficznym żywicielem i paskudztwo obumiera po jakichś 3-4 tygodniach,
ale wtórne powikłania jakich można się przez to nabawić są wystarczające, aby jednak zwalczać tego typu przypadłości kiedy tylko się pojawią, a skuteczność frontlinu na świerzbowca jest raczej niezbyt wysoka, na razie ciągle najlepsze są abamektyny (czyli iwermektyna, doramektyna itp), choć wtedy zalecone jest ich podawanie jednak w iniekcji, bo kropla na skórę ma bardzo ograniczone działnie, zarówno jesli chodzi o skuteczność jak i czas działania, więc inwazja może sie w krótkim czasie powtórzyć jeśli ktoś zastosowa tylko kropelkę na kark

Temat o świerzbowcu cz. 2 --->http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=35607
Zablokowany

Wróć do „Skóra i sierść”