Szczury a kot

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Rybak
Posty: 79
Rejestracja: śr lis 04, 2009 9:00 am

Re: Relacje kot & szczur

Post autor: Rybak »

No nieźle, takich relacji kota z szczurem nie widzialem nigdy :D
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Relacje kot & szczur

Post autor: Rhenata »

Zastanawiam się nad możliwością zasłaniania na noc klatki "pokrowcem"
co masz na myśli bo mi się 'pokrowiec' kojarzy z uduszeniem lokatorów klatki :-\
o psa i kota nie masz sie co martwic, będą ciekawskie, będą wąchać i mogą próbować dostać się do klatki ale im raczej niewiele grozi, szczurki z kolei będą narażone na zapachy predatora i ewentualny atak który nawet przez kratki może być tragiczny w skutkach. Chociaż nie wiem jak będziesz zamykała i odizolujesz one i tak będą czuły psa i kota i może się okazać ze tak jak moje nie będą tego tolerować.
Boja się kota i psa mimo ze nigdy na oczy takiego nie widziały, przychodzi ktoś kto ma kota i szczurów 'nie ma', ja wracam od kogoś kto ma inne zwierzaki albo nawet od weta i jestem przesiąknięta zapachem i moje panny nie chcą mieć ze mną nic do czynienia. Wiec przygotuj się na to ze mogą być bardzo wystraszone na początku, potem się raczej oswoją z zapachem.
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Awatar użytkownika
ciotkamonia
Posty: 10
Rejestracja: pn lis 09, 2009 10:55 pm
Lokalizacja: Józefów k. W-wy

Re: Szczury + kot

Post autor: ciotkamonia »

Jak oswajałam kota z psem to (na początku) jak mnie nie było w domu pies był zamykany w klatce i narzucałam na tą klatkę koc. Pies traktował klatkę jak budę, spał w niej nawet jak byliśmy w domu więc nie było to dla niego drastyczne. Od razu wyjaśniam że takie są metody treserskie. W czasie pobytu psa w klatce/budzie kot podchodził do niego co raz bliżej i się z nim zapoznawał czując się bezpiecznie. Zastanawiam się czy taka metoda mogłaby zadziałać ze szczurkami. Czasem coś takiego robi się np. z ptaszkami, papugami, kanarkami, żeby się nie stresowały. Materiał przepuszcza powietrze no i nie jest jakoś szczelnie dopasowany... Rany!!! chcę uniknąć sytuacji że przyniosę małe do domu i one od razu....z wrażenia :/ Nie wiem co innego miałaby zastosować... :(
Adoptując zwierzę nie zmienisz świata, lecz świat zmieni się dla tego zwierzęcia


Obrazek
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Szczury + kot

Post autor: smeg »

Jeśli przykryjesz klatkę na noc kocem, to rano będziesz go miała w strzępach ;) Szczury wciągają zębami wszystkie tkaniny w pobliżu do środka, przynajmniej moje.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczury + kot

Post autor: tamiska »

Nie tylko twoje, bo moje tez. Raz probowalam kocem okryc klatke to rano mial same dziury.

Z tym zapachem predatora i przerazeniem to wszystko zalezy od przyzwyczajenia. Moj Rydzyk tez na poczatku tak reagowal jak przychodzilam od kogos kto ma kota. Teraz mamy kota, a rydzyk ma nastawienie zaczepno-agresywne i porachowalby kotu wszystkie kosci jakby mogl.

Raz nie zauwazylam i kot zajrzal do woliery, a Rydzyk na niego wypalil z pudelka z zebiskami :o , a kot nie wiedzial o co chodzi ;D

Jak wychodzimy, albo spimy to woliera stoi sobie w lazience i Rydzyk bez stresu sobie spi i buszuje po klatce. A tak to nauczylismy kota, ze woliera jest swieta i nie wolno do niej podchodzic i sie stosuje. Czasem obserwuje z daleka. Na poczatku bardzo zywo reagowal nawet na dzwiek poidelka, na chodzenie Rydzyka, a teraz zaczyna to olewac. Poza tym aby Rydyzk czul sie bezpieczniej i aby kot lap w woliere nie wkladal to okleilam dol kartonami :) na czas adaptacji.

Jak szczur biega to kot laduje w lazience. Wlasciwie to wie, ze o danej godzinie bedzie Rydzyk biegal i sam do lazienki wchodzi. Wtedy biore szczura i daje na ziemie, a on pochodzi chwilke, jest bardzo czujny i ma lekkiego agresora, pomizia sie ze mna i wraca do klatki, bo ogolnie w grudniu konczy 2.5 roku, wiec jest malo aktywny.

Czasem tez sam przychodzi poogladac kota jak go cos najdzie :)
Awatar użytkownika
ciotkamonia
Posty: 10
Rejestracja: pn lis 09, 2009 10:55 pm
Lokalizacja: Józefów k. W-wy

Re: Szczury + kot

Post autor: ciotkamonia »

Moje trzy białaski są od pięciu dni w domu. Niestety przy każdym gwałtowniejszym ruchu uciekają przerażone. Cały czas są ostrożne i badają teren. Dają się już głaskać więc myślę, że jest to sukces. Na szczęście nie reagują mega paniką na koty i psa więc jestem dobrej myśli. Pozwoliłam na pierwsze kilkusekundowe spotkanie. Nie zachowywały się inaczej niż zwykle. Koty interesowały się szczurami jak białaski były w klatce natomiast jak biegały po kanapie to zerknęły na nie, ale nawet się nie podniosły z legowiska :) Kamień spadł mi z serca ale czujność nie zmalała!!! Na noc też wstawiam je do łazienki bo strasznie hałasują nad ranem :)
Adoptując zwierzę nie zmienisz świata, lecz świat zmieni się dla tego zwierzęcia


Obrazek
xMsMartax
Posty: 573
Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 12:50 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Szczury + kot

Post autor: xMsMartax »

A ja mam pytanie. Szczur + młody kot. Gdy się ociepli prawdopodobnie przygarne małego kociaka ze schroniska.
Czy gdy kot będzie od małego wychowywany ze szczurami to będzie ok? Nie mówię tu o bezpośredniej konfrontacji lecz o widok "zza krat" (na bezpośredni kontakt nawet z moim psem się nie zdecydowałam, wole nie ryzykować) . Chodzi o to żeby kot mógł spokojnie zostać ze szczurami w domu. Szczury oczywiście w klatce, zamkniętej. Zamykanie drzwi odpada gdyz mam drzwi harmonijkowe które pies otwiera jednym uderzeniem nosa czy tez łapy.
Obrazek
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Szczury + kot

Post autor: Babli »

Hmm.. Wiesz co, ja ogólnie uważam, że może tak być. Ale przyzwyczajałabym kociaka [tylko pilnując b. uważnie!] żeby nauczył się, że szczur to nie zabawka. Wiem, że się da. Tulus podchodził na luzie do szczurów, ale wiedział, że kuku robić nie wolno. Niemniej jednak i tak go nie zostawiłabym samego ze szczurami.
Tili
Posty: 1251
Rejestracja: czw sty 28, 2010 10:55 am
Lokalizacja: Gdynia/Sosnowiec

Re: Szczury + kot

Post autor: Tili »

No wiec szczury sa od ok 2tyg, dwa mlode szajbusy. Nie boja sie niczego i nikogo. Posiadamy tez ok 1,5 rocznego kota, ktory do tej pory nie mial wogole stycznosci z zadnym zwierzenciem. Kiedy sprowadzalismy do domu szczury nikt nie pomyslal jak sie bedzie ukladala "wspolpraca" z kotem, ale poki co jest hmm dobrze. Tz szczury sa tymczasowo w duzym akwa (dzis dostane w koncu klatke), ktore stoi na wysokiej szafce. Jednak od samego poczatku bralismy kota na rece, zeby sie cala 3 oswoila ze swoim widokiem i zapachem. Kot byl na poczatku zafascynowany, bo oto widzi ruszajace sie zabawki, ale jak poczul zapach to zwatpil. W tej chwili jest raczej obojetny wobec chlopakow, a kiedy przez przypadek doszlo do kontaktu, tz moj ciekawski szczur postanowil dac buzi na powitanie to kot malo ze skory nie wyskoczyl. Kolejnym krokiem oswajania bedzie stojaca na niskiej komodzie klatka, do ktorej kot bedzie mial dostep, oczywiscie pod stala kontrola. Jednak Kajtek (kot) zostal znaleziony w piwnicy po tym jak odrzucila go mama i prawdopodobnie ugryzl go szczur, bo mial spora rane na grzbiecie, wiec podejrzewamy, ze moze zle wspomnienia z dziecinstwa powoduja ogolna niechcec do chlopakow. Najwazniejsze, ze nie przejawia agresji i nie probuje dobrac sie do malych gryzoni.
Awatar użytkownika
Arve
Posty: 343
Rejestracja: wt lut 02, 2010 2:42 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Szczury + kot

Post autor: Arve »

jeśli mogę coś doradzić... staraj się aby szczurki pachniały kotem i vice versa - czyli np. kocyk przekładany to do kociego posłanka to do szczurzej klatki.
Moja kocica zostaje z Cleo i nie muszę nawet ich pilnować, jedyne co Merfi może zrobić to wylizać Cleo, albo chodzić za nią i pilnować... Dużo zależy od Ciebie ale i od charakteru kota. Drobnymi kroczkami oswajałabym go z zaistniałą sytuacją - bierz kota na kolana a szczuraski na łóżko... i niech biegają wokół, a kota głaszcz i przemawiaj uspokajająco. Przede wszystkim trzeba zwalczyć strach twojej kici przed chłopakami. Kot z czasem powinien nabrać do ogonków zaufania, jeśli zobaczy że mu nic nie robią, tylko dochodzą i wąchają. Ważne jest to, że nie próbuje na szczurki polować.
Powodzenia.
Girls: Gallifrey Charmerie & Charlotte, Gallifrey Black Rose & Black Angel
[*]Sky, [*]Bess i [/color][/b][*]Graphi[/color][/b] - merchowe czapeczniki
[*]Cleo - jedyna w swoim rodzaju pani ambasador szczurzego raju[/color]
Tili
Posty: 1251
Rejestracja: czw sty 28, 2010 10:55 am
Lokalizacja: Gdynia/Sosnowiec

Re: Szczury + kot

Post autor: Tili »

Z wymiana kocykow bedzie problem, bo Kajtek nie lubi typowych dla kotow "lozeczek" i spi gdzie mu sie podoba. Kocyki szczorkow omija lukiem, powacha, ale nie przepada za zapachem skondensowanej uryny szczurzej. Odkad jest klatka czesto i gesto siedzi, lezy przy niej i obserwuje, ale jak ktorys szczurek podejdzie i przez krate chce poniuchac kota to Kajtek sie wzdryga i raczej unika takiego kontaktu. Na kolanach byl i na rekach i nawet chodzil sobie po pokoju kiedy szczury lataly po sofie i pozaty mozna powiedziec naturalnym zaciekawiem nie przejawial checi blizszego spotkania. W sumie z jednej strony sie ciesze, bo gorzej gdyby kot polowal na szczury i rzucal sie na klatke, lub probowal sie dostac do srodka. Jednak z drugiej strony nie wiem co by zrobil gdyby przez przypadek znalazl sie sam na sam z chlopakami. Czy by uciekl czy np chcialby sie "pobawic". Poki co nie sprawdzam i czekam, az sie zwierzaki calkiem oswoja ze soba tz bardziej kot ;)
Awatar użytkownika
W&D
Posty: 21
Rejestracja: czw kwie 16, 2009 5:21 pm

Pilnie potrzebuję rady! - szczurki i kotek

Post autor: W&D »

Witam.
Chciałabym prosić o radę. Mam dwa szczury, samce 1,5-roczne. Dwa dni temu nasza rodzina powiększyła się o małego kociaka. Kotek praktycznie nie zwraca uwagi na szczurki, nie zaczepia ich. Mimo to szczury poprostu są nie do poznania. Tak sie boją, że nie wychodzą z klatki, a jak juz któryś wyjdzie to chowa się pod szafą i siedzi tam godzinami, nawet jak kota nie ma w pomieszczeniu. Nie wiem, co mam zrobić, bo nie chcę, żeby przeżywały taki stres, jak długo może trwać taki stan? Z góry dziękuję za porady. Pozdrawiam
dorszunio
Posty: 4
Rejestracja: śr lip 14, 2010 11:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilnie potrzebuję rady! - szczurki i kotek

Post autor: dorszunio »

Ja posiadam 3 szczury i kota.2 maja kolo pol roku i maly ma 3 mc. I także kotke 3 misieczna.maly ja olewa z 1 sie bawi i ganga a jeden rzuca sie na nią.kot jest maly i sie oswoi natomiast gdy moja 11 letnia kicia niestety juz Ś.P. To bała sie także Ś.P. Szczurka.i uciekała.wiec mysle ze Twoje szczurki nie widziały wczesniej kota i boja sie bo jest większy a także czują zapach kota.nie sa juz młode wiec nie wiem czy sie przyzwyczaja.ja na Twoim miejscu wziela szczurki w ręce i zaniósła do kota zeby sie zapoznały i moze z czasem sie oswoja.
moje maluchy: Bimber ksywa Krecik, Lolo ksywa Roki, Szmugler ksywa Pudzian. I w niebie Roki.
Awatar użytkownika
W&D
Posty: 21
Rejestracja: czw kwie 16, 2009 5:21 pm

Re: Pilnie potrzebuję rady! - szczurki i kotek

Post autor: W&D »

Próbowałam tak zrobić, ale szczury były tak przerażone, jak podchodziłam z nimi bliżej kocurka, że ledwo je trzymałam:( Myślałam, że skoro kotek jest mały a szczury juz duże i na swoim terenie, to będą ciekawe nowego stworzenia. Widziałam sporo filmików na YouTubie, na ktorych szczurki dobrze żyją z kotami. Nie zakładałam, że od razu będą się darzyć jakąś wielką miłością:) ale nie sądziłam, że tak bardzo się będa stresować:(
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Pilnie potrzebuję rady! - szczurki i kotek

Post autor: Izold »

Może załóż jeszcze ze trzy tematy o tej samej tematyce ? jeden nie wystarczy, nie,nie. ; /
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”