Po?egnanie Misia

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Po?egnanie Misia

Post autor: AniaP »

Po tygodniu choroby - niesamowitej walki mojego Misia o każdy krok i kąsek jedzonka - stało się to czego nie dopuszczałam do swoich myśli. Misiu odszedł, ulżyłam jego cierpieniom. Początkowo leczenie dawało pewne efekty, ale nagle z dnia na dzień nastąpił niesamowity kryzys. Następnego dnia z wielkim bólem pożegnałam mojego maluszka. Została pustka i smutek i pamięć o jego milutkim futerku - tak lubił jak go leciutko drapałam za uszkiem i po pleckach. Przypomina mi się jak cichutko tupał po kuchni, tylko tam było słychac jak chodzi. Był taki słodki kiedy pędził do mnie po jedzonko, albo chodził za nogami jak piesek... Wiem jednak, że jest mu już dobrze, już się nie męczy. Została mi na szczęście jeszcze Niunia, mam kogo przytulić i sobie popłakać.
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Po?egnanie Misia

Post autor: Ania »

O kurczę... strasznie mi przykro. Na prawdę wierzyłam, że będzie dobrze, chociaż z Nim, chociaż u Ciebie, chociaż ten jeden raz w całości przypadków ciężkich szczurzych przejść. Przeokropne, że odbiera to człowiekowi całą nadzieję i radość z bieżących dni.... przykro mi z powodu świąt, na pewno nie będą najweselsze - jeden z moich Aniołków odszedł w Sylwestra, cał noc przesiedziałam przy klatce... drugi Aniołek - 3 dni po Sylwestrze - okropnie wspominam tamten okres i zbliżające się Święta kojarzę z przykrymi wsomnieniami. Trzymaj się cieplutko - Jemu na pewno już jest dobrze, pamiętaj, że "przynajmniej" Go już nic nie boli... A Niuni przesyłam buziaki - swoją drogą - mi po śmierci dziewczynek też została jedna rodzynka na którą chucham i dmucham, jest najstarsza wśród całego stada i taka kochana... nauczyłam się, żeby nie lekceważyć żadnego najmniejszego objawu (niektrzy twierdzą, że to ma swoją nazwę - przewrażliwienie - ale prawda jest taka, że to nie Ci "niektórzy" będą cierpieć przez śmierć zwierzaczka tylko jego właściciel) tak więc wierzę, że ze szczurkiem będzie wszystko dobrze i nawet jeśli zachoruje - odpowiednio wcześnie to zauważysz i będziesz w stanie pomóc... najgorzej jest wtedy, kiedy odchodzi szczurek i klatka stoi pusta. Dobrze, że masz jeszcze Niunię. Jeszcze raz - cieplutko pozdrawiam.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Po?egnanie Misia

Post autor: AniaP »

Również życzę Wam wesołych Świąt i zdrowia dla wszystkich szczurciów. Jakoś się trzymam - razem z Niunią, tylko zaczynam się zastanawiać co będzie - o Boże! nawet nie chce o tym myśleć - jak Niunia ... Chyba pomyślę już teraz o jakimś towarzystwie dla niej i może po Nowym Roku pewnego dnia przyniosę do domu jakiegoś maluszka kumpla dla Niuni ( i dla mnie :) ) żeby było nam weselej. Pozdrawiam wszystkich.
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”