Czy szczur na dworze nie ucieknie?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Wychodzenie ze szczurem na dwór
A ja wole poczekać, aż bedzie cieplej. W końcu nasze szczurki nie są tak odporne jak ich dzicy krewniacy
Wychodzenie ze szczurem na dwór
jak jest powyzej 15 stopni to mozesz go wziąc na zewnątrz ale zaopatrz sie w kaptur lub kieszeń w któej ewentualnie sie schowa przed zimnem. Pozatym jak mu bedzie zimno to Ci sie wciśnie pod bluze i wtedy bedziesz wiedziała ze jest mu zimno i lepiej go zanieśc do domu.
Pozdrawiam Mariusz
Im bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham zwierzeta...
Im bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham zwierzeta...
Wychodzenie ze szczurem na dwór
[quote="Yrsa"]Klops był pierwszy raz na dworze, ale był bardzo dzielny i też pobiegał, chociaz na początku wdrapywał sie na mnie. A ludzie przechodzący obok mojego płotu pytali zdziwieni czy to naprawdę szczur! :lol:[/quote]
Wcale sie nie dziwię, bo po pierwsze jest duży i Kotlecik też a po drugie ma niezwykłe umaszczenie, śliczne.
Moja na dworze jeszcze nie była bo u mnie zimno brrr, ale jak tylko bedzie cieplej to zamierzam zszokować wścibskie sąsiadki z dwoma ogonkami na ramieniu
Wcale sie nie dziwię, bo po pierwsze jest duży i Kotlecik też a po drugie ma niezwykłe umaszczenie, śliczne.
Moja na dworze jeszcze nie była bo u mnie zimno brrr, ale jak tylko bedzie cieplej to zamierzam zszokować wścibskie sąsiadki z dwoma ogonkami na ramieniu
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Byłam wczoraj z Orvokki na cmentarzu. Po jednej stronie był park więc sobie smok biegał Grzeczna była, wdrapywała się na drzewo, znosiła liście. Wyraźnie zadowolona. Później zedytuję i wstawię zdjęcia.
Ale zaczepiła nas pani {jejku jak było fajnie } z wielka pretensją, że szczura na cmentarz. Rozśmieszyła mnie całkowicie :lol: Zrobiła wielką awanturę, że choroby i średnio jej słuchałam. Na koniec odpowiedziałam, że przynoszę szczura na cmentarz bo się zwłokami odżywia a zabijanie jest karalne :lol: Nie mogłam z niej i dalej nie mogę :lol:
Ale zaczepiła nas pani {jejku jak było fajnie } z wielka pretensją, że szczura na cmentarz. Rozśmieszyła mnie całkowicie :lol: Zrobiła wielką awanturę, że choroby i średnio jej słuchałam. Na koniec odpowiedziałam, że przynoszę szczura na cmentarz bo się zwłokami odżywia a zabijanie jest karalne :lol: Nie mogłam z niej i dalej nie mogę :lol:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Ja byłam kiedyś z Rodrygiem w Biedronce. Reakcja ludzi mnie naprawdę mile mnie zaskoczyła. Wszystkim się podobał
"Doświadczenia innych osób nie są pomocą: czyjaś śmierć nie uczy nas umierać,a narodziny kogoś innego nie pomogą w przyjściu na świat"
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Ja natomiast w Albercie i podszedł do mnie ochroniarz żebym schowała szczura bo ludzie się boją i pracownicy uciakają :lol: co za kretyn, ale coż życie to nie bukiet róz
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Ja moich wolę w publiczne miejsca nie wyprowadzać - ludzie zawsze się boją, nawet jak są w transporterku, tylko wyjątki się mile uśmiechają... :? (ale wiadomo - Białystok -_- miasto dresów i nietolerancji)... mam dom i owczarka niemieckiego - więc wyprowadzanie szczurów do ogródka będzie rzadkością (muszę wtedy wiązać na łańcuchu psa, a on tego nie znosi); chwilowo wystarcza im balkon oczywiście będę je za parę miesięcy brać do Mojego Kochania do jego ogrodu na "wybieg" haha a sąsiadów nie mam blisko, bo dzielą nas ściany domów i wysokie płoty - mam te szczęście Kilka moich pyszczków (mam ich 8 ) może ze mną bez problemów chodzić na spacery - nie boją się i nie uciekają
Niebezpiecznie jest jednak wyprowadzać b. młode szczurki (tak do 3 miesięcy) i to chyba nam sprawia większą frajdę Starsze - generalnie - są spokojniejsze i mniej nerwowe
Niebezpiecznie jest jednak wyprowadzać b. młode szczurki (tak do 3 miesięcy) i to chyba nam sprawia większą frajdę Starsze - generalnie - są spokojniejsze i mniej nerwowe
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Nakasha 10000% racji. Ale zdażaja sie ludzie którzyz zachwytem podchodzą i chcą szczurka brac na rece. Raz zaczepiła mnie babka, która pracowała ze szczurkami i dosć długo sobie pogadałyśmy. Sporo z tej rozmowy wyniosłam
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Mój Baronik lubi spacery, gdy go wkładam do klatki po spacerze jest wielce obrażony że, już koniec ale niekiedy trzeba odpocząć od drapania na plecach
JEST PYSZNIE! KFC
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Moja Norka była dzisiaj na pierwszym spacerze. Luna nie poszła bo to szaleniec, chwilki w jednym miejscu nie wytrzyma, a poza tym starannie mnie obsikuje
Norka na spacerze zachowywała sie wzorowo. Siedziała mi na ramieniu, czasami chowała sie pod włosy, a jak siadłysmy na ławce to zeszła i zwiedziła sobie ławkę
Fajnie na szczurka zareagowała moja sasiadka. Najpierw pogłaskała i powiedziała że sliczny, potem zobaczyła ogon i z przerażeniem w oczach, że pogłaskała szczura zapytała czy to rzeczywiscie szczur :lol:
Norka na spacerze zachowywała sie wzorowo. Siedziała mi na ramieniu, czasami chowała sie pod włosy, a jak siadłysmy na ławce to zeszła i zwiedziła sobie ławkę
Fajnie na szczurka zareagowała moja sasiadka. Najpierw pogłaskała i powiedziała że sliczny, potem zobaczyła ogon i z przerażeniem w oczach, że pogłaskała szczura zapytała czy to rzeczywiscie szczur :lol:
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Wychodzenie ze szczurem na dwór
hehe ja pierwszy raz wyprowadziałam Lubczyka, chyba tydzień temu... pusciła go na chwile na boisko, ale biegała ciągle za moim psem [ chyba chciał się biedaczek schować] więc wzięłam go i usiedliśmy na ławce... pochodził po nich chwilkę, a potem chyc! na ramie i do końca spaceru sie nie ruszył :lol:
Wychodzenie ze szczurem na dwór
A ja nie wiem, co jest... wczoraj przeszłyśmy się do weterynarza na obcięcie pazurków i panny były bardzo grzeczne. Za to dzisiaj jak zabrałam je na spacer do parku to Layla tak się przejęła, że dostała za przeproszeniem sraczki. Spacer długo nie potrwał :? i mam bluzę do prania :ble:
"Naszym celem jest pomszczenie krzywd, które przyroda poniosła z rąk ludzi. Cel ten osiągniemy poprzez zatapianie tankowców, wykolejanie pociągów wiozących toksyczne substancje oraz wysadzanie w powietrze elektrowni atomowych. Bądźcie z nami".
Wychodzenie ze szczurem na dwór
Pewnie myslała że znowu idzie do weta i sie tym przejęła
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Wychodzenie ze szczurem na dwór
a moj szczur na dworku schował sie w kaptur i siedział tak przez cały spacer
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: