[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: Azi »

Na szczescie niegroznego jak stwierdzil weterynarz. Podobno nie ma co tego wycinac, bo jej to nie przeszkadza ani nic. Dzika jest zreszta wesola, chetna do zabawy i jak zwykle przyjacielka i kochana. Guz sie nie powieksza, nie mam wiec podstaw do obaw.

Ale mimo wszystko chcialabym zapytac sie Was o zdanie an ten temat. Usuwac, czy nie usuwac? Boje sie, zeby to nie przerodzilo sie w cos grozniejszego,a z drugiej strony boje sie to ruszac, no bo nie wiadomo jak z tymi rzeczami. Czy moze ktorys z Waszych szczurzych towarzyszy mial taki przypadek?
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: ESTI »

Opisz jak wygląda guz?
Czy jest miękki czy twardy? Oddzielony czy nie? Itp itd..
Obrazek
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: Azi »

guz jest raczej twardy, chociaz to zalezy od dnia. Czasem wydaje mi sie, ze jest bardziej miekki, ale zawsze jest wyczuwalny tzn. twardszy niz otaczajace cialko. Jest w okolicy klatki piersiowej, po lewej stronie, wydaje sie oddzielony i nie boli jej.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: ESTI »

[quote="Azi"]wydaje sie oddzielony[/quote]

Tzn. jest odzielony lub trzyma sie na nitce, czy nie? Bo to jest naistotniejsze...jak go bierzesz w paluszki, to możesz go dotknąć z każdej strony?. Bo jeśli nie to jest przyrośnięty do organu, a to już niezbyt dobrze...
Obrazek
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: Azi »

on nie jst przyrosniety do organu na pewno, bo tam raczej zadnego organy chyba nie ma, mowie, to jest tak na wysokosci zeber. az tak go nie dotykalam, bo co tu duzo mowic, boje sie, chociaz wiem, ze moj lek jest nieuzasadniony, ale boje sie zrobic Dzikiej krzywde. guz jest prawie idealnie okragly, a teraz nie moge jej dokladnie zbadac, bo nie ma mnie w domku.

ale na pewno an nitce to sie nie trzyma

Proszę używaj opcji edytuj, łączę posty/edit mod
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: ESTI »

Jeśli nie jest przyrosniety na niczym w ciałku szczurka, to dobrze...bo może oznaczać, że nie jest złośliwy. Natomiast pomimo tego nie zostawiałabym go tak sobie. Jeśli nie jest to zmiana typowo skórna, to wyciełabym u dobrego weta. Jak jest wielkości koło 20 groszówki, to czas na operację. Czasami poprostu zmiany łagodne przeradzają się w nowotwory złośliwe...
Obrazek
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

[GUZ] w okolicach klatki piersiowej

Post autor: Azi »

ufff... Dzika zostala zoperowana i guzek poszedl sobie gdzies :) Teraz znow jest sliczna, szczesliwa i kochana :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”