śmierć jednego z braci
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sob wrz 03, 2011 1:06 pm
- Lokalizacja: Legnica
śmierć jednego z braci
witajcie,
przed chwilą musiałam niestety uśpić jednego z moich dwóch szczurzych chłopców..
Został mi jeden z braciszków, którzy od początku żyli razem.
Co mogę zrobić, żeby drugi nie czuł się źle i samotnie?
Dobrze wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłby nowy przyjaciel ale mówiąc szczerze nie chcę na razie nowych zwierząt.
Muffin, bo tak nazywa się żyjący braciszek za miesiąc kończy dwa latka.
pomóżcie
przed chwilą musiałam niestety uśpić jednego z moich dwóch szczurzych chłopców..
Został mi jeden z braciszków, którzy od początku żyli razem.
Co mogę zrobić, żeby drugi nie czuł się źle i samotnie?
Dobrze wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłby nowy przyjaciel ale mówiąc szczerze nie chcę na razie nowych zwierząt.
Muffin, bo tak nazywa się żyjący braciszek za miesiąc kończy dwa latka.
pomóżcie
RaggaMuffin <3
Re: śmierć jednego z braci
2 lata to już starszy szczur, na którego też przyjdzie czas, dla tego ja wzięłabym 2 młode- bo 1 też w końcu zostałby sam. I nie broń sję przed nowym zwierzakiem- myśl jak będzie najlepiej dla Muffina.
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sob wrz 03, 2011 1:06 pm
- Lokalizacja: Legnica
Re: śmierć jednego z braci
większość czasu spędzam teraz w pracy, nie chcę brać zwierząt,którymi nie będę miała już tak dużo czasu się zajmować..
RaggaMuffin <3
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: śmierć jednego z braci
Niestety choćbyś niewiem jak dużo czasu poświęcała ogonowi, a piszesz, że z czasem u Ciebie krucho, nie zastąpisz mu futrzastego przyjaciela.Nie wiem co innego mogłabyś zrobić
Re: śmierć jednego z braci
Inaczej już nie pomożesz niestety...
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: śmierć jednego z braci
Możesz też rozejrzeć się za kimś, kto by chłopczyka przygarnął do swojego stada, zapewnił opiekę i towarzystwo.
Re: śmierć jednego z braci
Możesz powiedzieć, co mu było?
Nie mam już kontaktu z simmu, a chciałabym mieć choć szczątkowe informacje o miocie.
Trzpiotek miał guza przysadki, na początku marca został uśpiony po 2-miesięcznej walce. Człapek odszedł na to samo 3 tygodnie później. Bardzo mi ich brak
Bardzo mi przykro z powodu Twego szczurka. Jeśli nie chcesz więcej szczurów, to niestety rozważ oddanie Muffina. Zwłaszcza, jeśli jest zdrowy i ma szansę jeszcze długo pożyć, bo w takim układzie ma szansę na co najmniej kilka szczęśliwych miesięcy w stadzie.
Nie mam już kontaktu z simmu, a chciałabym mieć choć szczątkowe informacje o miocie.
Trzpiotek miał guza przysadki, na początku marca został uśpiony po 2-miesięcznej walce. Człapek odszedł na to samo 3 tygodnie później. Bardzo mi ich brak
Bardzo mi przykro z powodu Twego szczurka. Jeśli nie chcesz więcej szczurów, to niestety rozważ oddanie Muffina. Zwłaszcza, jeśli jest zdrowy i ma szansę jeszcze długo pożyć, bo w takim układzie ma szansę na co najmniej kilka szczęśliwych miesięcy w stadzie.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sob wrz 03, 2011 1:06 pm
- Lokalizacja: Legnica
Re: śmierć jednego z braci
też guz..
zaczęło się od niedowładu łapek, zrobiły się czerwonawe, później przestał jeść, tylko papki i to w małych ilościach, popuchł mu ryjek, jedno oczko zrobiło się wyłupiaste..
widziałam, że już okropnie się męczy, w kilka dni zrobiły się z niego skóra i kości więc postanowiłam dzisiaj, że nie będę go dłużej męczyć i pozwolę mu odejść.
Drugi jak na razie wygląda w porządku, ale zauważam, że też czerwienieją mu łapki i leci mu z noska, więc jak tylko dostanę wypłatę pójdę z nim do weterynarza. Mam nadzieję, że nie odejdzie tak szybko..
zaczęło się od niedowładu łapek, zrobiły się czerwonawe, później przestał jeść, tylko papki i to w małych ilościach, popuchł mu ryjek, jedno oczko zrobiło się wyłupiaste..
widziałam, że już okropnie się męczy, w kilka dni zrobiły się z niego skóra i kości więc postanowiłam dzisiaj, że nie będę go dłużej męczyć i pozwolę mu odejść.
Drugi jak na razie wygląda w porządku, ale zauważam, że też czerwienieją mu łapki i leci mu z noska, więc jak tylko dostanę wypłatę pójdę z nim do weterynarza. Mam nadzieję, że nie odejdzie tak szybko..
RaggaMuffin <3
Re: śmierć jednego z braci
Każde pożegnanie boli Ja pamiętam jak jeden z moich chomiczków odchodził. Miał jakiegoś guza niedaleko przełyku. Był operowany i nawet mu się potem polepszyło, ale po kilku dniach znowu zmizerniał i podupadł na zdrowiu. Rak się odnowił i Kuba już był taki słaby, że nie było sensu go dalej męczyć. Też uśpiłam. Jestem z Tobą <przytula>
Za Tęczowym Mostkiem Szczurcie: Fobi i Irka [*] [*] Chomiczki: kolejno cztery Kubusie [*] [*] [*] [*]
Re: śmierć jednego z braci
Uśpienie to czasem najlepsze rozwiązanie- nas boli, ale zwierzakom daje ulge. Ja na szczęście jeszcze nie musiałam tego robić, ale zapalmy świeczki wszystkim tym zwierzaczkom [*]
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: śmierć jednego z braci
Czyli taki przysadkowy miot
W takim razie opiekuj się Muffinem jak najdłużej i ułatwiaj mu życie (Sinlac jest dobry, przysadkowe szczury chętnie jedzą). Chciałabym jakoś pocieszyć, ale u mnie raczej było smutno. Niestety u mnie śmierć Trzpiotka spowodowała rozwój choroby u Człapka. Był zdrowy, a po 3 tygodniach też umarł. Nie wytrzymał bez brata, bardzo się kochali.
Mam nadzieję, że Muffin jednak nie zachoruje na to samo.
W takim razie opiekuj się Muffinem jak najdłużej i ułatwiaj mu życie (Sinlac jest dobry, przysadkowe szczury chętnie jedzą). Chciałabym jakoś pocieszyć, ale u mnie raczej było smutno. Niestety u mnie śmierć Trzpiotka spowodowała rozwój choroby u Człapka. Był zdrowy, a po 3 tygodniach też umarł. Nie wytrzymał bez brata, bardzo się kochali.
Mam nadzieję, że Muffin jednak nie zachoruje na to samo.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sob wrz 03, 2011 1:06 pm
- Lokalizacja: Legnica
Re: śmierć jednego z braci
Muffin wczoraj wieczorem zaczął mieć problemy z chodzeniem, łapaniem jedzenia.. czyli to samo.. a jeszcze dzień wcześniej był żwawy.
Na szczęście je twardy pokarm, najłatwiej jak mu go trzymam.
Za to do dropsów czekoladowych wie dobrze jak się szybko dobrać ^^ łasuch okropny.
Na szczęście je twardy pokarm, najłatwiej jak mu go trzymam.
Za to do dropsów czekoladowych wie dobrze jak się szybko dobrać ^^ łasuch okropny.
RaggaMuffin <3
Re: śmierć jednego z braci
Ech, widać bardzo silnie jest ten guz uwarunkowany genetycznie I tak Twoi chłopcy mieli szczęście. Moi dożyli tylko 1,5 roku. A do czasu przysadki nie chorowali w ogóle, silne i wielkie były chłopy.
Jak go leczysz? Jeśli choroba będzie się rozwijać powoli, to jest szansa zatrzymania jej na trochę Galastopem/ Dostinexem. Trzpiotkowi przedłużyło to życie o 2 miesiące, i to nie tak sztucznie na siłę, tylko rzeczywiście żył. Był po części niepełnosprawny i jadł tylko Sinlac, ale nie bolało go (aż do dnia, kiedy zauważyłam, że cierpi - wtedy uśpiłam) i radził sobie. Kuracja niestety jest droga, ale bywa skuteczna.
Jak go leczysz? Jeśli choroba będzie się rozwijać powoli, to jest szansa zatrzymania jej na trochę Galastopem/ Dostinexem. Trzpiotkowi przedłużyło to życie o 2 miesiące, i to nie tak sztucznie na siłę, tylko rzeczywiście żył. Był po części niepełnosprawny i jadł tylko Sinlac, ale nie bolało go (aż do dnia, kiedy zauważyłam, że cierpi - wtedy uśpiłam) i radził sobie. Kuracja niestety jest droga, ale bywa skuteczna.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]