Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
A przy okazji.. waga dziewczynek:
doris - 348 gram
arlena - 127 gram
doris - 348 gram
arlena - 127 gram
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Arlenka Jaki maluszek
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Jakie one są spokojne obie, to rzeczywiście ewenementy
Śliczne dziewczyny!
I przykro z powodu Kowalskiego...
Śliczne dziewczyny!
I przykro z powodu Kowalskiego...
Wyszukiwarka nie gryzie
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Pierwsza wizyte u weta mamy już za sobą Arlena przyniosła ze sobą kichanie, które przeszło równiez na Doris. Nie pomogły trany, vibowitki, wiec skonczylo sie na antybiotykach (doksycyklina) w minimaśnych daweczkach. Obie pannice są cuadaczne i pocieszne. Co do Arlenki nie mam pewności jak będzie za parę miesięcy jak podrośnie ta mała pupka, ale Doris juz wiemy że jest totalnie kontaktowa. Właściwie to ona woli nawet lezeć u mnie pod broda i być miziana jak biegać z tym małym szajbuskiem Cuuuuudo !
Teraz trzymać kciuki żeby kichanie poszło szybko sio
Teraz trzymać kciuki żeby kichanie poszło szybko sio
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Kciuki
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Przykro mi z powodu Pingwinów.. To była super ekipa. Zapamiętam ich wszystkich takich, jakimi byli z początku, bez choróbsk, radosnych, łobuzujących. Alek na koniec był u mnie dominatorem, kto wie, może gdzieś tam tłuką się o alfowanie
Ślicznie dziewuszki, Arlenka jst takim mikrusem przy koleżance A jak ją iska komicznie
A próbowałaś podstawić Doris palec jak tak mlaszcze? Bubusiowi przy mizianiu włącza się lizawka automatycznie
Ślicznie dziewuszki, Arlenka jst takim mikrusem przy koleżance A jak ją iska komicznie
A próbowałaś podstawić Doris palec jak tak mlaszcze? Bubusiowi przy mizianiu włącza się lizawka automatycznie
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Alek na koniec był u mnie dominatorem, kto wie, może gdzieś tam tłuką się o alfowanie
Łooooo to za tęczowym mostem moi chyba dostają bęcki, bo 2 wylądowała wykastrowana, a Rico to pewnie na starcie zdekapitulował
Co do dziewczynek, różnica między nimi jednak nadal jest chociaż trochę się zmniejszyła Doris jak mlaskała tak nadal mlaska, to chyba taki jej urok Obie są prze kochane, Doris spokojna, jakby mogła spędziłaby cały dzień pod moją brodą, byleby tylko ją głaskać miziać i całować. Arlena to też pieszczotka, tylko młodsza więc w głowie jej jeszcze zabawa w ganianego z ręką i "łaskotki". Specjalnie napisałam "łaskotki" bo sama nie wiem jak to inaczej nazwać, lub czasem jak ganiamy się, a potem ją łaskocze po brzuszku, a ona mnie lekko podgryza, nie ma przy tym strachu i jakiejs agresji więc raczej nie jest to domincja, ale zastanawiam się czy ktoś również ma szczura który preferuje takie dziwne zabawy ?
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Dawno nic nie pisałam na forum, ponieważ do ej pory wiedliśmy z naszym małym stadkiem sielnakowe życie...Jednak znów nadciągły ciemne chmury :/ W sobotę u naszej Doris zauważyliśmy krwawienie z pochwy, oraz wymacaliśmy guza w dole brzucha...
Po jednej z wizyt u weterynarza która nic tak na prawdę nie wniosła, drążyliśmy temat, a po rozmowie z Megi_82 z forum którs też mi pomogła, (za co jeszcze raz jej dziękuję :*) stwierdziłam że się nie poddam i będę szukać rozwiązań. Największym problemem jest fakt iż mieszkam w Holandii i cięzko jest tutaj o naprawdę dobrego specjalistę, który zna się na szczurach, a przy okazji stawki za zwykłą wizytę są niesamowicie drogie. My znaleźliśmy jednak szpital dla zwierząt przy uniwersytecie gdzie pracują najlepsi weterynarze w całej Holandii. W końcu zostaliśmy mile zaskoczeni kompetencją lekarzy - wykładowców. Najpierw przeprowadzono około pół godzinny wywiad, zbadano, zważono a potem na wziewce uśpiono Doris i zrobiono jej kilkanaście zdjęc RTG, oraz USG. Okazało się ze nasze słoneczko ma 5x5 cm guza który na pewno przyczepia się z jednej strony na macicy, dlatego najprawdopodobniej nastąpiło krwawienie, oraz w innym miejscu, choć tak naprawdę najwięcej okaże się dopiero po jej otwarciu...
Po rozmowie z lekarzem zdecydowaliśmy sie operować ją w przyszlym tygodniu... Bez operacji nie wiadomo ile pożyje a gdy guz zacznie rosnąc na pewno zacznie ją to boleć choc tak naprawdę to juz na pewno uciska na narządy wewnętrzne. Szanse są około 50-50, ale w tej sytuacji myślę że to jedyne wyjście, po prostu nie potrafię nie robić z tym nic, muszę się chwytać każdej szansy. Doris jest moim największym skarbem i nie mogę jej tak po prostu odpuścic...Nawet weterynarze powiedzieli ze jest wyjatkowa, nie uciekala, dala się badac, glaskac itd. W nagrodę gdy jechalismy do domu az lekarka kazala przyniesc dla niej jakieś owoce
Obawiam się tego całego zabiegu bo jednak guz jest duży i utrata krwi też będzie duża... Ale chyba najlepiej zrobić to póki Doris jest w miarę dobrej kondycji, je pije i biega normalnie, a niżeli pózniej zalowac.
Przy zabiegu będzie 2 chirurgów, + 1 osoba która będzie kontrolować utratę krwi, oraz +1 osoba pilnująca oddychanie. Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze...Jutro poznam termin zabiegu...
P.s - wszystkim którzy mieszkają w Holandii i chcieliby mieć zwierzęta radziłabym się zastanowić, ponieważ za samą diagnozę dziś zapłaciliśmy 390 euro, bijąc tym samym nasz osobisty rekord. Operacja oczywiście będzie kosztowałą drugie tyle albo i więcej, no ale niestety do pl nie mamy jak się udać w tej chwili...
Trzymajcie więc proszę kciuki za Doris ! Pozdrawiam :*
Po jednej z wizyt u weterynarza która nic tak na prawdę nie wniosła, drążyliśmy temat, a po rozmowie z Megi_82 z forum którs też mi pomogła, (za co jeszcze raz jej dziękuję :*) stwierdziłam że się nie poddam i będę szukać rozwiązań. Największym problemem jest fakt iż mieszkam w Holandii i cięzko jest tutaj o naprawdę dobrego specjalistę, który zna się na szczurach, a przy okazji stawki za zwykłą wizytę są niesamowicie drogie. My znaleźliśmy jednak szpital dla zwierząt przy uniwersytecie gdzie pracują najlepsi weterynarze w całej Holandii. W końcu zostaliśmy mile zaskoczeni kompetencją lekarzy - wykładowców. Najpierw przeprowadzono około pół godzinny wywiad, zbadano, zważono a potem na wziewce uśpiono Doris i zrobiono jej kilkanaście zdjęc RTG, oraz USG. Okazało się ze nasze słoneczko ma 5x5 cm guza który na pewno przyczepia się z jednej strony na macicy, dlatego najprawdopodobniej nastąpiło krwawienie, oraz w innym miejscu, choć tak naprawdę najwięcej okaże się dopiero po jej otwarciu...
Po rozmowie z lekarzem zdecydowaliśmy sie operować ją w przyszlym tygodniu... Bez operacji nie wiadomo ile pożyje a gdy guz zacznie rosnąc na pewno zacznie ją to boleć choc tak naprawdę to juz na pewno uciska na narządy wewnętrzne. Szanse są około 50-50, ale w tej sytuacji myślę że to jedyne wyjście, po prostu nie potrafię nie robić z tym nic, muszę się chwytać każdej szansy. Doris jest moim największym skarbem i nie mogę jej tak po prostu odpuścic...Nawet weterynarze powiedzieli ze jest wyjatkowa, nie uciekala, dala się badac, glaskac itd. W nagrodę gdy jechalismy do domu az lekarka kazala przyniesc dla niej jakieś owoce
Obawiam się tego całego zabiegu bo jednak guz jest duży i utrata krwi też będzie duża... Ale chyba najlepiej zrobić to póki Doris jest w miarę dobrej kondycji, je pije i biega normalnie, a niżeli pózniej zalowac.
Przy zabiegu będzie 2 chirurgów, + 1 osoba która będzie kontrolować utratę krwi, oraz +1 osoba pilnująca oddychanie. Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze...Jutro poznam termin zabiegu...
P.s - wszystkim którzy mieszkają w Holandii i chcieliby mieć zwierzęta radziłabym się zastanowić, ponieważ za samą diagnozę dziś zapłaciliśmy 390 euro, bijąc tym samym nasz osobisty rekord. Operacja oczywiście będzie kosztowałą drugie tyle albo i więcej, no ale niestety do pl nie mamy jak się udać w tej chwili...
Trzymajcie więc proszę kciuki za Doris ! Pozdrawiam :*
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Nie wiem, co napisać... będę ogromnie trzymała kciuki i czekała na wieści Niełatwa decyzja i różny może być finał, ale jestem pewna, że z takim guzem wewnątrz ciała na pewno nie jest Twojej malutkiej dobrze, za chwilę zacznie albo już uciska ważne organy, i dlatego uważam, że podejmujesz słuszną decyzję.
Daj znać
Daj znać
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
W środę o 8:15 trzymamy kciuki za operację !!
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Niestety operacja, mimo że trwała 3 godziny nie udała się.... Doriska walczyła dzielnie, ale zabrakło jej sił.
Guz stanowił prawie 30 % jej ciała, ale był tak umiejscowiony że nie było go widać...Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy... Odeszła zabierając nam kawałek serca... Była taka niesamowita... Najpiękniejsze było w niej to że czuliśmy zawsze że nie jestesmy jej obojętni, gdy wstawaliśmy rano - witała nas, gdy siadaliśmy na kanapie przybiegała czym prędzej by położyć się u nas i być miziana...
Najgorsze w tym wszystkim jet to że jej kompanka Arlena została sama.... A my chyba już nie chcemy decydować się na powiekszanie stada...Tak więc albo Arlenka znajdzie nowy dom, albo zostanie u nas...
Guz stanowił prawie 30 % jej ciała, ale był tak umiejscowiony że nie było go widać...Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy... Odeszła zabierając nam kawałek serca... Była taka niesamowita... Najpiękniejsze było w niej to że czuliśmy zawsze że nie jestesmy jej obojętni, gdy wstawaliśmy rano - witała nas, gdy siadaliśmy na kanapie przybiegała czym prędzej by położyć się u nas i być miziana...
Najgorsze w tym wszystkim jet to że jej kompanka Arlena została sama.... A my chyba już nie chcemy decydować się na powiekszanie stada...Tak więc albo Arlenka znajdzie nowy dom, albo zostanie u nas...
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Szeregowy, Rico, Kowalski, Doris, Arlena
Bardzo mi przykro Czekałam na wieści i miałam nadzieję, że jednak się uda...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek