Słaby i szybko oddycha.
Moderator: Junior Moderator
Słaby i szybko oddycha.
Trochę mnie nie było, bo w zasadzie nic specjalnego u mojego szczurka się nie działo, a ni dobrego, ani złego. Do wczoraj był zdrowy jak koń.
Wczoraj wieczorem zauważyłem, że szybko oddycha, porusza intensywnie boczkami i jest słabszy. Do ranka nic nie robiłem. Dzisiaj jak wcześnie rano wstałem stwierdziłem, że Tomi jest już tak słaby, że na nogach ustać nie może. Do tego wyraźnie ma opuchniętą głowę zaraz pod oczkami z obu stron. Żadnych wydzielin. Niestety dzisiaj o weta ciężko, to zaaplikowałem mu samowolnie eflocyne rano i jakąś godzinę temu (zawsze to jakaś szansa, że akurat to się leczy antybiotykiem, zresztą weci też dają w ciemno). W sumie od rana prawie do teraz spał, obudził się przed chwilą jakiś żwawszy nawet udało mu się na klatkę wdrapać. Mył się już, pił i jadł. Mam nadzieje, że kryzys mamy za sobą. Jutro w sumie sobota i długi weekend, ale może uda mi się znaleźć weta co go fachowo zbada.
Niestety nie pomyślałem o jednej sprawie, że jak tak leżał pół bezwładnie to, że może sobie coś odparzyć w upał i niestety ma "klejnoty" zaczerwienione, ale z tym to na pewno damy radę, ważne żeby przeżył.
Pozdrawiam
Wczoraj wieczorem zauważyłem, że szybko oddycha, porusza intensywnie boczkami i jest słabszy. Do ranka nic nie robiłem. Dzisiaj jak wcześnie rano wstałem stwierdziłem, że Tomi jest już tak słaby, że na nogach ustać nie może. Do tego wyraźnie ma opuchniętą głowę zaraz pod oczkami z obu stron. Żadnych wydzielin. Niestety dzisiaj o weta ciężko, to zaaplikowałem mu samowolnie eflocyne rano i jakąś godzinę temu (zawsze to jakaś szansa, że akurat to się leczy antybiotykiem, zresztą weci też dają w ciemno). W sumie od rana prawie do teraz spał, obudził się przed chwilą jakiś żwawszy nawet udało mu się na klatkę wdrapać. Mył się już, pił i jadł. Mam nadzieje, że kryzys mamy za sobą. Jutro w sumie sobota i długi weekend, ale może uda mi się znaleźć weta co go fachowo zbada.
Niestety nie pomyślałem o jednej sprawie, że jak tak leżał pół bezwładnie to, że może sobie coś odparzyć w upał i niestety ma "klejnoty" zaczerwienione, ale z tym to na pewno damy radę, ważne żeby przeżył.
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
Rozumiem ,ze podales enrobiofloksacyne , a w jakiej postaci a masz i ile tego podales szczurkowi?
Faktycznie z Twojego opisu wynika ze moglo yc to zapalenie pluc w takim przypadku podanie antybiotyku jest bardzo wazne, wazne tez aby podawac go we wlsciwej dawce i conajmniej przez 7 dni.
Daj znac co ze szczurkiem i koniecznie do weta w najblizszym mozliwym terminie.
Faktycznie z Twojego opisu wynika ze moglo yc to zapalenie pluc w takim przypadku podanie antybiotyku jest bardzo wazne, wazne tez aby podawac go we wlsciwej dawce i conajmniej przez 7 dni.
Daj znac co ze szczurkiem i koniecznie do weta w najblizszym mozliwym terminie.
Re: Słaby i szybko oddycha.
Podałem dwukrotnie po 0.2ml rozcieńczonej pięciokrotnie zawiesiny. Zrobiłem to może w sposób mało fachowy, ale nie miałem czym takich małych ilości odmierzyć. To zmniejszyłem stężenie a za to dałem więcej. Niestety nie mam zadużo (pozostałość po leczeniu papug). Mam nadzieje, że wet mi sprzeda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
hmm enrobioflox i zawiesina?? coś mi się tu nie klei, Zoltar, co dokładnie podałeś ogonkowi??
Re: Słaby i szybko oddycha.
no wlasnie
Rozumiemze podales Enflocyne sol
tylko to powinien byc roztwor- zn przejrzysty w 1ml jest 50 mg, dla szczurka o wadze 500 gram potrzebujesz 1/10 mililitra
No i to jest roztwor do podawania doustnego nie powinienes robic z tego zastrzyku.
Wydaje sie ze dawke podales ok. przy zalozeiu ze podajesz raz dziennie jesli dwa razy dziennie to jednorazowo powinienes podac 1/20 mililitra- wciaz przy zalozeniu, ze Twoj szczurek wazy 500 gram
Rozumiemze podales Enflocyne sol
tylko to powinien byc roztwor- zn przejrzysty w 1ml jest 50 mg, dla szczurka o wadze 500 gram potrzebujesz 1/10 mililitra
No i to jest roztwor do podawania doustnego nie powinienes robic z tego zastrzyku.
Wydaje sie ze dawke podales ok. przy zalozeiu ze podajesz raz dziennie jesli dwa razy dziennie to jednorazowo powinienes podac 1/20 mililitra- wciaz przy zalozeniu, ze Twoj szczurek wazy 500 gram
Ostatnio zmieniony pt sie 15, 2008 4:54 pm przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Słaby i szybko oddycha.
Podałem enflocyne, taką jak dla ptaków. Dawkę obliczyłem w miarę poprawnie. Zastrzyku nie robiłem i nie potrafię robić.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
ok, zmyliło mnie stwierdzenie zawiesina
oby tak dalej
pozdro
oby tak dalej
pozdro
Re: Słaby i szybko oddycha.
Wet taki w przychodni dyżurującej chyba słabo się zna: upały, stary, serce. Jutro pójdziemy do osoby bardziej kompetentnej. Nie mam wyjścia, bo mimo, że się poprawia, to lekarstwo mi się kończy. Tomi dzisiaj już wywala karmniki, a to znaczy, że zaczyna zachowywać się normalnie i lepiej mu z oczu patrzy. Niestety nadal zbyt intensywnie oddycha.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
Jesli nie widać wyraźnej poprawy , to moze okazać sie ,że antybiotyk nie działa lub działa słabo , w takiej sytuacji nalezy rozważyć dodanie drugiego antybiotyku np ronaxanu, taka decyzje musi podjać lek.wet.
Re: Słaby i szybko oddycha.
Patrząc na zachowanie szczurka to poprawa jest. Pod oczami już nie jest opuchnięty, po oczach już tak choroby nie widać, powróciła szczurza ciekawość i zaczyna rozrabiać. Natomiast nadal oddycha boczkami i pod tym względem jest tak samo. W sumie on ma dopiero nie całe 2 lata w połowie listopada skończy, to powinien jeszcze trochę pożyć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
Jesteśmy po wizycie u weta, jutro następna. Wet twierdzi, że mu się płyn zbiera w płucach i żołądku. Na razie strzykawką odessał dał antybiotyk w zastrzyku, mam mu dalej poprzedniego nie podawać i jutro zaś mam przyjść na wizytę. Widać, że obecny weterynarz jest lepszy od poprzedniego, nie bał się "myszy" pogłaskać, całego Tomika dokładnie obmacał i osłuchał. Powiedział, że są szmery, tylko tym się dokładniej zajmie jak płyny zejdą.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
Szczurek , \jest w takim wieku ,ze może w grę wchodzić również niewydolność krążenia, ktorą u szczurów diagnozuje się na podstawie obrazu rtg. Wtedy trzeba włączyć leki nasercowe.
Re: Słaby i szybko oddycha.
Dzisiaj u weta była powtórka z wczoraj. Ja mam mieszane uczucia, wczoraj wieczorem szczurek sprawiał wrażenie bardzo osłabionego, dzisiaj zaś tryska energią, oczywiście w porównaniu z wczoraj, bo nadal jest bardzo chory i to widać. Wet jednak dzisiejszy jego stan ocenił jako lepszy. Faktem jest, że trochę płynów ubyło, co waga wykazała i oddycha trochę normalniej.
Jutro następna wizyta.
Pozdrawiam
Jutro następna wizyta.
Pozdrawiam
Re: Słaby i szybko oddycha.
Zoltar mam pyanie
i czy przypadkiem ogonek nie dostał sterydu, bo po sterydzie zawsze występuje lepsze samopoczucie, co niestety nie zawsze się przekłada na poprawę
odessał płyn z żołądka i płuc?Zoltar pisze:Wet twierdzi, że mu się płyn zbiera w płucach i żołądku. Na razie strzykawką odessał
i czy przypadkiem ogonek nie dostał sterydu, bo po sterydzie zawsze występuje lepsze samopoczucie, co niestety nie zawsze się przekłada na poprawę
Re: Słaby i szybko oddycha.
Sterydu na sto procent nie dostał. Tylko antybiotyk, o to akurat się spytałem.
Co do tego odsysania płynów to spytam weta dokładniej na czym to polega. Bo do strzykawki nic nie zasysał, ale wkłuł igłę z pustą strzykawką na moment i powiedział, ze płyny będą mu schodzić i powinien dość szybko ulgę odczuć. Faktycznie w miejscu gdzie szczuruś spał było wilgotno (zgadzam się z tym, że mógł posikać), ale faktycznie szczur mniej warzy i to o sporo.
Zasugerowałeś się tym, że napisałem "dzisiaj tryska energią". Tryskał energią przed wizytą u weta i podczas wizyty, jak wróciliśmy to pojadł i śpi do tej pory. Śpi w miarę spokojnie, już nie rusza całym ciałem przy oddychaniu, ale nadal widać że jest źle.
Przychodzi mi jeszcze jedna rzecz na myśl, może powinienem mu inhalacje robić. Wet nic nie wspominał, a ja zaaferowany rozwojem sytuacji sie o to nie spytałem.
Co do tego odsysania płynów to spytam weta dokładniej na czym to polega. Bo do strzykawki nic nie zasysał, ale wkłuł igłę z pustą strzykawką na moment i powiedział, ze płyny będą mu schodzić i powinien dość szybko ulgę odczuć. Faktycznie w miejscu gdzie szczuruś spał było wilgotno (zgadzam się z tym, że mógł posikać), ale faktycznie szczur mniej warzy i to o sporo.
Zasugerowałeś się tym, że napisałem "dzisiaj tryska energią". Tryskał energią przed wizytą u weta i podczas wizyty, jak wróciliśmy to pojadł i śpi do tej pory. Śpi w miarę spokojnie, już nie rusza całym ciałem przy oddychaniu, ale nadal widać że jest źle.
Przychodzi mi jeszcze jedna rzecz na myśl, może powinienem mu inhalacje robić. Wet nic nie wspominał, a ja zaaferowany rozwojem sytuacji sie o to nie spytałem.