Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: alken »

bananowy Emil ;D nareszcie się spełnia w swojej pasji... zawsze chciał się wymknąć do kuchni ale mu nie pozwalałam bo bałam się że go potem zza mebli nie wyciągnę...kiedys nie domknęłam drzwi, zbieram się do pakowania szczurów do klatki a księciunia nie ma w standardowych dla niego miejscach - patrzę - drzwi uchylone. no ładnie. ale zaglądam a tu panicz wraca z wycieczki. przygoda tak mu się spodobała że potem warował dzielnie przy drzwiach czekając na następną okazję.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Zuzolka
Posty: 332
Rejestracja: pn mar 21, 2011 3:37 pm
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Zuzolka »

Eve, co tam u Was słychać? Coś tak niepokojąco cicho się zrobiło..
w mam Zuzię Uszka Tosię Bilkusia Lusię Fredzię Pusię Tusię Mali Alaskę Doriana i Rubi.
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Eve »

W naszej małej rodzinie, czas leci inaczej :)E- Miluś zawsze musi zabrać więcej jedzenia niż mieści się w pysku i w łapkach. Uroczy jest w tej swojej nieporadności ale na najważniejsze reaguje. E ! Miluś - bujaj się !!
Owca i Ciapolkowa to pomost łączący nas z tamtym stadem. Stadem o wyjątkowych osobowościach, a widać że one są inaczej nauczone wiele rzeczy. Np czystości , jedzenie tylko przy misce czy niegryzienia hamaków. Jakoś teraz nie wszyscy się nauczyli.
Ciapolkowa dalej jest z nami i to cieszy niezmiernie. Dychaczek jest i widać że to już nie jest ten oddech co z przed pół roku ale ona wtedy się dusiła i wszystko się zaczęło, właśnie pół roku temu a za 20 dni kończy dwa lata.
Owca .. takie Owce powinni rozdawać w gratisie. Niby dawno powinna dorosnąć ale w głowie wciąż sieczka. Niby trochę "zmężniała" wg zasady :
" Jak to od ciasteczek dupka rośnie?!" ale wciąż radosna. Jest cieplejsza niż reszta lasek.. w dotyku jest ciepła, to ja się jej pytam
- Owca ? Masz w środku kozę ? .. ze taki piecyk wolno stojący .. a ona do mnie " chyba w nosie !"
:P
Tośka zaczęła znów chrumczyć , wróciliśmy na leki. Ona to jest zazdrośnik, pilnuje człowieka żeby usiadł i .. posiedział przy niej no może czasem pomiział ale bez konieczności. Mietośka u pani weterynarz napisane dostała " Szczur domowy - panna Antonina !" Po królewsku :P
Harpiszon czyli MójMaluś - rozczochrana, to cudowna, fantastyczna Cholera podobna charakterem do Owcy. Jedyny ogon który gryzie pręty ale gryzie tylko jak coś chce. Zbój jeden. Ukochany !.
Słasiczka to wspomnienie "Wujki Luśku" - ciocia Słasiczka , zawsze pieknie ułożona, panienka z dobrego domu, dobrotliwa opiekunka stada. Bo kaczuszka jest miękka ja Słasiczka :)
Jaszczureczka o wielkich mrugających oczach , panna nieśmiała i delikatna, rozważna i romantyczna. Ukochany ufol do spania w kapturze. Wyglada jak szczur z komiksu, jak przytulanka z dzieciństwa.
I Prosie . Najmłodsza cholernica co nie usiedzi trzy sekundy. Sama wyłazi z klatki i sama włazi. W prawdzie nie wiem jak i nigdy nie wiem gdzie tą pierdołę poniosło. Po prostu ktoś podłożył nam świnie !! :D
I tak sobie to leci, teraz trochę wolniej .. tak już jest kiedy zdrowie nagle sobie bierze wolne. Ciągle jestem gdzieś na froncie. Końca nie widać ale przecież gdzieś jest.

Pozdrawiam i obiecuje zdjęcia bo są tylko brak czasu na wrzucenie.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Arau »

Wydaje mi się... Tak jakoś... brak "tamtego" stada. Tęsknie za szczurami, których nawet nie poznałam. A wchodzę tutaj regularnie i tak jakoś.. czegoś brak.
U mnie też nowi, a jednak... też brak. Nie wypełniają pustki po Alku. Raczej zastępują? Ale to inne szczury... I chyba potrzeba czasu, na to, żeby zaakceptować, że nigdy nie będzie tak jak z nimi i ruszyć dalej. I coś takiego wyczuwam w Twoich postach. Nic nie będzie takie samo. Jest radość, ale jest tak bardzo inaczej.
Dobra, późno jest, a ja filozofuję.
Ucałowanko dla E-Milutka, który podbił moje serce od pierwszego postu. I dla Owcy, wiecznego gó***. Dla dzielnej Ciapulki. I Tosiaczka, przepraszam, Panny Antoniny, dla zdrówka. I dużo mizianka. Słasiczki, dzieciaczka. Harpi potarganej kulki. I młodych pannic :)
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Eve »

Masz trochę racji .. bo Buka, Chmurka i Luś to straty niepomierne. Wciąż jeszcze potrafię się pomylić i nazwać którąś innym imieniem.. ale to też tak że "nowe " stado musi się stać "starsze " ja je muszę poznać bardziej .. to trwa. Ale to również wina tego że poważnie zachorowałam i nie mam już tyle siły co jeszcze wiosną. Kiedyś spałam max 6 godzin i wcale jakoś zmęczenie tak nie przychodziło. Teraz muszę się ograniczać we wszystkim bo nie mam tej diabelsko potrzebnej siły ... Oh Arau .. faktycznie późno jest .. zmykam zanim zacznę wylewać kłopoty .. Matki przecież zawsze mają siłę prawda ? O0 ;D
"Na Moc Posępnego Czerepu ...!! " ;)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: valhalla »

Wiesz Eve, mój mąż czasem powie do Kluska "Łasiu" albo do Ullego "Adolfku"... bo podobni z wyglądu... takie szczury wyjątkowe zostają w pamięci na zawsze.
Zdrówka dla Ciebie. Dla szczurów też!
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Entreen »

A ja bardzo bardzo czekam na fotki. Trochę rozumiem Arau, ale... każdy szczur to nowa Opowieść. Tylko czasem czasu na jej opowiedzenie brak ;).
Eve pisze:Matki przecież zawsze mają siłę prawda ? O0 ;D
"Na Moc Posępnego Czerepu ...!! " ;)
Ostatnio sama zaczynam się o tym przekonywać... ::)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Eve »

Obiecane zdjęcia . Trochę świątecznych , trochę dziennych zwyczajnych taki misz-masz co się nazbierało:) A tak żeby przypomnieć pyszczki :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Z cyklu : wszyscy jesteśmy dziewczynkami :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


i troszkę bliższych świąt ..

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek









i na koniec ... Zaskakujące prezenty :P

Obrazek
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: valhalla »

Że szczur to helikopter (szczurokopter) wiedziałam, ale że zdalnie sterowany?!
Owca szuka może kawalera? Po cudnym spojrzeniu głupioucha i gabarytach wnoszę, że Węgiel pasowałby do niej jak druga połówka... tego... no... turlającego się tłustego polarka :P

Oczy Emilusia jak zwykle kradną serce. A kiedyś bałam się takich oczek - teraz nie wyobrażam sobie stada bez Porzecznika ;)

Młodzież piękna, ciocia Słasiczka piękna, Harpiszon pięknie rozczochrany... i Ciapolkowa... i Tosia... i pewnie o kimś zapomniałam :P Same piękności :-*
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Arau »

Ale wyczynowy na pewno :D
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Nietoperrr... »

O matko!O matko!!!Jakie pyski cudne,jakie fotki ciepłe!!!Ewuniu,wytarmoś te wszystkie futerka ode mnie,te gładkie i te poczochrane,a ja mam nadzieję,że choć na momencik się spotkamy na święta,wiesz,będę przelotem,jak zwykle,ale mam Ci maszynę do oddania (no dobra,to tylko pretekst :D )
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: odmienna »

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/662 ... cf90d.html boziuuuuuuuu! :P
cudni jednowjedno :) ale Eve; Twoje Zdrowie strasznie ważne, najważniejsze! Obrazek wiesz dla ilu jeszcze luśkopodobnych zrealizowaną szansą musisz być? Dbaj o siebie Rycerko!



Nietoperrr... pisze:O matko!O matko!!!Jakie pyski cudne,jakie fotki ciepłe!!!Ewuniu,wytarmoś te wszystkie futerka ode mnie,te gładkie i te poczochrane,a ja mam nadzieję,że choć na momencik się spotkamy na święta,wiesz,będę przelotem,jak zwykle,ale mam Ci maszynę do oddania (no dobra,to tylko pretekst :D )
kurczak! zazdroszczę Wam; choć.... nas tu przecież w smokogrodzie też trochę; trzeba chyba o jakichś herbatkach u ciotki odmiennej pomyśleć :P
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: alken »

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/df2 ... f9c06.html ideologia dżęder dotarła w szczurze szeregi ;D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Eve »

Obrazek


Kochani !
Ponieważ od jutra będę mieszkać w kuchni to dziś póki jeszcze chwila wieczorna do odpoczywania trwa.. chciałabym Wam złożyć życzenia spokoju, uśmiechu w oczach , niech pierwsza gwiazda wigilijna rozjaśni wszystkie ciemne drogi serca, niech te dni świąteczne naładują Wasze akumulatory i niech króluje radość w czystej; tak bardzo wzruszającej, świątecznej formie - trwa !






...............................................................

...

Jaszczureczka otworzyła szeroko oczy, mrugnęła pięć razy jak Bambi w bajce i szturchnęła Harpię.
- Słyszysz ? Co to za dźwięk? - zapytała cichutko, szepcząc.
Harpicja najpierw się przeciągnęła, ziewnęła, trzy razy mlasnęła i zaczęła otwierać oko. Tym razem świat przebijał się powoli .. co rusz to otwierała to zamykała przerażone okno oka. Niby coś tam słyszała .. jakby szum jakiś ,potrząsanie czegoś ... Zresetowała anteny i nastawiła na krótkie ..
Tymczasem Owca leniwo gapiła się w przestrzeń, liczyła wąsy Pożecznika albo ilość prętów jak ją nauczył Lu. Narastał sygnał satelitarny. Coś szeleściło nęcąco. Przybiegła Słasiczka i od progu domku zaczęła stanowczo mówić :
-" Dziewczynki wstawać, czas na śniadanko, dzisiaj nie ma spania, dzisiaj jest ważny dzień, no już już - myć się, czesać .. Jaszczurka co ty taka potargana no choć tu pomogę panience... A ty Harpia ? Jak Ty wyglądasz .. uczeszesz się kiedyś ? TY BŁĘKITNA krew a wygląda jakby PUNKA słuchała ! ... Patrz na Owcę - loki zakręcone, wałki zdjęte .. A Ty Milu co się gapisz ? Nie widziałeś panien na wydaniu? .. " - żachnęła się ..- " no Ty nic nie widzisz ..tacy są faceci .. ślepi na porządki ! hmmm hmmm powinieneś dzisiaj założyć czerwoną muchę , krwistą - będzie pasować do oczu .... "
Wypełzła Tośka z tunelu i zobaczyła energiczną Słasiczkę ..przystanęła, rozejrzała jak szpieg i wcisnęła się z powrotem. Widać było tylko przerażone oczy .. Ona znała Słasicę i wiedziała, że ta cudownie miła , kochana przyjaciółka ma swoje dni .. DNI kiedy nie znosiła sprzeciwu a wszelkie próby przeciwstawienia groziły pobiciem.
Prosie wróciło z przeszpiegów od razu z meldunkiem do Słasiczki. Zdała relację z obchodu na ucho. Harpia zmrużyła oczy ..
- " Ej ! A co tu się wyprawia ? Przypominam że jestem Alfem i ...ja jestem !.. i.. no i zajmuje najwyższe stanowisko aa aa i jeszcze jestem arystokratką prawda? Co to są za .. no za .. porządki ? Chyba ja tu rządzę nie? a zważywszy na moje pochodzenie ... i .. i .. pochodzenie przodków .. z U ..Ussaa i Hoblandii czymkolwiek jest owa to .. należy mi się szacunek albo chociaż ... SZACUNECZEK ! i " - wzdechnęła zadowolona ze swojej władczej mowy ..
-" Tak , tak .. " - odpowiedziała Słasiczka - " Zaraz potem jak się doprowadzisz do porządku , uczeszesz futro i zdejmiesz te głupie, chłopięce, krótkie spodenki!! Zaraz potem możemy Cię nawet koronować na władczynię Hoblandii byle byś skończyła z tą fryzurą jak piorun w rabarbar .. a teraz się streszczać bo czas się kurczy ! "
Ciapolkowa siedziała obok Tośki a widząc minę kumpeli nie zadawała pytań. Już na tyle się znały że porozumiewały się bez słów. Nawet Tosiak przestała teraz chrumczyć żeby nie zwracać na siebie słasiczkowej uwagi. Ciapolkowa wiedziona instynktem również udawała nieobecność.
Prosiaczek znów pobiegła na patrol po za klatkę, uwielbiała się włóczyć .. nie przeszkadzała jej samotność, wyprawy ..szczególnie te nocne były warte dodatkowej adrenaliny. Najbardziej podobało jej się że mogła spać z ludźmi a oni nawet o tym nie wiedzieli .... albo siedzieć na szafie i spoglądać na księżyc, na śpiące ptaki zza oknem i huśtające się drzewa.. Taka to była Świnia Włóczykij , totalne przeciwieństwo protoplasty imienia Prosiaczka w różowym sweterku ..
E-Milut ubrał muchę .. chciał się zaprezentować jakoś bardziej , wypiąć klatę i podnieść dumnie głowę ale spadł z hamaka ..do miski .. Z rogu zza kuwety wypełzła Owca ..
-" E! Milu! .."- cicho gwizdnęła , puściła oczko i zawołała głową leżącego na pleckach Miluta - " Ale żeś fikoła trzasnął hehe .. tylko się pobrudziłeś .. ech .. Stary nie widzę tego za dobrze .. choć schowamy się za kibelkiem to może nas nie znajdzie .. " - wzięła Owca Milusia pod boczki i zaciągnęła za kuwetę .. - " Masakra .. czerwona mucha ! Masakra! " - syczała pod nosem Owca ..
Ja - Szczurka obserwowała wszystkich anielskimi oczami , patrzyła nieśmiało na zbierane śmieci z hamaków i na Harpię walczącą z niesfornymi, stojącymi kępkami futra .. marudzącą pod nosem .. Ja- Szczurka czuła się jak Duch , jak zjawa chłonąca emocje.. docierały do niej dźwięki i ... obrazy które były .. będą ? a może są .. Była gdzieś na krawędzi światów i ten dźwięk od rana .. rytmiczny, delikatnie metaliczny.. jak magiczny pył.. jak gwieździste niebo .. zapach wzruszeń i uśmiechów .. jak z Andersena ..
Położyła się i zamknęła oczy żeby chłonąć .. żeby być bardziej gdzieś tam niż tu .. to był dźwięk dzwoneczków ..

Słasiczka stanęła i nakazała wszystkim być cicho ..
- " wiedziałam ! .. " - szeptała zadowolona - " Nie mogło być inaczej !! Ja wiedziałam .. " - chwyciła się za łapki i patrzyła jak wokoło Ja- Szczury gromadziło się światło ..
- " Szybko ! szybko , zagęszczamy ruchy ! to jeszcze potrwa zanim .. Prosiak na straż ! Wypatruj pierwszej gwiazdy i melduj ! Melduj gdzie jeszcze potrzeba interwencji !!
Owca, Harpia , Milu !!! A gdzie są te dwie ? .. cholerne torby .. WYŁAZIĆ ! No już , już Tośka .. taka duża a tak się chować - wstyd !! Do roboty ! Podwawelska do układania kocyków - MARSZ ! .... BOOOOoooooooosszzzzzz MILU !! coś ty zrobił ? .. Brudasie ..mucha zachlapana .. choć dziecko poszukam czegoś innego .." - ciągnęła Słasiczka Milusia .. Chwilę zajęło jej przekładanie rzeczy aż w końcu wyciągnęła coś równie czerwonokrwistego ..
- " To teraz za karę będziesz CZERWONY KAPTUREK MRAU !! " - powiedziała triumfalnie zakładając czapkę na głowę Pożecznika ..
Wreszcie Prosie dało sygnał !
Jaszczureczka słyszała coraz głośniejsze dźwięki, już mogła rozróżnić śmiech i muzykę .. i te dzwoneczki .. mgła powoli nikła a w obrazie wyostrzały się sylwetki..
słyszała coś .. słowa ? śpiew? .. słyszała .. ktoś strasznie kaleczył piosenkę
" ...

Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań -lalala!!
co za radość, gdy saniami można jechać w dal HEEJJ !- śpiewaj ze mną PANIE ŚMIERĆ !!
gdy pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań - hohoho !
a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.Tyyyyyyyyyylllleeeeeeee gwiaaaazzzzddddd!! "


Aż skóra się najeżyła taki fałsz ! I ten piskliwy , totalnie miażdżący mózg głos, coraz bardziej się zbliżał .. Wreszcie zobaczyła źródło tego głosu :



Haszczanka z koroną na głowie w różowej spódnicy baletnicy, w łapkach koszyk z banankami ..
Obok Szczurzyca Czarna jak NOC a oczami niczym kres myśli z pieczonymi jabłkami w misce .
Za nimi następna Haszczanka z władczym spojrzeniem - dumna jak władczyni, piękna jak Wenus niosąca .. sernik .



Potem szedł Lu ze sztucznymi rogami renifera na głowie i z plecakiem pełnym prezentów .. A na końcu szedł PAN ŚMIERĆ niosąc choinkę .. bo dziś .. dziś, dzień wyjątkowy..



Wigilia .Czas magiczny. Czas, kiedy stado jest razem.

- " No to kto ze mną śpiewa !!?? " - zapytała Chmurka radośnie się uśmiechając .
"Paaadaaa śnieeeg ........".


Ukłony :)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
Saaa
Posty: 435
Rejestracja: pn maja 20, 2013 9:43 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Post autor: Saaa »

Eve ja czasami sie zastanawiam jak ty potrafisz napisac tak piekne opowiesci ;)
Ja Tobie rowniez chcialabym zyczyc Milych, zdrowych i pogodnych swiat Bozego Narodzenia ;*
Wymiziaj stadko ;)
Obrazek
Moje kochane ogonki;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40758
Za Tęczowym Mostkiem: Albi [*][/color]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”