Chciałam tylko powiedzieć, że żyjemy!
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
I napisać parę słów o szczurkach.
Z Czarnej zrobił się straszny pieszczoch. Można ją zagłaskać na śmierć i zniesie to bez sprzeciwu. Dziadek często bierze ją i oglądają razem telewizję. To znaczy dziadek ogląda telewizję, a Czarna po prostu kładzie się na jego ramieniu lub kolanach i potrafi tak przesiedzieć spokojnie cały film, bez kręcenia się i zwiedzania okolicy. Potrafi spać na wybiegu. Taki dziwaczny przypadek.
Dama to żywe srebro, jestem pod wrażeniem, że z tego wystraszonego, niedotykalskiego stworzenia, wyrosła szczurzyca, którą można pogłaskać i bez problemu złapać. Nie potrafi usiedzieć w miejscu, zakopuje się w poduszkach, z chęcią weszłaby w każdy kąt. Każdemu wchodzi na ramię. Niektórym podgryza włosy i uszy
Albinoska jest najmniej przekonana do ludzi, woli kontakt ze szczurami, ale robi postępy. Nie lubi głaskania, piszczy przy próbach podniesienia. Czasami daje się pogłaskać, choć niechętnie, a czasem odwróci się i złapie zębami za rękę. Najchętniej siedzi w rurze, ucieka do niej, jak tylko coś jej nie pasuje. Myślę, że potrzebuje czasu, dużo czasu, ale nigdzie mi się nie spieszy. Czarna i Dama też nie były przekonane do ludzi, a wyszły na szczury. Ona też wyjdzie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)