kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
renett
Posty: 357
Rejestracja: śr cze 30, 2010 11:06 am
Numer GG: 19009487
Lokalizacja: Szczecin

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: renett »

Mój po kastracji wylazł z klatki, troszkę pochodził i lekko się rozpruł w środku, musiał być ponownie rozcinany i zszywany bo tłuszczyk mu wchodził do moszny - to nie było groźne ale mogły mu tam "wejść" jelitka a to już mogło się skończyć źle( nawet śmiercią) więc zero skakania, łażenia przez parę dni po kastracji to podstawa.
Ze mną :Tedi, Miśka, Kazik
Za TM : Bolek, Basia, Wiesiunia, Mamuśka, Mała Biała, Foster, Mała Czarna, Nubi, Besti, Teodorek, Tosiu, Termit, Afra, Jasiu, Abra, Pyra
Nasz temat : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34178
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

A więc tak, odświeżam bo mam pare pytań na ktore nie znalazłam tutaj odpowiedzi:
a) piszecie że najwazniejsze sa pierwsze 3 doby od zabiegu, u mnie kastracja będzie w poniedziałek i mam problem, bo mój szczur za cholerę nie usiedzi w chorobówce, dostaje w niej małpiego rozumu, biegunki, prędzej sie okaleczy jak w niej zostanie (wiem to bo dzis próbowałam go w niej zostawić bo kuleje) Pytam więc czy można zostawić szczurka w klatce normalnej wysokiej, tylko bez pięter, czy nie bardzo? Dwaj panowie niestety dostaliby eksmisje do maleńkich klatek na ten czas, ale trudno.
b) Jesli nie można, to czy może on być na kanapie przez cały ten czas? zaznaczam ze na płaskim terenie.
c) Po jakim czasie zauwazyliście efekty kastracji?
d) Po jakim czasie (wykluczając rozprucie się) mozna dołączyc delikwenta do stada?
e) Czy można po kastracji szczura podnosić itd? oczywiscie delikatnie itd
f) jakie moga wystąpić powikłania po zabiegu oprócz rozprucia się / zjedzenia szwów?
g) czy kołnierz zakładacie jeszcze gdy delikwent jest nieprzytomny, czy jak zaczyna pijacki spacer?
Z góry dziekuję za odpowiedzi
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: noovaa »

Szczur po zabiegu, każdym, musi mieć maksymalnie ograniczony ruch. Powinien leżeć i wypoczywać a nie łazikować, a już na 100% nie wspinać się po prętach. Dlatego klatka powinna być niska i mała.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

problem w tym że on w tej klatce nie usiedzi, wiem to na 100% Kowalski dał radę, a on zachowuje sie jakby miał co najmniej kalustrofobie. Może fotel czy cos w tym stylu?
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: klimejszyn »

Bandziornooo pisze:A więc tak, odświeżam bo mam pare pytań na ktore nie znalazłam tutaj odpowiedzi:
a) piszecie że najwazniejsze sa pierwsze 3 doby od zabiegu, u mnie kastracja będzie w poniedziałek i mam problem, bo mój szczur za cholerę nie usiedzi w chorobówce, dostaje w niej małpiego rozumu, biegunki, prędzej sie okaleczy jak w niej zostanie (wiem to bo dzis próbowałam go w niej zostawić bo kuleje) Pytam więc czy można zostawić szczurka w klatce normalnej wysokiej, tylko bez pięter, czy nie bardzo? Dwaj panowie niestety dostaliby eksmisje do maleńkich klatek na ten czas, ale trudno.
b) Jesli nie można, to czy może on być na kanapie przez cały ten czas? zaznaczam ze na płaskim terenie.
c) Po jakim czasie zauwazyliście efekty kastracji?
d) Po jakim czasie (wykluczając rozprucie się) mozna dołączyc delikwenta do stada?
e) Czy można po kastracji szczura podnosić itd? oczywiscie delikatnie itd
f) jakie moga wystąpić powikłania po zabiegu oprócz rozprucia się / zjedzenia szwów?
g) czy kołnierz zakładacie jeszcze gdy delikwent jest nieprzytomny, czy jak zaczyna pijacki spacer?
Z góry dziekuję za odpowiedzi
a) klatka powinna być niska, żeby szczur nie próbował się wspinać po zabiegu. 3 doby po zabiegu są najwazniejsze, bo w tym czasie rany powinny się jako tako zasklepić.
b) nie zostawiałabym na kanapie, po 1 bałabym się, że zahaczy szwami, po 2, że spadnie
c) jeśli chodzi o agresję to rezultaty powinny być widocznie po ok 3 tygodniach, ale sama nie mogę tego poświadczyć - nie miałam do tej pory agresora w stadzie, którego trzeba było kastrować
d) ja bym poczekała przynajmniej 10 dni, wtedy jest pewność, że szczur się ładnie zrósł i nic się nie stanie
e) można podnosić, a wręcz trzeba, żeby oglądać rany, czy nie dzieje się coś niepokojącego
f) oprócz rozprucia się szczurek może zareagować alergią, może zrobić się ropień
g) najlepiej byłoby kastrowac na wziewce, wtedy nie ma pijackiego spaceru, szczurek od razu jest wybudzony i można poobserwować, czy dobiera się do szwów. jeśli nie - kołnierz może nie być potrzebny. my raz zakładaliśmy pod wziewką kołnierz, szczur jak się obudził był tak przerażony, zaczął się rzucać po transporterku doprowadzając do krwotoku z noska, więc lepiej zrobić to jak szczur jest w pełni świadomy.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

No więc największy problem będzie z chorobówką, on po prostu dostaje w niej szału, będzie się w niej miotal, a wspinać to już na pewno probując wyjść.. kurde nie wiem co zrobić z tym fantem, z kanapy nigdy nie zszedł, więc niebezpieczeństwo byłoby tylko jakby był zaraz po przebudzeniu..Czy nie mógłby przez te pierwsze 3 dni stacjonowac na kanapie pod moja kontrolą? To jedyne miejsce oprucz klatki w którym nie będzie szalał...
Niestety wziewki nie ma w Brzegu..Do tego kloc waży 660 gram, dzisiaj zaczął kuleć na przednią łapę..kiedy skończa się te nieszczęścia?
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: smeg »

Szczur po zabiegu pod narkozą iniekcyjną jest pijany, lezie bez sensu przed siebie zamiast leżeć, dlatego tak ważne jest ograniczanie dostępnej powierzchni. Z tej kanapy może Ci po prostu spaść, bo będzie otumaniony, nawet jeśli nigdy nie schodził. Może zostaw go po prostu w transporterze na jakieś 1,5 doby, a później przenieś na kanapę?
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

Więc tak w domu oprócz dużej klatki pingwinów mam 2 mniejsze 1 typu Duna w której stacjonował Kowalski bezproblemowo, ale Szeregowy niestety dostaje w niej szału, poza tym potrafi ją otwierać (nawet jak góra jest obciążona czymś) i nie pytajcie mi skąd ten szczur nabiera takiej siły, ale ta chorobówka odpada...Druga to mała klatka ale taka z prętami, więc pomyślałam że może on w tamtej sie boi bo nie ma pręcików i mniej powietrza itd... taaa na bank... w drugiej również szalał..Zamknięty w którejkolwiek od razu dostaje biegunki, gryzie wszystko co sie nawinie, skacze, macha lapami tak że wczoraj gdy go wyciagnelam jego druga przednia lapka - zdrowa byla cala spuchnieta i czerwona...
Chciałabym kupić klatkę ktora mogłaby mi służyc w przyszłości jako transporter dla moich 3 panow, czy moglibyście mi podpowiedzieć jakie to mniej wiecej powino miec wymiary? wysokosc na pewno ograniczona ze wzgledu na kastracje
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: smeg »

Polecam kocie transportery typu Ferplast Atlas 10 albo coś takiego: http://allegro.pl/transporter-pratiko-s ... 63577.html - nadają się jako wygodny transporter dla 2-3 szczurów na dłuższą podróż, a także jako tymczasowa klatka-chorobówka, o ile szczury nie mają skłonności do pożerania plastiku. Na szczęście przednia kratka jest metalowa ;) Spróbuj po zakupie postawić transporter na wybiegu, niech wchodzą do niego same z ciekawości i się oswajają, może wtedy będą lepiej reagowały, kiedy będą musiały być w nim zamknięte.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

Smeg praktycznie identyczny transporter kupiłam dla Szeregowego, ale gdy tylko zniknęłam z pola widzenia próbował z niego wyjść i zaklinował sobie głowe w jednej z kratek w drzwiczkach. Na szczęście nie było mnie może z minutę i wyciągnęłam go z opresji, oraz tej klatki.wylądował w małej znienawidzonej dunie, ale nie ma wyjścia. Moze na jutro moj tato osiatkuje mi te drzwiczki to go przeniosę...albo się przyzwyczai do duny ;)
jutro kontrola, i 2 doby obowiązkowego pilnowania łobuza żeby sie nie zająć szwami.
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

Jesteśmy z Szeregowym już 6 dzień po kastracji, ogólnie wszystko ładnie sie goi, obyło sie bez kołnierza nawet, jednak cały czas utrzymuje sie obrzęk siusiaka. Czy u was również coś takiego występowało i jesli tak to jak długo? 2 dni temu byłam na kontroli i pytałam o to, na co wet stwierdził że to normalne i dopóki sika jest wszystko ok. Jednak ja nie widze żeby ten obrzęk robił się mniejszy, dodatkowo Szeregowy ciągle go liże. Sika więc niby jest ok, ale tyle dni po zabiegu martwi mnie że jeszcze jest spuchnięty. Co sądzicie?
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Hanka&Medyk »

Słuchajcie, ja mam pytanie odnośnie kastracji samic. Mam wrażenie, że Daithi po kastracji zrobiła się jakaś inna. Nie wiem, czy to kwestia tego, że dochodzi do siebie, czy zmian zachodzących w jej organizmie po zabiegu (właśnie mija tydzień), ale zrobiła się jakaś taka "rozlazła". Najchętniej zaszywa się w nory (pościel, hamaki, tunele) i nie ma najmniejszej ochoty wystawiać nosa. Brana na ręce, ucieka zawsze w najwyższy możliwy punkt, czyli na ramię i nie chce z niego schodzić. W dodatku zrobiła się "płaczliwa", szczególnie przy podnoszeniu skądś, gdzie się dobrze czuje, przy podawaniu Galastopu itp. Po zdjęciu kołnierza jest trochę lepiej z piszczeniem, ale mimo wszystko jej się zdarza.
Czy to jest normalne?
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Awatar użytkownika
puudi
Posty: 49
Rejestracja: ndz sty 06, 2013 5:24 pm
Numer GG: 11020903
Lokalizacja: Gdynia

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: puudi »

jak często powinno się kontrolować szczurka po zabiegu, żeby za często zwierzaka nie męczyć, ale też wiedzieć, czy nic się nie dzieje? oczywiście cały czas mam go na oku, chodzi mi raczej o doglądanie szwów.
Jak ćwiczyć pa­mięć, by umieć zapominać?
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: Bandziornooo »

hmmm, ja miałam na oku 24 / h, nawet spałam z jednym i drugim :) Myślę że doglądanie szwów najleiej robić jak szczurek obudzi się, połazi trochę (zeby specjalnie go nie budzić co chwilę - skoro na niego cały czas patrzysz to przez sen raczej nic sobie nie zrobi).
Wydaje mi się że 3-4 razy dziennie to minimum, ale wiadomo zalezy od tego czy szczurek interesuje się tą strefą, chce coś grzebać przy niej i czy ma kołnierz :)
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Awatar użytkownika
puudi
Posty: 49
Rejestracja: ndz sty 06, 2013 5:24 pm
Numer GG: 11020903
Lokalizacja: Gdynia

Re: kastracja - pytania do doswiadczonych osob

Post autor: puudi »

mój kołnierzyka nie ma.. jak już się budzi i się myje, ale szwów nie rusza, nie ciekawią go jakoś. poza godzinami szkolnymi jestem przy nim cały czas, a w czasie mojej nieobecności zawsze ktoś zajrzy co jakiś czas, więc chyba wszystko ok.. :)
Jak ćwiczyć pa­mięć, by umieć zapominać?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”