POMOCY! Wredny szczur!?

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

POMOCY! Wredny szczur!?

Post autor: pray »

Witam :) Z góry przepraszam jak jest podobny temat ,ale szukałam i nie znalazłam informacji ,które mnie interesują. Wiec jak istnieje proszę mnie odesłać do odpowiedniego tematu i nie krzyczeć :P
Jakiś miesiąc/dwa temu połączyłam moje dwa stadka. Jak jeszcze ,żył Edwin - silny alfa w moim stadzie, nawet jak był bardzo słaby Zuza zachowywała się w miarę spokojnie. Po śmierci Edwina Zuza dosłownie oszalała. Znęca się nad reszta stada psychicznie! Ona zajmuje cały dół klatki a jak któryś z ogonków zejdzie na dół od razu się na niego rzuca i przewraca na plecki < to jeszcze jest wybaczalne, ale wydaje mi się ,że ona w ten sposób broniła miski z jedzeniem i przez to ,że szczurki się jej boją miała wszystko dla siebie - oczywiście miejsce miski zmieniłam > Jak zwisa czyjś ogonek z góry łapie za niego i zwala go/ją z wysokiej polki. Łapie za paluszki i podgryza jak komuś wystają np z tunelu. Gdy Zuza jest blisko ogonków to stoją w bezruchu, przerażone. Ostatnio gdy otworzyłam klatkę Elka próbowała mi się schować w szlafroku i za nic nie chciała wejść z powrotem. Dodam jeszcze, że Zuza nigdy nikogo nie ugryzła i maluchy śpią często razem.
Mam nadzieje ,że ktoś mi doradzi co powinnam w takiej sytuacji zrobić. Od razu mowie ,że zależy mi na tym aby byli w jednej klatce , nie chce ich rozdzielać < no chyba że będzie tak źle ,że ni będę miała wyboru >.
Przewracam ją codziennie na plecki ale nie wiem czy to coś pomoże............
torba
Posty: 62
Rejestracja: pn sty 10, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Glasgow

Re: POMOCY! Wredny szczur!?

Post autor: torba »

I jak się sytuacja rozwinęła? Nadal masz małego złośliwca czy już troszkę złagodniała? Może po śmierci alfy postanowiła zająć jego miejsce i po prostu musiała na poczatku pokazać kto tu rządzi? Mam nadzieję, że już się wszystko ułożyło. Ja nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją ze strony samiczki. Miałam kilka zadziornych panienek, ale i one po kilku tygodniach się uspokajały i przyjmowały nowych w stadzie. Życzę powodzenia!
Moje Potworki: FrankPisklakBouliMiloBibiBoobooLilyMillaMayaKahluaBaileySherida
Aniołki: PysiaMisioMosiekKropaSreberkoFredCocaColaPysia2ŚnieżynkaMosiaUszekMałyBukaPepsiMysza[*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”