Mama opuściła 8 dniowe szczurki

[__AnKA19__]

Maluchy są już duże i mają się dobrze Z zamieszczaniem zdjęć u mnie kiepsko, ale postaram się coś wrzucić. Mamy tylko mały problem z ich tatą, bo potraktował maluchy jak potencjalne swoje partnerki, jeśli wiecie co mam na myśli :/ i nie wiemy czy to jest normlane czy coś z tym trzeba zrobić, umieściliśmy je w osobnych klatkach, ale rozważamy możliwość kastracji "Tatusia"
Co w takiej sytuacji powinniśmy zrobić??

[Magamaga]

To było niestety do przewidzenia - jeśli macie samiczki, to chyba jedynym wyjściem, aby mieszkały razem jest kastracja tatuśka (macie pewność, że już czegoś nie "nabroił"?).

[__AnKA19__]

zastanawialiśmy sie na początku nad sterylizacją Małej Mi (jedynej samiczki spośród czwórki rodzeństwa) JAk mialy 5 tygodni samiczka została roździelona,(bo miała zostać wysterylizowana) i od niedawno mieszka sama A to właśnie 3 malutkich samców zapoznawaliśmy z ich Tatusiem i to w stosunku do samców ta reakcja. Dlatego prawdopodobnie to jednak samce zostaną wykastrowane, aby uniknąć takich sytuacji, myślę że to chyba pomoże , a mała będzie mogła wrócić do swojego rodzeństwa

[dziki_nomada]

Nie unikniesz takich zachowań, bo to po prostu oznaka dominacji. Ja mam same baby i bez przerwy się w ten sposób próbują zdominować, więc kastracja nie zlikwiduje "problemu".

[Magamaga]

Aaaaa - ja nie zrozumiałam. Takie próby kopulacyjne to normalna sprawa - ja mam 4 samiczki i one też tak robią - kastracja nie wykluczy tu "problemu"(który nim zresztą nie jest).

[__AnKA19__]

Czyli skoro to normalne to poprostu sprawe Taty i jego synków mam zostawić tak jak jest, i takie zachowania są normalne tak??

Własnie dlatego lubie te forum, że ciągle się czegoś ucze

Acha i mam jeszcze jedno pytanie, CZy zawsze jeżeli wśród samców znajdzie się samiczka to jest ona dla nich obiektem tylko "do rozmnażania" MAm na myśli tutaj moje rodzeństwo, samiczka nie mieszka razem z samcami, jednak dopóki nie znajdziemy jej towarzyszki, POD MOIM CZUJNYM OKIEM wypuszczam ją na kanapę do jej braciszków żeby troche pobyła w towarzystkie innych szczurasków, i zauważyłam że oni się kompletnie się nie nie interesują "pod tym względem" raczej jako świetną towarzyszkę do zabaw (mino tego że mają już 7 tygodni)

[merch]

Niestety zaintersuja sie jak tylko samiczka bedie w ruji ruja zdarza sie w cyklach okolo 5 dniowych i trwa okolo 12 odzin sam akt jest bardzo krotki ( choc czesto pwtarzany) ale obawiam sie ze juz pojedynczy wystarczy do zaplodnienia 7 tygodniowa samiczka jest jescze mloda i moze jeszcze nie miec rujek - ale niestety moze je juz miec , ina rzecz , ze dziwie sie ze nie ma zachowan kopulacyjnych bo podobne do nich zdarzaja sie u calkiem maych szczurkow , takze jednoplciowych jako czesc zachowan stadnych.

[__AnKA19__]

A oni tak świetnie się razem bawią no ale nic ryzykować nie będziemy. Maluszka czeka na towarzyszkę, a chłopaki bawią się same

[merch]

Jesli caly czas nad nimi slenczysz to mozesz je puszczac samiczka najpierw pokazuja ze jest wruji jest zabawa w prowokowanie i podazanie , potem samiec ja kryje. Ale musialybys patrzec na nie przez 100% czasu.

[Izabela]

No szczerze mówiąc ja bym nie ryzykowała z tymi wspólnymi spacerami - one mają JUŻ 7 tygodni