kwarki- szczury niebieskookie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
blue_turk
Posty: 104
Rejestracja: wt wrz 20, 2011 8:22 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: blue_turk »

Entreen pisze:cieszę się, że dostał swobodę i możliwości, których tak mu brakowało... :-*
Gryzienia ludzia?:)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

blue_turk pisze:Gryzienia ludzia?:)
No nie, Blue_turk , taaakiej swobody nie dostanie Obrazek.
Kiedy patrzę na jego ruchliwość, skłonność do zabawy i jak nie pozwala przytrzymać się w rękach, naprawdę nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to najwyżej dwumiesięczne szczurze bobo. Tylko jakie wyrośniete! Obrazek.
Przez jakiś czas będzie więc traktowany jak "szczurze bobo" i zobaczymy. Jak nie zmieni postępowania i będzie nas tu straszył no i nie polubi głaskania (iskania)- to będzie mieszkał sam i musiał zadowolić się wybiegami, mam nadzieję, że tak nie będzie Obrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: unipaks »

odmienna pisze:chyba wszyscy znamy to męczące człowieka uczucie, gdy tak chce się pogłaskać skarbeczka, a on uniemożliwia to, bo w nieustającym biegu.... głaśnięcie jest osiągnięciem!
Oj, znamy..! Nasza Martini niebieściaczek :) - w locie ją tylko można było musnąć głaskiem, a potem - największy rozpłaszczuch i pieszczoszek. Wierzę, że i tutaj tak będzie
Śliczny Kwark z niego :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

Widziałam już w tygodniu, że dotarł, ale jakoś nie udało się wpaść i powitać. A oto Vicodnin już "działa" :D
Co tam, powiem tylko tyle, że pasuje do niebieskookich jak malowany i jestem pewna, że wystarczy trochę czasu, żeby ta specyficzna pasja poznawcza, jaką się wykazał, została zaspokojona i zmieniła charakter na mniej... przenikliwy :)
(badawcze stwory te niebieściaki, do dziś mam ślad po tym jak to kiedyś Moir "przetestował" ufnie przekazane jej do zapoznania się - ludzkie ucho ;) )

Witaj Vikodinie :)
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: IHime »

Vicodin sprawdza, czy jego obecność będzie miała działanie przeciwbólowe na uszkodzonego ludzia? ;) Oby mu ta ciekawość ludzkiego wnętrza minęła.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Po trzykroć durny testosteron.... Codinek od tygodnia nie ma jajców. Nie było wyjścia: mało mu było powalenia łagodnego Ondraszka na plecki; gryzł w odsłonięte brzusio! Harnaś Mój Słodki, ogromny w porównaniu z niebieskim uszatym, ani myślał wdawać się w idiotyczne przepychanki. Chciał świętego spokoju i należnej mu świętej wolności..... we mnie serce wyło na widok jego przerażenia ale też żal, strasznie żal było Vicodina: drobne ciałko napięte jak struna. Niebieskie kudełki zjeżone (dodatkowo niesamowitości dodawało, że kudełki owe były tłuste od waniliowego olejku).... to wszystko po „próbie transportera”.– nie! obiecałam Ondraszkowi, że więcej go na to nie narażę. Ucięliśmy Codinkowe jaka i choć ja wcale nie jestem fanką kastracji (beczałam jak bóbr- tym bardziej, że poprzedzającej nocy Vicuś siedząc na mojej poduszce z taki niesamowitym przejęciem czyścił te swoje „dolne niewymowne” ), wiem, że to było jedyne wyjście.
Od wczoraj obserwowałam, że przerażony wcześniej samą obecnością w zasięgu noska Codina Ondraszek, bez popłochu i nawet z pewnym zaciekawieniem kręci się wokół klatki „intruza”. To z kolei spowodowało, że podekscytowany Vicodin, zaczął wychodzić z klatki „na chałupę” (do tej pory nie bywał na podłodze- kursował po drabince ze swojej klatki na moje łózko i spowrotem). Vicuś, przez kilka godzin „nękał” Ondrasię: gdzie Łaciaty, tam Niebieski..... Ondraszek uciekał z piskiem, ale młody nie odpuszczał a ja z rozkoszą obserwowałam jak słabnie desperacja Ondraszka w temacie „wiać „ – Vicodin przymilał się niesłychanie! Przytulał się, iskał, wsuwał łebek pod czarno-białą kluchę..... i teraz, od dwóch godzin leżą w najlepszej zgodzie w jednym hamaku! Obrazek
Nic mnie nie obchodzi, że jutro mam gości i trzeba choć trochę posprzątać klatę! Posprzątam choćby nad ranem- teraz im nie przerwę za nic w świecie (za to z rozkoszą wyniosę tą drugą- już niepotrzebną) Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

(tak IHime :) jego obecność ma silne działanie przeciwbólowe :D - to wyjątkowo słodki szczur. tymbardziej "oskarżam testosteron" - bo uniemożliwiał mu przytulanie kolegi, a im obu tak tego trzeba było....)
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Entreen »

Ooooo, jak radują mnie te wieści!!! :-*
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Wiem, że te zdjęcia w żadnym konkursie nie miałyby szans na jekiekolwiek wyróżnienie, jednak dla mnie są przepiękne! To mój najlepszy prezent gwiazdkowy, moja tegoroczna „opowieść wigilijna”: Obrazek Obrazek ....no, wiem, że ten dwuogonek mógłby być nieco czystszy, ale, czy może być coś fajniejszego niż to, że to dwuogonek właśnie?
Obrazek Obrazek
na Ondrasiowe wejrzenie nieco dłużej polować musiałam, ale jest! : Obrazek.
Ondraszek zdecydowanie mniej przebywa poza klatką.... może jest tak, że ani Kapselek, ani Shymeone nie potrafili mu pokazać, czym jest przyjaźń i towarzystwo? Byli znacznie starsi od niego i obaj ze sporym obciążeniem. Kapsel nawet Prezesa, choć żyli w zgodzie nigdy nie obdarzał czułością a Shimeone Obrazek....
Prawdziwa okazała się Twoja obserwacja Entreen, że Vicodin bardzo lubi inne szczury. Topi lód harnasiowego serducha. Przy tym Codinek lubi i człeka. Zawsze znajdzie choć chwilkę, by dać buziaka odmiennej. Może Vicodin nauczy Ondraszka, że warto zadawać się z odmienną? Obrazek
Grozi nam tylko, że Vic się roztyje: Ondraszek nie identyfikuje go jako tego, któremu należy dobra odbierać by potem dzielić między biedaków. Ondraszek Codinkowi pozwala zabierać najlepsze kąski i tylko cichutko piska przy tych aktach zaboru.... żeby Ondrasia skonsumował należne mu dobra, miska musi być tak pełna, coby Kodinek już miał dosyć i zechciał zostawić; daję każdemu przepiórcze jajko- pisk! Przybiegam i co? Codinek szama drugie a Ondrasia patrzy..... Jak jestem, Ondraszek dostaje „swoje” ekstra- na łyżeczce, ale przecież muszę iść do roboty! Już teraz niebieska dupka robi się okrąglutka....
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Cyklotymia »

MISIE TULISIE <3 Ale się cieszę widząc ich razem! :) Świetna decyzja z tymi jajkami (dlatego pewnie gamoniek się aż na dwa przepiórcze jaja potrafi połakomić! Już widzę jak mówi do Ondraszka: Ty przecież masz swoje!)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Nietoperrr... »

Misie Tulisie - jak to dobrze ujęte! :D Testosteron czasem wrogiem jest dla szczura samego,nie tylko dla jego kolegi,wiec dobrze,że macie to z głowy i błoga sielskość nastała ;D
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Entreen »

Strrrrasznie się cieszę. Niebieskiemu całusa w nos jako wzajemność.

...a mama jeszcze wczoraj wspominała, jak to ją użarł ;D (ostrzegałam trzy razy: nie dotykać, gryzie przez pręty. Ledwo szczura postawiłam, usłyszałam "aua!!!" i... ::) )
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

A więc nadeszło upragnione splątanie ciał i dusz... Dwuogonek oczy pieści że - ach !
I mówisz, że Ondrasiątko udomowione ? A może nacieszą się sobą i on z kolei powiedzie Vikodina na swoje ścieżki zdrowia ;)
Tak czy owak radość wielka i nawet zapasy o jajko nie zmniejszą tego co razem właśnie zdobyli :)

http://imageshack.us/photo/my-images/163/ydvn.jpg/ ^-^
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Eve »

oja oja oja !! jak piękne widoki niespodziewane.. bo jeden to Przemiłek a drugi Cudownik ! Święta były owocne w cuda :*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

prawda Eve? to cud najprawdziwszy! ;D
Buziaka w nos Entree? No tak. Jak zdążę, to całuję szczura w nos :-* . Ciężko z tym, bo bestyja wiecznie czasu nie ma. Bo też ol., Vicodina do penetrowania zakątków dostępnych nam 32 metrów kwadratowych wcale zachęcać nie trzeba. Dinuś już doskonale wie, gdzie wleźć „w szkodę”.
Tej nocy, podświadomie wyczułam obecność w łóżku istoty większej niż roztocze, mniejszej niż kot.
Niedobudzona- wyciągam rękę mrucząc: „Codinuuuu” i co? ogromniejsze to jakieś! Ondraszek! Ondrasia przytuptał za moją poduszkę.... mój śliczny, nieufny Harnaś! Nie wiem, może szukał Vicodina- ważne, że przyszedł. Poleżał, dał wydrapać brzusio i poszedł....

Ps. Ale co do tego, że Vicodinu mnie nie ućpa, to ja jakiejś wielkiej pewności nie mam; cały czas pamiętam, jak zdumiewające i niepojęcie „niepozłości”( w ogóle nie wyglądało to na związek z testosteronem) były tamte dziaby, którymi mnie obdarzył.... raczej liczę, że w obcowaniu z Ondraszkiem przyswoi sobie zasadę: „chcesz się ze mną bawić?- nie używaj zębów” – Oni obaj niemożebnie piskają! Głaskani, całowani, rozbawieni.... to nieodmiennie przywołuje we mnie falą czułości Dolarka i Aggeuszka- piskawki permanentne i niezrównane Obrazek. Nieświadomi efektu kwark XX i XXI nie pojmują, dlaczego wpadam wtedy niemal w trans czułości .... a, dobrze im tak! Terroryści emocjonalni! 8)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Ondraszek bardzo chory!
wygląda to na niewydolność nerek.... nie wiem, czy mu pomaga, że ja praktycznie w bezsilności, od wczoraj beczę jak bóbr..... pewnie już bardziej skuteczne są "okłady z Vicodina"; niebieskie cudo jest taki troskliwy, a ja? zauważyłam plamki krwi na ręcznikach w sobotę; nie wiedziałam który to...pognałam do weta, by dał coś na wypadek zaostrzenia.... dostaliśmy baytril;
Szybko się okazało, że to Ondrasia. Wczoraj było w miarę, ale dzisiaj Słoneczko wyraźnie chory.... wygląda na to, że cokolwiek zrobię- bardziej mogę zaszkodzić niż pomóc.... no, to ryczę i molestuję biedną Entree... ja tak "głupio" straciłam Oksymoronka! niby wyleczyliśmy antybiotykiem i sterydem "coś" co powodowało że Mała Mi krwawił- a po trzech tygodniach Myszka odszedł "bez dania racji".... matkokochana! dlaczego nie mogę użyczyć mu swojej nerki? dlaczego nie umiemy dializować szczurków?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”