[PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
To porfiryna Mała ilość, ja bym nic nie podawał, chyba , ze szczurek jest starszy albo chorutek , to wtedy możesz dac wibowitu troche do poidełka.
Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=168&t=31828 są fotki z wiekszą ilościa porfiryny i wtedy znaczy, że może być coś nei tak (np. stan zapalny albo choroba). A taką malutka ilością to się nie ma co martwić. Moje potrafią mieć większa ilośc na nosie jak sie np. o coś pokłócą , ale to takie jednorazowe.
Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=168&t=31828 są fotki z wiekszą ilościa porfiryny i wtedy znaczy, że może być coś nei tak (np. stan zapalny albo choroba). A taką malutka ilością to się nie ma co martwić. Moje potrafią mieć większa ilośc na nosie jak sie np. o coś pokłócą , ale to takie jednorazowe.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Chciałabym się upewnić - porfiryna w oczkach w małych ilościach po przebudzeniu to nic złego?
Człapek i Trzpiotek mają po spaniu takie drobinki w kącikach oczu, nic więcej, coś jak u ludzi "śpioszki". Może panikuję, bo Czmyś zawsze po spaniu ma takie "śpioszki", ale maluchy są jeszcze małe, a ja niedawno straciłam szczurka w podobnym wieku.
Nie zauważyłam, by maluchom zmieniło się zachowanie albo apetyt.
Człapek i Trzpiotek mają po spaniu takie drobinki w kącikach oczu, nic więcej, coś jak u ludzi "śpioszki". Może panikuję, bo Czmyś zawsze po spaniu ma takie "śpioszki", ale maluchy są jeszcze małe, a ja niedawno straciłam szczurka w podobnym wieku.
Nie zauważyłam, by maluchom zmieniło się zachowanie albo apetyt.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
krew z noska
nie wiem czemu ale kiedy ostatnio puściłam szczurki zauważyłam ,ze
Gilbertowi leci krew z noska,myślałam,że się zadrapał ale nie było żadnego śladu ,po pięciu minutach przestała leciec a teraz jest wszystko ok
to było tydzień temu
czy to objaw czegoś czy to może poryfinka?
,artwię sie bo Gilbuś ma dopieo 1 rok i 2 miesiace
Gilbertowi leci krew z noska,myślałam,że się zadrapał ale nie było żadnego śladu ,po pięciu minutach przestała leciec a teraz jest wszystko ok
to było tydzień temu
czy to objaw czegoś czy to może poryfinka?
,artwię sie bo Gilbuś ma dopieo 1 rok i 2 miesiace
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Temat przeniosłam i proszę nie zakładać nowych, tylko pisać w istniejących już tematach.
Nie sądzę żeby ktokolwiek podjął się zgadywania co to było. Jeśli to był silny wyciek i widziałaś jak się leje, to raczej nie była to porfiryna ... słabo to opisałaś.
Jeśli od tygodnia nic się nie dzieje, to raczej nie ma większych powodów do niepokoju ... ( co nie znaczy że wizyta kontrolna u weta zaszkodzi ).
Nie sądzę żeby ktokolwiek podjął się zgadywania co to było. Jeśli to był silny wyciek i widziałaś jak się leje, to raczej nie była to porfiryna ... słabo to opisałaś.
to było tydzień temu
Wybacz, ale brzmi to niepoważnie. Ja jak się martwię to na następny dzień jestem u weterynarza.,artwię sie bo Gilbuś ma dopieo 1 rok i 2 miesiace
Jeśli od tygodnia nic się nie dzieje, to raczej nie ma większych powodów do niepokoju ... ( co nie znaczy że wizyta kontrolna u weta zaszkodzi ).
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
właśnie dowiedziałam sie że to porfinka i nic mu nie grozi .
ale prosze sie nie denerwowac ponieważ na drugi dzień miałam zamiar iśc do weta ale że nic się nie działo to nie poszłam
a teraz ma sie dobrze
ale prosze sie nie denerwowac ponieważ na drugi dzień miałam zamiar iśc do weta ale że nic się nie działo to nie poszłam
a teraz ma sie dobrze
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Ja się nie denerwuje, tylko postępowanie zaprzeczyło temu co napisałaś .
Inaczej bym to odebrała, gdybyś napisała "zmartwiłam się" ...
Inaczej bym to odebrała, gdybyś napisała "zmartwiłam się" ...
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Ja się nie denerwuje, tylko postępowanie zaprzeczyło temu co napisałaś .
Inaczej bym to odebrała, gdybyś napisała "zmartwiłam się" ...
rozumiem i przepraszam
Inaczej bym to odebrała, gdybyś napisała "zmartwiłam się" ...
rozumiem i przepraszam
- winogroniasta
- Posty: 57
- Rejestracja: ndz lip 17, 2011 11:50 am
- Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Pisałam tu na poprzedniej stronie.
Ja nie mogę, ta mała pierdoła znowu jest chora. Tylko oko wygląda ciut inaczej - właściwie nie jestem pewna, czy to porfiryna, bo tylko raz miała ciemniejszy kącik, poza tym normalnie. Dookoła ma jakby leciutko napuchniętą powiekę i trochę strupków zaschniętych. Niby nie kicha ani nie prycha, ale jutro z rana zadzwonię do naszego doktorka.
Dostają vibovit. Mają peeeeełno szmatek w domku (same pokradły). Postawiłam dziś termometr przy klatce - niezmiennie 21 stopni. Nie rozumiem.
Ja nie mogę, ta mała pierdoła znowu jest chora. Tylko oko wygląda ciut inaczej - właściwie nie jestem pewna, czy to porfiryna, bo tylko raz miała ciemniejszy kącik, poza tym normalnie. Dookoła ma jakby leciutko napuchniętą powiekę i trochę strupków zaschniętych. Niby nie kicha ani nie prycha, ale jutro z rana zadzwonię do naszego doktorka.
Dostają vibovit. Mają peeeeełno szmatek w domku (same pokradły). Postawiłam dziś termometr przy klatce - niezmiennie 21 stopni. Nie rozumiem.
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Mam problem, bo nie wiem, czy przejmować się wyciekiem porfiryny z nosa i oka mojego Józka.
Józek ma półtora roku, do tej pory trzy razy był chory, raz zaraz po przyniesieniu obaj z Frankiem byli miesiąc na antybiotyku na płuca. Za drugim razem kiedy zaczął mi bardziej kichać wystarczyły witaminy i inhalację. Ostatnio byli na antybiotykach pod koniec grudnia, na początku stycznia zabrałam ich do kontroli i wszystko było ok. Ale teraz Józek znowu czasem kicha i ma lekki wyciek porfiryny z nosa i jednego oka.
Generalnie to on zawsze trochę kichał, zmieniłam trociny na żwirek, ale to nie to. Czasem też trochę charczy, ale to głównie przez sen i to zwykle jak śpi na głowie, potem już nie wydaje takich dźwięków. Porfiryna z nosa też mu się zdarzała, ale nigdy z oka. I ja już nie wiem, czy po raz kolejny brać go do weta? Czy może po prostu on tak ma. Bo poza tym wszystko jest ok, nie jest osowiały, ma apetyt. Poza tym obaj z Frankiem mają nadwagę.
Najgorzej, że w lutym wyjeżdżam na tydzień i muszę zawiść chłopaków do moich rodziców. Nie chcę ich wywozić w takim niepewnym stanie, bo to zadupie i rodzice nie będą ich gdzie mieli zawieść do lekarza.
Czy mam się czym martwić? Jakaś mądra i doświadczona głowa mi doradzi?
Józek ma półtora roku, do tej pory trzy razy był chory, raz zaraz po przyniesieniu obaj z Frankiem byli miesiąc na antybiotyku na płuca. Za drugim razem kiedy zaczął mi bardziej kichać wystarczyły witaminy i inhalację. Ostatnio byli na antybiotykach pod koniec grudnia, na początku stycznia zabrałam ich do kontroli i wszystko było ok. Ale teraz Józek znowu czasem kicha i ma lekki wyciek porfiryny z nosa i jednego oka.
Generalnie to on zawsze trochę kichał, zmieniłam trociny na żwirek, ale to nie to. Czasem też trochę charczy, ale to głównie przez sen i to zwykle jak śpi na głowie, potem już nie wydaje takich dźwięków. Porfiryna z nosa też mu się zdarzała, ale nigdy z oka. I ja już nie wiem, czy po raz kolejny brać go do weta? Czy może po prostu on tak ma. Bo poza tym wszystko jest ok, nie jest osowiały, ma apetyt. Poza tym obaj z Frankiem mają nadwagę.
Najgorzej, że w lutym wyjeżdżam na tydzień i muszę zawiść chłopaków do moich rodziców. Nie chcę ich wywozić w takim niepewnym stanie, bo to zadupie i rodzice nie będą ich gdzie mieli zawieść do lekarza.
Czy mam się czym martwić? Jakaś mądra i doświadczona głowa mi doradzi?
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Mój szczurek od kilku dni ma wycieki porfiryny z jednego oczka. Ogólnie zachowuje się normalnie, może odrobinkę więcej śpi. Byłam u weterynarza i na razie mam mu zakraplać oczko solą fizjologiczną 3-4 razy dziennie, jeśli to nie pomoże to mam przyjść jak minie tydzień po kropelki. Zastanawia mnie to, bo nigdy wcześniej nie leciała mu porfirynka, nie mam pojecia czemu akurat tylko z jednego oka mu leci. Oto zdjęcie tak po kilku minutach po wstaniu. Czy mam powody by być zaniepokojona?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/776 ... 9b9dc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/776 ... 9b9dc.html
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Możliwe, że to jakiś uraz mechaniczny, postępuj jak lekarz zalecił (możesz też przemywać oczko kilka razy dziennie naparem z szałwii, działa antysetycznie i na pewno nie zaszkodzi), jeśliby się przez kilka dni nie poprawiało, idź po kropelki, bo możliwe że sama sól nie pomoże i potrzeba będzie antybiotyku lub sterydu.
Ewentualne inne przyczyny można rozważać jeśliby nic z powyższego nie zadziałało, albo doszłyby jakieś dodatkowe objawy, ale nie denerwuj się na przód, tylko obserwuj:) Daj znać jak idzie leczenie.
Ewentualne inne przyczyny można rozważać jeśliby nic z powyższego nie zadziałało, albo doszłyby jakieś dodatkowe objawy, ale nie denerwuj się na przód, tylko obserwuj:) Daj znać jak idzie leczenie.
Re: [PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Sól fizjologiczna mało pomogła, oczko dalej całe w porfirynie. Dostaliśmy od Pani weterynarki kropelki dicortineff-vet i mamy go stosować przez tydzień i potem przyjść na kontrole. To dopiero dopiero drugi dzień stosowania ale na razie nie widzę poprawy