[KREGOSLUP] uraz - niedowlad nozek

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
PALATINA

[KREGOSLUP] uraz - niedowlad nozek

Post autor: PALATINA »

Jak widać już troszkę czasu minąło odkąd ostatnio tu pisałam o mojej Myszce!
Niedowład cały czas postępował, ale szczurka była/jest dzielna.
Niestety teraz Myszka już bardzo kiepsko się porusza, łapki się pod nią rozjeżdżają, nie może się drapać tylnymi nóżkami, a widzę, że coś bardzo ją swędzi, bo biedaczka zaczęła się drapać przednimi łapkami w główkę :(
Obawiam się, że zaraz po świętach lub po nowym roku zostanie uśpiona - razem ze swoją wierną towarzyszką - Majeczką, u której guz ma już wielkość kurzego jajka i zaczyna trochę krępować ruchy...

Smutno mi, ale takie jest zycie! :(
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

[KREGOSLUP] uraz - niedowlad nozek

Post autor: AniaP »

Zazdroszczę Ci, masz dużo szczęścia - jeżeli tak to można nazwać. Cieszysz się swoją Myszką tak długo, pomimo choroby, daje sobie jakoś rade. U mojego Misia wszystko trwało tydzień, a też zaczęło się od niedowładu nóżek, zauważyłam że się rozjeżdżają, leczenie nie pomogło... Przykro mi że tak często spotyka to nasze szczuraski. Życze żeby dalej dzielnie się trzymały
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
PALATINA

[KREGOSLUP] uraz - niedowlad nozek

Post autor: PALATINA »

Ja też się cieszę, że Myszka trzyma się dzielnie tak długo!
Za 3 miechy miałaby 3 lata!
To moja mała rekordzistka, bo żaden szczuras jeszcze tak długo mi nie zył!
Szkoda mi jej, bo gdyby tak bardzo się nia drapała, to pewnie bym jej jeszcze nie usypiała.

Przykro mi z powodu Twojego szczurka.
Znam ten ból, bo moja amelka umarła w ciągu tygodnia - nagla zaczęła się dziwnie poruszać, a po kilku dniach już nie żyła...
Podobnie Zuza -była po wycięciu guza, a przerzuty sprawiły, że w 2 tygodnie po operacji musiałam ją uśpić...

To strasznie przykre, że takie jest życie szczurków i że takie jest nasze zycie ze szczurkami!

Wesołych Świąt!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”