futrzaste momenty
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: futrzaste momenty
No właśnie. Aż podejrzane ... Jak tam baby ? I jak Gaba ?
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Re: futrzaste momenty
Ten tydzień miałam zawalony robotą a wieczorami musiałam pilnować stada, bo już samo na popasie nie może siedzieć, więc nie miałam czasu na forum. Od jutra będę częściej I zasypię Was fotami
Z Gabą dobrze. Wychodzi na to, że to najprawdopodobniej był ten żwirek, którego niemal pewna byłam, że jest ok... No ale z drugiej strony stado jest też na diecie i Gaba dostaje wapno, więc równie dobrze może to być też coś z jedzenia. W każdym razie skurczybyk ma się nad wyraz dobrze. Gdy uniemożliwiłam wgryzanie się w głąb fotela, to łajza jako jedyna! znalazła sposób złażenia na podłogę i wystarczy jej sekunda (dosłownie, nie wiem kiedy ona to robi) i już popitala po podłodze Reszta kulturalnie biega na wybiegu a ta szuka przygód w świecie. Już wie skubana, gdzie chowam orzechy i kable...
Z Gabą dobrze. Wychodzi na to, że to najprawdopodobniej był ten żwirek, którego niemal pewna byłam, że jest ok... No ale z drugiej strony stado jest też na diecie i Gaba dostaje wapno, więc równie dobrze może to być też coś z jedzenia. W każdym razie skurczybyk ma się nad wyraz dobrze. Gdy uniemożliwiłam wgryzanie się w głąb fotela, to łajza jako jedyna! znalazła sposób złażenia na podłogę i wystarczy jej sekunda (dosłownie, nie wiem kiedy ona to robi) i już popitala po podłodze Reszta kulturalnie biega na wybiegu a ta szuka przygód w świecie. Już wie skubana, gdzie chowam orzechy i kable...
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Haha Poczekaj, aż wszystkie zaczną się pasać na podłodze, potem będzie przedpokój, potem inne pokoje, aż odkryją łazienkę i kuchnię....i tu już masz przechlapane Nie dadzą Ci spokojnie przejść przez przedpokój, bo zaczają się niezauważone i nagle na nogę lub plecy wskoczą, co by z Tobą do kuchni iść
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: futrzaste momenty
No właśnie siostry nie są zainteresowane wyjściem poza znane terytorium - rozleniwione toto, najchętniej to się roznaleśniczają w ciepłym miejscu i rozgryzają znane sobie meble Zwłaszcza po tych sterylkach zrobiły się takie o. Reszta mieszkania jest dla szczurasów niedostępna, bo tylko u mnie się nie pali. No i musiałyby pokonać schody na dół, co oczywiście jest możliwe... Ale póki co zniesienie dowolnego szczura (nawet Gaby) do rodziców skutkuje serią streskupek, więc chyba jeszcze nie muszę się obawiać ekspansji futerkowych na cały dom Jak tylko się stąd wyprowadzę, to będą miały do dyspozycji więcej przestrzeni
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
U mnie biegają tylko w jednym pokoju, bo nie dałabym rady pozabezpieczać wszystkiego. Ale Trish zawsze czatuje, gdy ktoś wychodzi z pokoju i otwiera drzwi, żeby ruszyć w nieznane. Raz już jej się udało. A raz o mało co nie została przytrzaśnięta drzwiami. Właściwie to została przytrzaśnięta, ale na szczęście w porę ją zauważyliśmy i drzwi nie zamknęły się do końca. Paskuda na szczęście wyszła z tego cało...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Re: futrzaste momenty
Moje pierdoły do dyspozycji mają mój pokój i przedpokój. Czasem rozsiądziemy się w.kuchni lub łazience i puszczamy szkraby, bo mają z tego świetną frajdę A niesamowite jest oglądanie podnieconych szczurków, po prostu oczu nie można oderwać, jak te maluchy odkrywają nowe rzeczy
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: futrzaste momenty
No Gaba już zaprzestała wypraw, nawet nie spogląda w tamtą stronę. Nie wiem, czemu - nic jej nie przestraszyło (przynajmniej z rzeczy widzialnych i słyszalnych dla mnie) ani nic, może znudziło się?
Szczurasy dostały nową dostawkę do klatki (po tymczasach), bo i tak do niczego się nie nadawała. Klatka jest naprawdę niewielka, ale po połączeniu wszystkie szczury wlazły tam i przesiedziały w niej całe dwa dni obalając tym samym tezę o magicznych 40 cm niezbędnych dla szczura Obecnie dostawka ta jest gabinetem szefowej, czyli Gandzi (która zaczyna ładnie chudnąć na Labo). Leży na hamaczku wielkości całej dostawki i ewentualnie przyjmuje petentów (zazwyczaj Gabę na noc). Na podłodze natomiast znajduje się spiżarnia z całym możliwym jedzeniem, jakie szczury mają do dyspozycji. Bez wiedzy i akceptacji Gandzika, nikt nie będzie jadł! Gaba doszła już do siebie na tyle, że znów zaczyna kozaczyć, na szczęście są to drobne przepychanki i póki co wystarcza słupek, nastroszony grzbiet i miażdżenie wzrokiem. Poza tym nudy, dlatego zasypię Was zdjęciami
- ciasne ale własne to, w jaki sposób Gaba śpi, całkowicie i bez żadnych wątpliwości obrazuje jej charakter
- "wypuść!"
- ratjoga
- a tak wygląda nasza nowa posiadłość
- niegdyś zażarcie walczyły o władzę, a teraz śpią zawsze razem wtulone w siebie jak jing i jang
- testowanie dostawki
- szczur o dwóch głowach
- przyczajony naleśnik, czyli Gandzik w gabinecie
- zwisający szczur, czyli Greta medytuje
- "nie ma orzecha - tu cię mam"
- Gaba - szczur tropiący
- mała sprzeczka
- i po sprzeczce
Szczurasy dostały nową dostawkę do klatki (po tymczasach), bo i tak do niczego się nie nadawała. Klatka jest naprawdę niewielka, ale po połączeniu wszystkie szczury wlazły tam i przesiedziały w niej całe dwa dni obalając tym samym tezę o magicznych 40 cm niezbędnych dla szczura Obecnie dostawka ta jest gabinetem szefowej, czyli Gandzi (która zaczyna ładnie chudnąć na Labo). Leży na hamaczku wielkości całej dostawki i ewentualnie przyjmuje petentów (zazwyczaj Gabę na noc). Na podłodze natomiast znajduje się spiżarnia z całym możliwym jedzeniem, jakie szczury mają do dyspozycji. Bez wiedzy i akceptacji Gandzika, nikt nie będzie jadł! Gaba doszła już do siebie na tyle, że znów zaczyna kozaczyć, na szczęście są to drobne przepychanki i póki co wystarcza słupek, nastroszony grzbiet i miażdżenie wzrokiem. Poza tym nudy, dlatego zasypię Was zdjęciami
- ciasne ale własne to, w jaki sposób Gaba śpi, całkowicie i bez żadnych wątpliwości obrazuje jej charakter
- "wypuść!"
- ratjoga
- a tak wygląda nasza nowa posiadłość
- niegdyś zażarcie walczyły o władzę, a teraz śpią zawsze razem wtulone w siebie jak jing i jang
- testowanie dostawki
- szczur o dwóch głowach
- przyczajony naleśnik, czyli Gandzik w gabinecie
- zwisający szczur, czyli Greta medytuje
- "nie ma orzecha - tu cię mam"
- Gaba - szczur tropiący
- mała sprzeczka
- i po sprzeczce
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
http://img855.imageshack.us/img855/3661 ... 4pv.th.jpg
Trzy pokoje z aneksem kuchennym
Ale te Twoje panny są bielusie. Zazdroszczę. U mnie mnie tylko Trish huszczeje, ale do Twoich jej daleko, chociaż widzę, że od Gaby jest o wiele jaśniejsza.
Trzy pokoje z aneksem kuchennym
Ale te Twoje panny są bielusie. Zazdroszczę. U mnie mnie tylko Trish huszczeje, ale do Twoich jej daleko, chociaż widzę, że od Gaby jest o wiele jaśniejsza.
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Re: futrzaste momenty
Haloooo. Co tam ? Coś tu za cicho...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Re: futrzaste momenty
Ano jakoś tak mi się nie zbiera na pisanie Ale mam nowe foty i prędzej czy później je wrzucę
Dziewczynom się trochę popitoliło i z nowej dostawki zrobiły sobie kuwetę (normalnie co rano jest tam warstwa kup!), na tym składują jedzenie, które potem idzie do kosza (bo nie może Labo leżeć w misce, nie! musi leżeć w kupach i sikach), kuwetka narożna jest za to czysta i codziennie nadgryzana (masakra jakaś, są już tylko dwie ścianki i kawałek podłogi), Gabex ma się dobrze i znów zaczęła kozaczyć - przypomniała sobie że mogłaby być alfą i przekonuje dziewczyny do tego pomysłu, ponieważ Gandzia ma pod ogonem ambicje Gaby, młodej pozostaje jedynie współpraca (tzn Gaba przynosi jedzenie na półpiętro, a Gandzia stamtąd znosi do dostawki) - nie wiem, czy to już beta, ale stała się prawą ręką Gandzi , porzuciła już swe podróże po podłodze (nawet nie spogląda w tamtą stronę), starszaki zaczynają powoli odzyskiwać linię, ale dopadło nas chyba przesilenie i podaję im beta w niewielkiej ilości gerberka (wybaczalne odstępstwo od diety). Poza tym to przekochane śnupy i tarmoszę je jak tylko się da aby tylko zdobyć jakiegoś buziaka
Dziewczynom się trochę popitoliło i z nowej dostawki zrobiły sobie kuwetę (normalnie co rano jest tam warstwa kup!), na tym składują jedzenie, które potem idzie do kosza (bo nie może Labo leżeć w misce, nie! musi leżeć w kupach i sikach), kuwetka narożna jest za to czysta i codziennie nadgryzana (masakra jakaś, są już tylko dwie ścianki i kawałek podłogi), Gabex ma się dobrze i znów zaczęła kozaczyć - przypomniała sobie że mogłaby być alfą i przekonuje dziewczyny do tego pomysłu, ponieważ Gandzia ma pod ogonem ambicje Gaby, młodej pozostaje jedynie współpraca (tzn Gaba przynosi jedzenie na półpiętro, a Gandzia stamtąd znosi do dostawki) - nie wiem, czy to już beta, ale stała się prawą ręką Gandzi , porzuciła już swe podróże po podłodze (nawet nie spogląda w tamtą stronę), starszaki zaczynają powoli odzyskiwać linię, ale dopadło nas chyba przesilenie i podaję im beta w niewielkiej ilości gerberka (wybaczalne odstępstwo od diety). Poza tym to przekochane śnupy i tarmoszę je jak tylko się da aby tylko zdobyć jakiegoś buziaka
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Not o podobnie, jak u nie. Obie kuwety mają już powygryzane dziury i, gdyby nie te kuwety narożne, to by już były dziury na wylot w kuwecie głównej i byłoby pozamiatane. Co do kup, to któraś świntucha u mnie też zaczęła walić kupy pod siebie, bo chociaż obie kuwety są łobesrane, to w górnym koszyku, w którym zazwyczaj śpią, też jest nawalone...kuwetka narożna jest za to czysta i codziennie nadgryzana (masakra jakaś, są już tylko dwie ścianki i kawałek podłogi)
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Re: futrzaste momenty
U mnie na szczęście główna kuweta jest tylko nadgryziona, ale nie przegryziona. Greta - szczur demolka niszczy wszystko, co znajduje się klatce, nawet sputnik, z którego korzystają sporadycznie. Niestety Gaba - szczur który nie ma pomysłu na siebie, papuguje po Grecie i nadżera kuwetkę narożną i koszyki Ponadto kuwetka ta jest miejscem spożywania posiłków przez Gabę. Ja nie wiem, co za radość z jedzenia przy kupie... W sumie teraz, kiedy wydalają na podłodze w dostawce, w kuwetce jest czysto, ale im czyściej tym rzadziej Gaba tam je. Musi być jakiś związek jedzenia z kupą... Hmmm, czas walnąć szczurasom pogadankę "damą być"
Pewnie nie możecie się napatrzeć na moje piękności to dorzucę kolejną porcję zdjęć. Szczuraki lekko podziębione (im wyższa temp na zewnątrz tym słabiej u nas grzeją - no i klops, porfirynka na paszczach) i wybałuszone...
nie widać mnie, mogę bezpiecznie jeść!
hamak w dostawce - magazyn żarcia, już wolałam jak znosiły na hamak a nie na obsikaną podłogę
1. stopa !!! 2. jak można spać z nosem pod cudzym ogonem?
śpiąca Gaba wywołuje u mnie instynkty macierzyńskie, tu się oczywiście obudziła na dźwięk aparatu, ale ona śpi jak dzieciak: albo ładnie zwinięta w kłębuszek (a reszta się wtedy ugniata na małym hamaku), albo z którymś z odnóży w paszczy (zgięta w pół), albo na hurra - jak popadnie, każda część szczura w innym miejscu i bez logicznego uzasadnienia
uśmiechnięta Gytia Gytii się ostatnio wzięło na pozowanie, i strzelala mi do obiektywu zalotne uśmieszki
Gaba jedząca w świeżo umytej nadgryzionej kuwetce
- szczur, który coś knuje, mina zdradza wszystko!
kolejny uśmiech Gytii
Gaby nigdy dość, zresztą trudno by było, bo ten szczur jest wszędzie!
- gdzie moje Labo!? było tu niedawno!
Pewnie nie możecie się napatrzeć na moje piękności to dorzucę kolejną porcję zdjęć. Szczuraki lekko podziębione (im wyższa temp na zewnątrz tym słabiej u nas grzeją - no i klops, porfirynka na paszczach) i wybałuszone...
nie widać mnie, mogę bezpiecznie jeść!
hamak w dostawce - magazyn żarcia, już wolałam jak znosiły na hamak a nie na obsikaną podłogę
1. stopa !!! 2. jak można spać z nosem pod cudzym ogonem?
śpiąca Gaba wywołuje u mnie instynkty macierzyńskie, tu się oczywiście obudziła na dźwięk aparatu, ale ona śpi jak dzieciak: albo ładnie zwinięta w kłębuszek (a reszta się wtedy ugniata na małym hamaku), albo z którymś z odnóży w paszczy (zgięta w pół), albo na hurra - jak popadnie, każda część szczura w innym miejscu i bez logicznego uzasadnienia
uśmiechnięta Gytia Gytii się ostatnio wzięło na pozowanie, i strzelala mi do obiektywu zalotne uśmieszki
Gaba jedząca w świeżo umytej nadgryzionej kuwetce
- szczur, który coś knuje, mina zdradza wszystko!
kolejny uśmiech Gytii
Gaby nigdy dość, zresztą trudno by było, bo ten szczur jest wszędzie!
- gdzie moje Labo!? było tu niedawno!
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
znowu jakieś pośladki z tymi fotami trza kliknąć na ikonki...
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Jakie śliczne kluchy z nich
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Re: futrzaste momenty
No kluchy, kluchy... Ale jesteśmy na półścisłej diecie Najgorzej z Gandzikiem, bo ona rzadko wychodzi i nie chce się bawić. Poza tym jako alfa żre ile wlezie (nawet jeśli to tylko Labo). Dlatego odchudzanie w jej wydaniu to sprawa dosyć kłopotliwa. Greta, najpóźniej ciachnięta, jeszcze nie zdążyła przytyć, więc ona linię trzyma. A Gytia za to chudnie medalowo, bo mimo że naleśnik z niej straszny, to najchętniej się bawi i bryka Gabiszcze przy nich to prawdziwa kruszyna, choć wydaje mi się, że troszkę urosła
Wczoraj dałam wapno w syropie i okazało się, że smakuje ono wszystkim szczurasom Nic dziwnego bo to takie słodkie i ładnie bananem pachnie Normalnie zaczęły się przepychać, łokciami przetrącać, dłonią po cudzej twarzy, normalnie jak na promocji jakiejś
Wczoraj dałam wapno w syropie i okazało się, że smakuje ono wszystkim szczurasom Nic dziwnego bo to takie słodkie i ładnie bananem pachnie Normalnie zaczęły się przepychać, łokciami przetrącać, dłonią po cudzej twarzy, normalnie jak na promocji jakiejś
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha