[Wybiegi] problemy, propozycje,wahania itp
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
jak czesto wypuszczacie szczury
Tak pozatym to ona juz jest oswojona tylko chodzi mi oto, że boje sie ją puścić luzem po pokoju ponieważ niewiem czy mi ucieknie czy nie :!:
Pozdrawiam wszystkich ogonkowców...
jak czesto wypuszczacie szczury
A gdzie ma ci uciec ?? Jezeli chodzi ci o to czy wcisnie sie gdzies w jakis ka mozesz odrazu zakladac ze tak :] Szczurasy sa na tyle ciekawskie ze prawie wszedzie wejda
Moje szczurki
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r.
jak czesto wypuszczacie szczury
Jak pujdzie za szafe to przyjdzie później??
Pozdrawiam wszystkich ogonkowców...
jak czesto wypuszczacie szczury
jesli uda jej sie wydostac to tak.... ja specjalnie przysuwalam biorko, szafe i luzko do sciany... zeby szczurek nie wszedl.... radze jakos te przestrzenie zabezpieczyc... np tam gdzie nie dalo sie przysunac wlozylam reczniki ale teraz juz nie ma strachu Bandyta to gruba dupa i juz sie nie wcisnie
jak czesto wypuszczacie szczury
Czyli wystarczy zabezpieczyć wszystke szpary??
Pozdrawiam wszystkich ogonkowców...
jak czesto wypuszczacie szczury
dokladnie... bo przeciesz chodzio to zeby males sobie pobiegal, ale zeby nie stala mu sie krzywda... zabezpiecz wszystkie szpary i kable... i sprawdz czy przypadkiem cos nie zleci na szczurka jak np zacznie sie wspinac po szafie.... na Bandyte leca pluszaki ale to lepsze niz ksiazki, ktore tam wczesniej staly
KONIEC z wybiegami???
Moje 3 szczurcie zawsze były wypuszczane na 4-6 godzinne harce po pokoju.
Były bardzo szczęśliwe i chętnie explorowały te 20 metrow kwadratowych.
Ostatnio jednak szczególnie upodobały sobie wersalke
Wydrążyły sobie w gąbce tunel zaczynający sie z tyłu wersalki,a kończący w samym górnym rogu łóżka,na styku prawej i lewej jego polowy....dokładnie tam,gdzie łączy sie moja prawa poduszka z lewą
Wszystko byłoby ok gdyby na tym poprzestały,czasem tam zaglądając podczas podłogowych wycieczek.
Niestety od paru dni zauważyłam,że dziewczyny podczas wybiegów nie interesują sie w ogóle ani zabawą ze mną,ani pokojem w którym naprawdę jest gdzie hasać i na co wskakiwać tylko siedzą CAłY CZAS w tej wersalce
Wczoraj z przerażeniem usłyszałam,że straszliwie skrobią,zapewne wprowadzając w życie swój nowy projekt budowy odnogi tunelu,która diabli wiedzą gdzie będzie miała wyjście.
Zawsze bez problemu wychodziły z wersalki gdy wolały po prostu podłoge,gdy je wołałam,gdy były głodne lub chciały do toalety.Wczoraj jednak miały mnie dokładnie gdzieś.Zawołane wystawiały tylko naprzemiennie pyszczki w dziurze miedzy poduszkami jakby pytały "no i czego chcesz?"
Wylazły skuszone podstawionym gołąbkiem(bez przypraw oczywiście).Gdy podniosłam skrzynie ujrzałam koszmarną ilość pociachanej na wióry gąbki
Dokładne zabezpiecznie wersalki jest niemożliwe,gdyż wtedy sie ona nie złoży.Próbowałam wypsikać wnętrze perfumami,ale nic to nie dało....teraz za to pachnie im futro jak stamtąd wychodzą,a siedzą w niej dłużej i efektywniej niż przed psikaniem
Kocham bardzo moje pyszczki,ale nie chce,żeby zniszczyły mi łóżko w jakimś znacznym stopniu,uniemożliwiającym jego normalne użytkowanie,a na to sie własnie zanosi u moich ogonków
Nie chce też zabierać im co-wieczornej swobody i wiem,że byłoby to pójściem na łatwiznę,ale na obecną chwile nic innego mi nie przychodzi do głowy
Dziewczyny mają 3mies,7mies i 14mies
Poradźcie co robić!!!
Jestem bezradna
Były bardzo szczęśliwe i chętnie explorowały te 20 metrow kwadratowych.
Ostatnio jednak szczególnie upodobały sobie wersalke
Wydrążyły sobie w gąbce tunel zaczynający sie z tyłu wersalki,a kończący w samym górnym rogu łóżka,na styku prawej i lewej jego polowy....dokładnie tam,gdzie łączy sie moja prawa poduszka z lewą
Wszystko byłoby ok gdyby na tym poprzestały,czasem tam zaglądając podczas podłogowych wycieczek.
Niestety od paru dni zauważyłam,że dziewczyny podczas wybiegów nie interesują sie w ogóle ani zabawą ze mną,ani pokojem w którym naprawdę jest gdzie hasać i na co wskakiwać tylko siedzą CAłY CZAS w tej wersalce
Wczoraj z przerażeniem usłyszałam,że straszliwie skrobią,zapewne wprowadzając w życie swój nowy projekt budowy odnogi tunelu,która diabli wiedzą gdzie będzie miała wyjście.
Zawsze bez problemu wychodziły z wersalki gdy wolały po prostu podłoge,gdy je wołałam,gdy były głodne lub chciały do toalety.Wczoraj jednak miały mnie dokładnie gdzieś.Zawołane wystawiały tylko naprzemiennie pyszczki w dziurze miedzy poduszkami jakby pytały "no i czego chcesz?"
Wylazły skuszone podstawionym gołąbkiem(bez przypraw oczywiście).Gdy podniosłam skrzynie ujrzałam koszmarną ilość pociachanej na wióry gąbki
Dokładne zabezpiecznie wersalki jest niemożliwe,gdyż wtedy sie ona nie złoży.Próbowałam wypsikać wnętrze perfumami,ale nic to nie dało....teraz za to pachnie im futro jak stamtąd wychodzą,a siedzą w niej dłużej i efektywniej niż przed psikaniem
Kocham bardzo moje pyszczki,ale nie chce,żeby zniszczyły mi łóżko w jakimś znacznym stopniu,uniemożliwiającym jego normalne użytkowanie,a na to sie własnie zanosi u moich ogonków
Nie chce też zabierać im co-wieczornej swobody i wiem,że byłoby to pójściem na łatwiznę,ale na obecną chwile nic innego mi nie przychodzi do głowy
Dziewczyny mają 3mies,7mies i 14mies
Poradźcie co robić!!!
Jestem bezradna
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Re: KONIEC z wybiegami???
Takie uroki szczura,trzeba się z tym liczyć.
Chociaż nie,w sumie zamknij je do końca życia w klatce.
Radze oddanie szczurków skoro tak do tego podchodzisz.
Chociaż nie,w sumie zamknij je do końca życia w klatce.
Radze oddanie szczurków skoro tak do tego podchodzisz.
Re: KONIEC z wybiegami???
Hm.. mogłabyś mi podrzucić jakiś link, czy fotę z wersalką podobną do Twojej ?
Re: KONIEC z wybiegami???
ssspokojnie Izold, nie tak ostro
o, właśnie tak jak Bali pisze, pokaż nam wersalkę, może wspólnie pomyślimy nad zabezpieczeniem.
ps. moje też siedzą nieustannie w wersalce w pojemniku na pościel, ale jej nie zjadają
o, właśnie tak jak Bali pisze, pokaż nam wersalkę, może wspólnie pomyślimy nad zabezpieczeniem.
ps. moje też siedzą nieustannie w wersalce w pojemniku na pościel, ale jej nie zjadają
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: KONIEC z wybiegami???
Izold skoro Ty tak podchodzisz do forumowiczów proszących o rade innych forumowiczów z większą wiedza i doświadczeniem to w moich tematach powstrzymaj sie od takich wypowiedzi w ogóle.Izold pisze:Takie uroki szczura,trzeba się z tym liczyć.
Chociaż nie,w sumie zamknij je do końca życia w klatce.
Radze oddanie szczurków skoro tak do tego podchodzisz.
Opiekunowie ogonków mają ROZNE doświadczenie i czasem zdarza się,że pomaga całkiem nieoczekiwane,a nawet dziwne rozwiązanie wiesz....
Zarówno ton Twojej wypowiedzi,jak jej treść jest bardzo złośliwa.Mam nadzieje,że większość forumowiczów nie traktuje w ten sposób innych,szczególnie nowych (jak ja)użytkowników forum.
pozdrawiam i życze miłego dnia Izold
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Re: KONIEC z wybiegami???
Babli,alken...dzieki....jestescie kochane...
jeszcze dzis wieczorem sfoce wersalke i wysle na imageshak jakies foto mojej.
Dzieki za zainteresowanie i chęć pomocy.
tymczasem lece do zoologa poki otwart po sciółke bo czas ja zmienić
pozdrawiam serdecznie
jeszcze dzis wieczorem sfoce wersalke i wysle na imageshak jakies foto mojej.
Dzieki za zainteresowanie i chęć pomocy.
tymczasem lece do zoologa poki otwart po sciółke bo czas ja zmienić
pozdrawiam serdecznie
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Re: KONIEC z wybiegami???
Dziur nie można zapchać?np jakąś szmatą?
Osoba która bierze do siebie szczura powinna być doskonale uprzedzona że robią różne niespodzianki.
Moze postaraj sie zając im czas?
Przykłady : poukrywaj w pokoju dropsy.zabawa jest,i żarcie w sumie też więc rozkosz dla ogonka.
Osoba która bierze do siebie szczura powinna być doskonale uprzedzona że robią różne niespodzianki.
Moze postaraj sie zając im czas?
Przykłady : poukrywaj w pokoju dropsy.zabawa jest,i żarcie w sumie też więc rozkosz dla ogonka.
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: KONIEC z wybiegami???
Izol ale napisała,że nie reagują na zabawy proponowane bo ich jedynym zajęciem i zabawą zarazem stało się niszczenie wersalki.
Rozumiem,że jest jeden pokoik i nie da się klatki wynieść w inne miejsce aby nie miały styczności z wersalką.
To może przedpokoik jakoś zabezpieczyć porozkładać tunele,kartoniki i inne atrakcje ,które po skończonych biegach można pochować.Chyba,że masz jakieś pomieszcznie w którym można taki plan zrealizować.
Za jakiś czas można spróbować wypuścić panienki jak dawniej i sprawdzić może zainteresowanie spadnie.
Ps.Moje paskudaki zjadają firnaki,zasłony i tapety jak wszystko zjedzą i zostaną gołe ściany pewnie zajmą się i łóżkiem:)
Rozumiem,że jest jeden pokoik i nie da się klatki wynieść w inne miejsce aby nie miały styczności z wersalką.
To może przedpokoik jakoś zabezpieczyć porozkładać tunele,kartoniki i inne atrakcje ,które po skończonych biegach można pochować.Chyba,że masz jakieś pomieszcznie w którym można taki plan zrealizować.
Za jakiś czas można spróbować wypuścić panienki jak dawniej i sprawdzić może zainteresowanie spadnie.
Ps.Moje paskudaki zjadają firnaki,zasłony i tapety jak wszystko zjedzą i zostaną gołe ściany pewnie zajmą się i łóżkiem:)
Re: KONIEC z wybiegami???
Albo zrobic wybieg np. w lazience?