[UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samiczek

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Little E
Posty: 22
Rejestracja: pt lut 10, 2012 6:19 am
Lokalizacja: Olsztyn, Poland

[UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samiczek

Post autor: Little E »

Witam. Półtora tygodnia temu kupiłam dwie samiczki. Przez ostatnie dni zaobserwowałam u nich wzdęte brzuszki, które wręcz rosły w oczach. Nie mają regularnego kształtu, tzn. boki brzuszków są niesymetryczne względem siebie; nie są specjalnie twarde. Zaniepokojona ich wyglądem przeszukałam forum pod kątem możliwych objawów oraz sposobu leczenia. W aptece kupiłam środek dla niemowląt na wzdęcia, kolki, itp. pod nazwą "Infacol" w formie płynu, który mieszam z podawanym pokarmem: przetarte owoce z marchewką (banan+jabłko) oraz ugotowane warzywa i kaszki, a także jogurt. W pewnym momencie zaczęłam obwiniać się, iż mogłam przyczynić się do stanu szczurków serwując im gotowany, młody groszek. Minął pierwszy dzień, odkąd podaję szczurkom lek. Na razie nie zaobserwowałam poprawy. Aha. Poza tym wodę zastąpiłam herbatą z pokrzywy i kopru włoskiego. Dodam, że szczury zachowują się "normalnie", jedzą, piją i...czasami toczą walki:) A odnośnie jedzenia: na początku rzuciły się na zwykłą karmę, jak na ser...

P.S. Próbowałam masować, jednak nie są na tyle oswojone, ażeby usiedziały dłuższą chwilę na rękach (i nie gryzły). Także ciepłe okłady odpadają.

Zastanawiam się co mogłabym jeszcze dla nich zrobić. Jutro, bądź pojutrze kupię no-spę dla dzieci lub odpowiednik tego leku. Może moglibyście coś doradzić? Wszelka pomoc mile widziana:)

P.S.S. Szczury pochodzą ze sklepu zoologicznego. Mieszkam w Irlandii i niestety nie doszukałam się w sieci stron dotyczących adopcji ogoniastych. Poza tym, szczury są trudno dostępne i musiałam zamówić je za pośrednictwem zoologika. Z resztą tutaj ciężko jest dostać nawet wapienko dla gryzoni...

P.S.S.S. Nie zauważyłam u szczurów powiększonych sutków, więc ciążę wykluczam.

Jeżeli zaistnieje potrzeba, mogę dołączyć zdjęcia.

Pozdrawiam, Edyta
Moje łobuzy: Zgredek Kluska Ziomek Kira Lilu Miśka Szuszu
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: unipaks »

Załatwiają się normalnie, bez widocznych problemów? Kupki nie są rzadsze albo z krwią/śluzem?
Czy jest możliwość, że zjadły coś, co zaszkodziło?
Jeśli tak, kup w aptece węgiel lekarski i podaj po 1/4 - 1/2 tabletki - w takim przypadku to doraźna pomoc, na biegunkę też. Możesz podawać Lakcid 1/3 - 1/2 ampułki z wodą 2 - 3 razy dziennie.
Nie podawaj na razie owoców i warzyw, tylko same ziarno z wyłączeniem słonecznika, pestek dyni.
Sutki u ciężarnej szczurzyczki mogą się powiększyć pod koniec okresu ciąży; brzuszek uwidacznia się w drugim tygodniu ciąży i szybko wzrasta. Szczurki powinien zbadać dobry wet znający się na gryzoniach; ciężarną samiczkę trzeba karmić jedzonkiem bogatym w białko
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Little E
Posty: 22
Rejestracja: pt lut 10, 2012 6:19 am
Lokalizacja: Olsztyn, Poland

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Little E »

Gdyby nie pękate brzuszki, powiedziałabym, że są okazami zdrowia i...ich klocki też:) W poniedziałek wybieram się do wet. Jednak wątpię, aby miał jakiekolwiek rozeznanie w temacie szczurasów...A co do pożywienia-już zniknęły w/w produkty. Dziękuję za pomoc.
Moje łobuzy: Zgredek Kluska Ziomek Kira Lilu Miśka Szuszu
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Blanny »

Mamy jakąś użytkowniczkę z Irlandii z tego, co pamiętam i ona chyba znała jakieś irlandzkie forum o szczurach. Na pewno możesz znaleźć takie w googlach. :) Powinien być na nim jak na każdym innym, dział o weterynarzach. Być może znalazłabyś tak jakiegoś, który przyjmuje blisko Ciebie i jest sprawdzony. :)
Brzuszki faktycznie mogą być wzdęte, zrób jak mówi Uni. Na razie niech jedzą samą suchą karmę (czyli żadnych serków i etc) bez oleistych składników (słonecznik, dynia).
Uspokoję Cię - na pewno gotowany groszek im nie zaszkodził. Moje ogony często jedzą gotowany groszek z marchewką i nigdy nim im nie było. :)

Ja na Twoim miejscu nie wykluczałabym ciąży, szczególnie, że brzuszek wydaje się kanciasty. To mogą być małe kluseczki. Sutki mogą się pojawić dopiero przed porodem, więc to żaden znak. :( Sprawdzaj, czy szczurki nie jedzą coraz więcej, nie są coraz bardziej rozleniwione.
Wet, nawet nie znający się na gryzoniach, na 100% powie Ci, czy to ciąża czy jakiś problem z brzuszkiem.

Jeśli chcesz, możesz wstawić fotki, najlepiej zrobione z boku, gdy szczur stoi na tylnych łapach (np. opiera się przednimi o klatkę stojąc, możesz go też sama przytrzymać). Oglądałaś fotki szczurzych, ciężarnych brzuszków? Są u nas na forum, bo wiele osób pyta, czy ich nowo-zdobyte samiczki nie są ciężarne. Możesz porównać te brzuszki z brzuszkami swoich dziewczynek. :)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Flaumel »

Użytkowniczka z Irlandii to Zocha z tego co pamiętam :) Więc może Ci troche pomóc z wiedzą o wetach itp.
Obrazek
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Blanny »

O właśnie! :) Możesz wysłać jej PM. :) Tutaj jest jej profil: http://szczury.org/memberlist.php?mode= ... le&u=15028
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
Little E
Posty: 22
Rejestracja: pt lut 10, 2012 6:19 am
Lokalizacja: Olsztyn, Poland

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Little E »

Jako nowicjusz nie wiem, jak należy edytować wcześniejszego posta...dlatego napiszę nową wiadomość:) Ewentualnie proszę o uświadomienie!:D

Jeden szczuras czuje się znacznie lepiej...a raczej cała gromadka!!! Na razie naliczyłam 7 sztuk małych ogonków. A druga samiczka chyba właśnie szykuje się i wije gniazdko. Cóż to było za zaskoczenie, kiedy weszłam do pokoju i usłyszałam popiskiwanie maluchów :o
Szczurcie są w młodym wieku i obawiam się, iż nie podołają wyzwaniu. Dlatego też zostawię przy każdej po 2 dzieciaczki, a pozostałe (niestety) poddam eutanazji :'( Na szczęście jestem odpowiednio wyposażona w klatki i żadna z mam nie będzie wchodzić sobie w drogę i w zaciszu własnej chałupki odchowają bachorki :)

P.S. Dopiero chwilę przed porodem szczurcia zaczęła wić gniazdko i przejawiać agresję wobec sublokatorki. Każdy przypadek może być indywidualny i odbiegać od schematu...teraz już wiem:)

P.S.S. Nie mam ochoty komentować postępowania osoby, do której wcześniej należały ogonki. Myślę, iż Wszyscy mamy identyczny pogląd w tym temacie!!!

Serdecznie dziękuję Wam za pomoc. Naprawdę jestem mile zaskoczona odzewem i zaangażowaniem z Waszej strony. :) :) :)
Moje łobuzy: Zgredek Kluska Ziomek Kira Lilu Miśka Szuszu
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Blanny »

Czyli jest tak, jak podejrzewaliśmy. :) Szybko rozdziel mamusie (pewnie już to zrobiłaś), aby pierwsza mogła w spokoju zająć się glizdkami, a druga urodzić.
Decyzja o poddaniu eutanazji większości maluchów to bardzo dobra decyzja, choć trudna. :( Tak będzie lepiej i dla nich, i dla mamuś młodziutkich... Może poproś weta, aby rozpoznał płcie i zostawił mamusiom po dwie samiczki? Mogłabyś je wtedy sobie zostawić. :) A jeśli chciałabyś je oddać do adopcji, byłoby łatwiej dla Ciebie, nie musiałabyś po bodajże 4 tygodniach rozdzielać ich do osobnych klatek. ;)

Załóż może sowim dziewczynkom temat w Nasi Pupile? Chętnie bym je zobaczyła. :) I masz rację, nie będę komentować postępowania poprzedniego właściciela, bo szkoda słów... Wierzę, że u Ciebie będą miały dobry, odpowiedzialny domek, co zresztą widać po tym, jak się troszczysz o ich dobro. :)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: unipaks »

No tak czasem bywa, że samiczkom niemal do końca ciąży udaje się ją ukryć ::) :) Mam nadzieję, że młode mamusie sobie poradzą z odchowaniem maleństw które zostaną. Poczytaj w wolnej chwili dział o Narodzinach i Rozmnażaniu, pewne wskazówki mogą być użyteczne :)
Nie ma od jakiegoś czasu opcji edycji :P
Wygłaszcz obie mamy i karm je dobrze :D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Little E
Posty: 22
Rejestracja: pt lut 10, 2012 6:19 am
Lokalizacja: Olsztyn, Poland

Re: [UKŁAD POKARMOWY] Wzdęte brzuszki u dwóch młodych samicz

Post autor: Little E »

Dziękuję Wam za rady.

Oczywiście ciężarna samiczka po eksmisji z klatki dostała własną chałupkę (musiałam zabrać klatkę najstarszemu szczuraskowi, który ma do dyspozycji cały pokój i śpi na łóżku:) Także tę kwestię ogarnęłam. Dwie samiczki zostały zakupione z myślą o najstarszej szczurzycy, którą mam ponad 1 miesiąc. Niestety. Miały okazje tylko raz spotkać się na wspólnym wybiegu.

Odnośnie maluchów-chciałabym zatrzymać jedną samiczkę i w sumie posiadać 4 ogonki, gdyż wymiary klatek pozwalają na trzymanie po 2-óch szczurków. Podejrzewam, iż sama będę musiała określić płeć maluchów-raczej w mojej miejscowości nie znajdę odpowiedniego weta. A podróż autobusem 130 km ODPADA :-\ Dotychczas nie miałam problemów z odróżnieniem samiczki od samca...może i tym razem, jakoś sprostam wyzwaniu.
Jeżeli macie jakieś pomysły, sugestie, bądź chcielibyście podzielić się własnymi doświadczeniami, czekam na odp. PW.

P.S. Wkrótce pojawi się nowy wątek w temacie: Nasi Pupile-dziękuję Blanny za pomysł...i może napiszę parę słów o sobie:) Serdecznie pozdrawiam.
Moje łobuzy: Zgredek Kluska Ziomek Kira Lilu Miśka Szuszu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”