powiem ci to co radzili mi gdy Salomonek byl chory...
*owin kocem klatke
*wyeliminuj przeciagi
*mozesz wsadzic butelke z ciepla woda, albo termofor do klatki zeby dziewczynki mogly sie ogrzac.
*mozesz podawac witaminke C i wpano dla dzieci... ja wzywalam "vitaminum C" oraz "Sanosvit calcium syrop" - jesli masz mlodsze rodzenstwo to nie bedzie problemu... ja mam 4 letniego brata i to jego witaminki byly
![:wink:](https://cdn.jsdelivr.net/gh/s9e/emoji-assets-twemoji@11.2/dist/svgz/1f609.svgz)
podawaj 1-2kropelki dwa razy dziennie... niektorzy radza podawac echinacee... zobacz co masz... albo jedno albo drugie... mozesz podawac na chlebku, czy herbatniku.... jak Sal przestal jesc podawalam to rozcieczone z woda strzykawka :? ale twoje male , oile nie maja wirusa, powinny szamac to z usmiechem
![:wink:](https://cdn.jsdelivr.net/gh/s9e/emoji-assets-twemoji@11.2/dist/svgz/1f609.svgz)
ten syrop (wapno) mam o smaku bananowym , w ogole witaminki dla dzieci czesto maja jakies dobre smaczki
... hymmm.... co jeszcze mozna zrobic?... mozesz zbierac kase i dobac o to zeby szczurka bylo cieplo... ja moja klatke okrylam kocem, odstawilam od okna.... przez tydzien nie otwieralam okna kiedy szczurek byl w pokoju... wynosilam go do innego pokoju zeby wywietrzyc, albo wietrzylo sie jak bylam u weta....
aha jeszcze jedno.... moj wet na poczatku mowil ze to moze byc uczulenie na trociny.... bo jak sie zrobione z drzewa iglastego to uczulaja.... ale jak sa osowiale... to raczej sie przeziebily...