Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: Izabela »

W tym temacie zachęcam wszystkich do chwalenia się samodzielnie zrobionymi meblami z materiału. Zakładam nowy, bo żaden z istniejących mi nie pasował.
Że mebelki szyć można, każdy wie, ale z różnych powodów nie każdy to robi. Bo prościej, łatwiej, szybciej jest kupić w sklepach lub u indywidualnych sprzedawców. Do tej pory też kupowałam, ale od dawna korciło mnie, żeby spróbować popełnić coś samemu, tym bardziej, że przy takiej ilości ogonów i tak dużej klatce do urządzenia koszty zakupu gotowych rzeczy były duże. W końcu, już ze 2 lata temu, kupiłam maszynę do szycia. Najpierw stała długo nieużywana. Potem, z instrukcją w ręku, nauczyłam się nawlekać igłę, nawijać bębenek itd. Byłam totalnie zielona w te klocki, wcześniej miałam 2 lewe ręce do szycia, więc możecie sobie wyobrazić, jak to wszystko wyglądało :). Potem były jakieś pojedyncze próby przeszycia 2 kawałków materiału, co okazało się fiaskiem, bo mi maszyna pętelkowała nici (miałam tylko jakieś stare, chyba mało maszynowe), a szew wychodził krzywo i nieładnie. Zniechęciło mnie to bardzo, szycie poszło w kąt. Dopiero w tym roku w kwietniu, nudząc się na zwolnieniu lekarskim, podjęłam kolejną próbę. Przede wszystkim kupiłam nici. Dużo myślałam. Szyłam i prułam, bo ciągle myliły mi się strony, miałam problem ze złożeniem materiałów tak, by po przeszyciu i odwróceniu szwów nie było widać. Ale tym razem nie dałam za wygraną – szyłam dotąd, aż mi wyszło tak, jak chciałam. Do sprawy podeszłam bardzo ambitnie, bo wymyśliłam sobie, żeby wszystkie możliwe szwy schowane były do środka. No i w końcu mi się udało, z czego jestem bardzo dumna i czym niniejszym się chwalę :D :

Cały zestaw, którym urządziłam ferrplastowego towera:
ObrazekObrazekObrazek

Podłogi:
Obrazek

Domki, kwadratowy i dwa trójkątne, z czego jeden z zaokrąglonym przodem (na zdjęciach się poprzekrzywiały, bo usztywnione są tylko podłogi, więc stać nie chciały, w rzeczywistości nie są takie niekształne):
Obrazek

Hamak z pięterkiem:
Obrazek

Inne hamaki, w tym jeden z norką:
Obrazek

Tunele:
Obrazek

A tu umeblowana klatka:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Szycie bardzo mi się spodobało i wciągnęło, ale pochłonęło przy tym tak dużo czasu, że nie wiem, na kiedy skończę zestaw letni, który mam właśnie zamiar zacząć. A zwolnienie mi się kończy, więc może na przyszły rok się wyrobię, a może i nie ;)
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: klimejszyn »

ślicznie Ci to wyszło!

ja uwielbiam szyć mebelki... jak miałam więcej czasu to w dwa dni leciały komplety :
Obrazek
te małe to myszowe ;D
teraz pracuję i czasu aż tyle nie ma, ale niedługo zamierzam nadrobić i poszyć im nowe mebelki :)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Trytani
Posty: 8
Rejestracja: wt sty 18, 2011 10:33 am

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: Trytani »

Śliczne mebelki :)
Też czasem lubię poszyć :D Niestety szyje ręcznie bo do maszyny do szycia mam dwie lewe ręce ;D
Wczoraj powstał taki komplecik:

Obrazek Obrazek Obrazek ( to jest podwójny hamak, tylko nie widać na zdjęciu :) )

Obrazek Obrazek



A oto rozbrykani właścicele mebelków :D

Obrazek Homer


Obrazek Dambo
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: limomanka »

Jedne z moich pierwszych mebelków "z prawdziwego zdarzenia" ;) Bawełniana zasłona i resztki polaru. Wysłane jako komplet do sprzedanej poprzedniej naszej klatki:
Obrazek

bunkier:
Obrazek Obrazek

tunel:
Obrazek Obrazek

i hamaki:
Obrazek Obrazek Obrazek

Naszło mnie i zdaje się, że wykorzystam sporą część urlopu na obszywanie obecnej woliery :D
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
anka_skakanka
Posty: 55
Rejestracja: śr lip 24, 2013 11:00 pm

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: anka_skakanka »

Żadna ze mnie krawcowa. Rękaw według własnej inwencji twórczej. Zrobiony z piórnika. Różowy materiał zrobiony z mojego golfu, futerko z kamizelki dziecięcej kupionej w lumpeksie, całość zawieszona na plecionej włóczce.
Mogłam sobie na to pozwolić, bo dziewczyny nie gryzą.

Obrazek

Odpowiadam z góry:
Nie, nie trzymam szczurków w terrarium, to było chwilowe rozwiązanie, gdy jedna postanowiła urodzić, a nie miałam jeszcze drugiej klatki.
Awatar użytkownika
Ptaszica
Posty: 102
Rejestracja: pt maja 21, 2010 6:12 pm
Numer GG: 4444
Lokalizacja: 4444

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: Ptaszica »

Niegdyś miałam ciekawy patent na wieszanie szmatek z odzysku. Nie było dla mnie sensu szyć ręcznie hamaków. Zazwyczaj po prostu rozcinałam ubrania wzdłóż szwów, by pozyskać materiał, a same paski ze szwami brałam jako troczki do wiązania w klatce.

Teraz mam maszynę. Głównie, by szyć stroje larpowe, ale... hamaczki są dobrym ćwiczeniem do obycia z maszyną. Polarki kupuję w lumpeksie, piorę i szyję z nich cosie dla moich gałganiastych ;)

http://img.keraj.net/DSCF7239.jpg
4444
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: ann. »

Ptaszica pisze:Niegdyś miałam ciekawy patent na wieszanie szmatek z odzysku. Nie było dla mnie sensu szyć ręcznie hamaków. Zazwyczaj po prostu rozcinałam ubrania wzdłóż szwów, by pozyskać materiał, a same paski ze szwami brałam jako troczki do wiązania w klatce.

Teraz mam maszynę. Głównie, by szyć stroje larpowe, ale... hamaczki są dobrym ćwiczeniem do obycia z maszyną. Polarki kupuję w lumpeksie, piorę i szyję z nich cosie dla moich gałganiastych ;)

http://img.keraj.net/DSCF7239.jpg

O łał, ale ładne!
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
Majajka
Posty: 14
Rejestracja: wt lis 05, 2013 2:30 pm

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: Majajka »

Jak patrzę na Wasze mebelki to moje wyglądają tragicznie a to tylko dwa hamaczki i grzybek bo nadal jestem w trakcie meblowania nowej klatki, chociaż generalnie moje chłopaki nie lubią siedzieć w niczym innym niż ich rura i klasyczny hamak, bo jakieś dziury i dziureczki ich odstraszają dlatego zrezygnowałam z szycia polarkowego domku sześcianu. Tym bardziej że wszystko czysto ręcznie bo nie mam maszyny niestety.
a to moje "dzieła"

klasyczny hamaczek:
Obrazek

hamaczek z wejściem do środka:
Obrazek

pseudo grzybek (trochę za mały kapelusik mi wyszedł):
Obrazek
Mourice
Mort [*]
Awatar użytkownika
paula14s
Posty: 847
Rejestracja: ndz mar 31, 2013 5:09 pm
Lokalizacja: Kwidzyn / Grudziądz / Gdańsk

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: paula14s »

Dobra w szyciu nie jestem ale uszyłam kilka kolejnych hamaczków dla moich dziewczyn ;) Podobają im sie bo wgl nie są pogryzione ;) Uczyłam im ostatnio malutki hamaczek to klateczki służącej jako "transporterek" i naprawdę się sprawdza ;) a dziś uszyłam swój 1 tunel hehe nie złą miałam przy tym zabawę ;) A dziewczyny jak im go tylko zwiesiłam musiały wszystkie do niego wejść ;p http://www.photoblog.pl/paula14s/167216 ... aczki.html
Moje słodkie mordki : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 42#p956042
W domku: Plamka,Mela,Kamisia,Siwa,Gaja,Amek ,Pandora
Za TM :Maleńka,Pysia, Milka,Luna,Lili,Kawa, Tik Tak,Furia,Agresja,Zorza,Maleńka 2,Koka,Czajnik
Shaggi
Posty: 34
Rejestracja: czw wrz 26, 2013 1:15 pm

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: Shaggi »

To ja też wam pokażę to co uszyłam. 12 hamaków( n zdjęciu tylko 5) 47x37. z tego materiału nic innego uszyć się nie dało, za bardzo się rozciągał -,-
Obrazek
Ze mną: Stefania, Dafne,Shadow i Lulu.
+ kot: Nala i 3 psy: Alfa, Hektor i Maniek.
Nasz temacik:Klik
Za TM: Ziuta, Pansy.
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Mebelki samodzielnie uszyte - chwalimy się

Post autor: Megi_82 »

Zazdraszczam Wam, ludzie, talentu :D Ja, dziecko genialnej konstruktorki odzieży, jestem blada, jak mam przyszyć guzik, a i krzywdę potrafię sobie przy tym zrobić ;D
Udało mi się popełnić jakiś jeden hamaczek dla dziewczyn, siedziałam nad nim 2 popołudnia, nawet względny wyszedł - i jako jedyny mebelek w tym domu został tak zeżarty, że nie było co ratować. Mebelki, których im nakupiłam na forum, służą od półtora roku bez uszczerbku... chyba się moim pannom nie podobała moja twórczość ;D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyposażenie / akcesoria”