oswajanie na siłę

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

xXFernIXx
Posty: 100
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 4:37 pm

oswajanie na siłę

Post autor: xXFernIXx »

elo
dzis rano (ok 8.00) zawitały do mnie dwa samczyki dumbo (2 miesieczne) bede miał aparat to wrzuce foto:)
i mam pare pytan co do oswojenia...
szczurki jechały do mnie w pudełku po butach z moją koszulką (żeby było miekko) jechały tak ok 1- 1.30 godziny
oczywiscie zaraz jak przyjechały to chciała je obejrzec cała rodzinka no ale żeby ni stresowac jeszcze bardziej chłopaków nie pozwoliłem ale po chwili patrze a tu kot od babci juz prawie ma szczurka w pysku!!!
na szczescie nikomu nic sie nie stało....
po wszystkim zaniołem szczurki do klatki i tu sie zaczyna historyjka:
wkładam no a one nagle zastygają jak by były martwe, wogóle jak podchodziłem do klatki to patrzyły na mnie zastygały w bezruchu to samo kiedy wkładałem do nich reke... jako że jednego położyłem na samym dole klatki a drugiego na 2 pietrze to chłopaki nie wykazali żadnego zainteresowania klatką i tak jak napisałem zastygli i zostali na swoich miejscach (tam gdzie ich położyłem).
no to wziąłem jednego do jego brata żeby było im raźniej i połozyłem obydwu w hamaku... no i tak leżą i nic..
A jako że chciałbym zastosowac metode oswajania na siłe no to jakąs godzinke temu ich wyciągłem położyłęm się i wsadziłem ich do woreczka zrobionego z koszuli która miałem na sobie, chłopaki leżeli leżeli i nic bez ruchu i tak przez dobre 50min po chwili cos tam zaczeli szukac, szperac mysle sobie udalo sie no ale jak tylko wydobłem z siebie cos szeptem to sie wystraszyły.. no i po tym wszystkim wsadziłem ich z powrotem do klatki i teraz siedza, śpią, leżą lub stoja w bezruchu w rurze z materiału (w srodku polar)
Czy zrobiłem wszystko jak nalezy? czy moze mam wziasc szcurki jeszcze raz tak na rece niech sobie pozwiedzają? a i kiedy mógłbym zaczac uczyc ich imion (reagowania) tzn. na jakim etapie?
Przepraszam za nie wskakujące literki ale klawiatura w lapku sie wyrobiła....
P.S. To nie przez jedzenie:D
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie na siłę

Post autor: Ogoniasta »

Skoro przyjechały dziś, to nie dziw się, że tak się zachowują. ;) Najzwyczajniej są zestresowane nową sytuacją - nowe miejsce, nowe zapachy, nowe "straszliwe" olbrzymy ;) Daj im dzisiejszy dzień na za klimatyzowanie a od jutra zacznij socjalizacje. :)
Dzisiejszy dzień możesz poświęcić na czytanie działu o oswajaniu i pogłębianie wiedzy w tym temacie. :)

Co do reagowanie na imiona, to nie każdy szczurek się tego uczy. ;) Najczęściej szybciej reagują na cmokanie, dźwięk słoiczka z dropsami ;D albo szelest opakowań jedzonka. ;) ...lub też po prostu na sam ludzki głos (mówisz do ogonka i on przybiega) ;)
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
xXFernIXx
Posty: 100
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 4:37 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: xXFernIXx »

czyli od jutra zacząc oswajać? (tzn. brac do koszulki itp)
Przepraszam za nie wskakujące literki ale klawiatura w lapku sie wyrobiła....
P.S. To nie przez jedzenie:D
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie na siłę

Post autor: Ogoniasta »

Ogoniasta pisze: od jutra zacznij socjalizacje. :)
Dzisiejszy dzień możesz poświęcić na czytanie działu o oswajaniu i pogłębianie wiedzy w tym temacie. :)
tutaj wskazówki:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
sadakot
Posty: 68
Rejestracja: wt sie 18, 2009 2:15 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: sadakot »

Jedna z moich szczurek reagowała w ten sposób na domowego kota. Tak się złozyło, ze najpierw miałam szczury, a potem przez przypadek dołączył do nas kot. Na początku też praktycznie bez ruchu siedziała w klatce, ale oswoiła się z kotem i potem się już nie bała. Ale i kota i szczura musiałam socjalizować :)
Za mną: 2 Koty: Jej Wysokość Łapeczka, Maciek
TM: Pikuś [*], Pyza [*], Myszka [*], Klusek [*], Zuzia [*].
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: oswajanie na siłę

Post autor: KITEgirl »

szczurki na 90% z pseudo. bo "modne" dumbo ::)
xXFernIXx
Posty: 100
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 4:37 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: xXFernIXx »

KITEgirl pisze:szczurki na 90% z pseudo. bo "modne" dumbo ::)
ee... nie wiem o co Ci kaman ale jeśli chodzi o szczurki to brane od hodowcy z gliwic... a nie z pseudo hodowli
sadakot pisze:Jedna z moich szczurek reagowała w ten sposób na domowego kota. Tak się złozyło, ze najpierw miałam szczury, a potem przez przypadek dołączył do nas kot. Na początku też praktycznie bez ruchu siedziała w klatce, ale oswoiła się z kotem i potem się już nie bała. Ale i kota i szczura musiałam socjalizować :)
no niby mam kota ale kot totalnie olewa szczury... tzn. nie zwraca na nie uwagi.. ale jesli rzeczywiscie ogony tak reaguja na zapach kota to co z tym zrobic? (kot wykastrowany, spi 20h na dobe 3 i pół godziny siedzi na dworze na słonku a pół godziny je i ... siedzi na tronie:))

Póki co chłopaki coraz bardziej sie otwieraja jednak nadal są niepewne... robia kupki i siakja na reke i niby chodza szperaja po rece ale nie wiem czy sie bawia, sa ciekawe czy sie denerwuja.... mogę dodac że było na tyle ok że myły mi się na rękach.. czy to coś znaczy? aha i jak ich wsadzałem do katki to jednego położyłem na jeden hamak a drugiego na drugi i nie ruszyli sie z tamtąd do teraz ( nie zeszli sie napic, kompletnie nic:():/
Przepraszam za nie wskakujące literki ale klawiatura w lapku sie wyrobiła....
P.S. To nie przez jedzenie:D
Awatar użytkownika
sadakot
Posty: 68
Rejestracja: wt sie 18, 2009 2:15 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: sadakot »

Daj im czas na oswojenie się. Jeśli robią kupki na rękę to ze strachu. Siusiu robią albo ze strachu, albo by zaznaczyć Ciebie swoim zapachem. Choć jeśli robią i jedno i drugie to znaczy, że się boją i, że są zestresowane.

Jeżeli chodzi o kota. Moja koteczka nigdy nie chciała ich jeść. Była tylko zainteresowana małymi ruszającymi się kulkami. Pchała łapy to klatki, co skończyło się pokąsaniem (niegroźnym) przez Kluska. Sądzę, że twoje reagują tak na zapach. Jak tylko w domu pojawił się kot, to Mysza zesztywniała, mimo że nawet jeszcze kota nie widziała. Kilka dni ten stan się utrzymywał, ale potem jej przeszło. Brałam ją na ręce i głaskałam na zmianę kota, i szczura. Z początku nie pozwalałam kotu zbliżać się do klatki. Teraz kot i szczury biegają razem i nie ma opcji by coś się im stało :)

Spędzaj jak najwięcej czasu ze szczurami i dużo do nich mów. Ogonki są mądre - szybko się oswoją. I staraj się je wypuszczać (oczywiście w kontrolowanych warunkach). Niech wiedzą, że poza klatka też jest bezpiecznie.
Za mną: 2 Koty: Jej Wysokość Łapeczka, Maciek
TM: Pikuś [*], Pyza [*], Myszka [*], Klusek [*], Zuzia [*].
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: oswajanie na siłę

Post autor: mini »

Ja mam Atomówki zaledwie 4 dni i mimo to, przy oswajaniu na siłę zauważyłam, że czasem dzień należy do jednej, a czasem do drugiej. Raz Bajka niczego się nie boi i próbuje zeskakiwać z ręki na podłogę ::) , a innego dnia to Brawurka szaleje nie przejmując się niczym. A w miejscu zastygają nadal i przypuszczam, że jeszcze to potrwa. Nauczyłam się cierpliwości, nie boję się brać ogonów na rękę, to ja ustalam zasady ale też do niczego ich nie zmuszam. Dzięki temu wszystkie małe postępy z dnia na dzień stają się sukcesami :)
Z tego co zauważyłam wielu początkujących, ma problemy z cierpliwością i metodami małych kroczków. Szkoda, bo nie dostrzegają postępów podopiecznych i nie potrafią się nimi cieszyć. A cierpliwość wiele daje, nie tylko wyniki w oswajaniu, daje także czas na poznanie charakterów pupili.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
xXFernIXx
Posty: 100
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 4:37 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: xXFernIXx »

chyba robia postepy... w nocy zapoznały sie z klatka, wspinaja sie po klatce ale na ogół śpią w rurce z materiału..
dzis rano wyciagłem chłopaków na łóżko na ok. 15min i Gizmo (większy i lekko rudy) się chował natomiast Elmo (mniejszy i grafitowy) cały czas szperał gdzie by tu wejść.... ale co zauważyłem Elmo jest bardziej ciekawski i niby wczoraj jadł mi z reki ale jest jakby bardziej strachliwy tzn. zastyga w bezruchu natomiast Gizmo jest spokojniejszy nie szpera, lubi ciepło (kołdra, rękawy itp.) jednak chyba nie ufa mi za bardzo w przeciwieństwie do Elmo który jadł mi z ręki i wczoraj dawał się głaskać ale jak robie wszystko delikatnie to jest nawet znośny:) przyjde z kościoła to weze je n ramie i z nimi pochodze jak sie dadzą:)
Przepraszam za nie wskakujące literki ale klawiatura w lapku sie wyrobiła....
P.S. To nie przez jedzenie:D
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie na siłę

Post autor: Ogoniasta »

xXFernIXx pisze: weze je n ramie i z nimi pochodze jak sie dadzą:)
Chyba nie czytałeś linkowanych porad ::) Lepiej weź maluchy pod koszulkę, niech się przyzwyczają do twojego zapachu. Na ramieniu będą się bały, szczególnie jak bedziesz chodził (otwarta przestrzeń, hałasy, zapachy, ruch).....jeszcze się spłoszą i spadną.

Na oswajanie potrzeba czasu...nie paru godzin, a bardzo często wielu dni a nawet tygodni...więc cierpliwości.
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
xXFernIXx
Posty: 100
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 4:37 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: xXFernIXx »

hmmmm....... no dobra rozmumiem ale mam dwa pytania:
1. kiedy bede wiedział że ee.... sie oswoiły? (było na ten temat w poscie który mi podaliscie ale myły mi sie na rece wiec czy to juz cos znaczy?)
2. jak to jest z uzwyaniem dezodorantów? Czy to aby nie zdezorientuje ciurów?
Przepraszam za nie wskakujące literki ale klawiatura w lapku sie wyrobiła....
P.S. To nie przez jedzenie:D
xXFernIXx
Posty: 100
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 4:37 pm

Re: oswajanie na siłę

Post autor: xXFernIXx »

odp. ktoś ?
Przepraszam za nie wskakujące literki ale klawiatura w lapku sie wyrobiła....
P.S. To nie przez jedzenie:D
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: oswajanie na siłę

Post autor: noovaa »

Ponoć całkowicie oswojony szczur, bez problemu myje się siedząc na ramieniu :). No niestety ja nie mam widać żadnego całkiem oswojonego szczura.... Bo mi się żaden nie umyje na ramieniu :) ... Co więcej, 2 z 5ciu szczurów, na 100% już się bardziej nie oswoją. Charakterki chyba im na to nie pozwalają :).

Nie powinnaś pachnieć nie wiadomo czym, oswajając szczury. Szczurki rozpoznają głównie głos i zapach, wzrok mają słaby. Więc staraj się nie używać mocnych zapachów (albo w ogóle) i dużo do nich mówić.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie na siłę

Post autor: Kluska123 »

Spokojnie, ogony muszą mieć dużo czasu na oswojenie się ;) My mamy nasze dwa ogony od miesiąca, bodajże dwóch i nadal nie są w pełni 'przekonane' do nas. Z własnego doświadczenia wiem, że dorosłe szybciej nabierają zaufania niż młode, jeszcze głupiutkie :D
Ale na dobry początek nic na siłę i czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj wątki! :)

A tak w ogóle to po co był ten komentarz z hodowlą? Czy z pseudo czy nie, każdy szczur potrzebuje czasu, ani jeden ani drugi nie jest gorszy >:(
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”