Pomocy agresywny szczur!!!

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Koleżanka sprawiła mi dzisiaj niespodziankę. Zakupiła sobie szczurka, ale jej rodzice kazali się jej jak najszybciej pozbyć się tego "odrażającego stwora". Więc zapłakana przyniosła mi dzisiaj, maleńką kluseczką, maciupką. Normalnie bałam się ja dotknąc taka krucha się wydawała. Stwierdziłam, że skoro i tak szukam towarzyszki dla Dex, to mała będzie idealna. Nawet nie wiecie jak bardzo sie pomyliłam.
Ok, sprawdzam metodę łączenia. Wybrałam tą... w sensie szczury do wanny, neutralny grunt i tak dalej. Pełna optymizmu, dałam najpierw moją gigantyczną Dex a po kilkunastu minutach małą. Pierwsze 2 minuty były śliczne, Mała wchodziła pod Dex a ta ją lizała, następnie był już koszmar. Pisk i gigant Dex uwiesił się na kruszynce w takim stopniu ją gryząc że (UWAGA) z oczek mojej kruszynki oraz z noska leci krew. Byłam wstrząśnięta zachowaniem Dex, miała furię w oczach i ochotę by zagryźć młodą która leżała tylko, nawet sie nie broniąc. Nie wiem co mam zrobić jestem zrozpaczona i przyznam przestraszona, a pokrwawiony Okruszek bardzo smutny.
Prosze o szybką pomoc
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: Wilczek777 »

Wstaw zdjęcie tej kruszyny jak duża jest bo z opisu wynika tak jakby jeszcze powinna być przy mamie. Trzeba się upewnić cy to aby tej samej płci co Twój ogonek. Niektórzy czekają z łączeniem aż takie wyjątkowo małe szczurki podrosną. To co leciało z oczu i nosa to nie krew tylko profiryna która wydziela się kiedy szczurek jest chory albo zestresowany. Czy drugi szczurek skrzywdził maleństwo? Pogryzł do krwi?
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Duża szczurcia pogryzła i podrapała do krwi oczy oraz nosek. stąd krew i zaschnięte ranki. NIe wiem co robić, jak na razie odzieliłam klatki i wymieniałam im szmatki. Niestety Dex agresywnie działa nawet na nie.
Przesadziłam szczurcia może mieć koło 2 miesięcy, po prostu dawno nie widziałam młodego szczurka ponieważ Dex mam od czasów jak była juz dużą ogonką.
Nie wiem co zrobić jestem przerażona takim zachowaniem, miałam wrażenie jakby mój agresor chciał kruszynkę... zagryźć.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: smeg »

Gdyby chciała ją zagryźć, to by zagryzła. Dla dużego szczura zagryzienie małego to kwestia sekund - wystarczy ugryźć w szyję. Nie wydaje mi się, żeby gryzła ją w oczy i nosek, szczury tak nie robią, widziałaś to? Poczytaj o porfirynie, to wydzielina podobna do krwi, wyciekająca z oczu i noska szczurka przy silnym stresie lub osłabieniu odporności. To by pasowało - młoda się po prostu zestresowała.

Szczurzyca chciała jej pokazać, kto tu rządzi, to normalne. Nie wygląda to fajnie, kotłowanina i piski nie należą do najprzyjemniejszych widoków, ale z tego co piszesz, to (oprócz wycieków z oczek i noska, które nie są żadną krzywdą) nie było pogryzienia ani ran. Poczekaj jeszcze z tydzień, niech młoda się zaaklimatyzuje w nowym miejscu i spróbuj je znowu połączyć. Może gdzieś, gdzie starsza będzie się bardziej bała atakować. I nie panikuj ;) Często to właściciel przeszkadza szczurom ustalić hierarchię, niepotrzebnie je rozdzielając.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Wzięłam małą na ręce, ma parę płytkich ran w okolicy lewego oczka, noska oraz nadszarpnięte uszko. Była to krew... na szczęście ranki się juz zasklepiają, gdyż tak jak napisałam były powierzchowne. Dex w stosunku do mnie zachowuje się niczym doskonały szczur, niestety zauważyłam że jest terytorialna, władcza i agresywna w stosunku do... zwierząt. Gdyby nie moja szybka rekcja, i tak na prawdę siłą zabrana mała (mam dalej ślady zadrapań na ręce ) szczurcia byłaby martwa.
Co do kluseczki, jest w osobnej klatce, cicha, mało je, mało pije, na rękach od razu w chodzi pod bluzkę. Klatki są od siebie w odległości około 2 metrów... ale Dex jest w stanie dojrzeć młodą. I tutaj moje pytanie, zmienić położenie jednej z klatek tak by, szczurki się nie widziały? I jak zmienić nastawienie starszej samiczki?
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: Buba »

Prosimy, żebyś wstawiła zdjęcia.
To na pewno obie samiczki?
Dex była sama, teraz musi zlikwidować ew. przeszkodę w rządzeniu. To naturalne u szczurów. Być może nowy szczurek jest za mały na łączenie.
Może zamiast je rozdzielać i denerwować Dex spróbuj innych metod łączenia. W wannie starszy szczurek mógł być dodatkowo zestresowany, stąd ta agresja.
Cierpliwości.
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
skavenmaster
Posty: 23
Rejestracja: pn paź 07, 2013 10:49 pm

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: skavenmaster »

Jeden z moich samcoli niestety zagryzł miesięczną kruszynę podczas łączenia. Ale była to moja wina,bo a) źle się zabrałam do łączenia ( za bardzo ufałam mojemu stadku, które między sobą bardzo żadko się bije) b) szczurki ( bo próbowałam dołączyć dwa miesięczne ogony) były po prostu za małe.
Gizmo, młody który pozostał, wylądował w osobnej klatce, dołączyłam mu drugiego młodego żeby nie był sam do czasu, aż podrośnie. Klatki stały jedna obok drugiej, więc widziały się i czuły. Tak samo pozwalałam im na niewielki kontakt na odległość - nie było zadnych oznak agresji. Trwało to ok 2 tygodni, aż szkraby nieco podrosły. Później etapami łączyłam je w wannie ( najwięcej czasu poświęciłam na łączenie młodych ze wcześniejszym agresorem, który jednak , ku mojemu zaskoczeniu,nie wykazywał ani odrobiny agresji ). Duża klatka, w której dotychczas mieszkali tylko duzi, została wyszorowana, zmieniłam wystrój w niej, oraz postawiłam ją w korytarzu (nieznany teren) i teraz mam prawie idealnie zgodne stadko ;)
Więc jeśli możesz, to podeślij zdjęcie malucha na dłoni, może i on jest jeszcze za malutki na łączenie i warto by było poczekać aż trochę podrośnie, a na ten czas dołączyć do niego rówieśnika, żeby było mu raźniej?
Wg mnie nie istnieją przypadki beznadziejne, niekiedy poterzeba po prostu więcej czasu i cierpliwości na łączenie ;)
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Przepraszam, że z opóźnieniem ale musiałam znaleźć czas (i sposób) w jaki wrzucić zdj na forum.

Obrazek
Obrazek

To zdjęcia małej, w moich rękach. Widać mała rankę nad okiem.


Obrazek
Podwozie ;)

Obrazek
A oto moja Dexiasta. Mała ma wielkość 1/3 Mojego szaraczka, mimo że D to gigantów nie należy...

Popatrzę jeszcze na inne metody łączenia i w najbliższym czasie, znowu spróbuję. ;)
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: Buba »

Jaka ta mała maleńka, albo tak wyszła na zdjęciu.
Podwozie mi się nie chce załadować :-\
Śliczne szczurki, ale boję się, że maluch jest za mały.
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Usiadłam dzisiaj nad klatką Dex i zrobiłam jej kazanie ;)
Następnie przygotowałam wannę. Rozścieliłam mocno pachnący ręcznik, posmarowałam obie panny olejkiem do ciasta, i stwierdziłam, że nie ma co, idą do wanny, bo ileż to można mieszkać samemu, i żeby ogarnęły swoje zadufane w sobie noski i w końcu się zaprzyjaźniły. Pierwsza poszła Dex. Wyciągnęłam moją zaspaną kluchę z wielkiego ulubionego kapcia o kształcie świnki w którym śpi i wsadziłam ją do wanny. Poniuchała, po czym patrząc na mnie ze zdumieniem stawała na dwóch tylnych łapkach. Z mocno bijącym serduchem wyszłam z łazienki prosto w stronę klatki małej (owszem jeszcze nie wymyśliłam imienia ;d) Natarłam ją olejkiem i dałam do wanny, około pół metra od Dexiastej. Gdy moje serce wybijało szaleńczy puls, dziewczynki do siebie podeszły. Kolejny raz zastanowiło mnie jak to możliwe, że mala jest taka... mała w porównaniu do D. W każdym razie... Dex doszła do kluseczki która zamarła i z wyczekiwaniem patrzyła na to co się dzieje. Szara, obwąchiwała ją w czasie gdy mała usilnie próbowała się pod nią dostać. Jak nic w momencie gdy Dex, zaczęła ja lizać, czy tam iskać zamarło mi serducho, gdyż przy pierwszym łączeniu tak się zaczęła bitwa. Ku memu zdziwieniu do niczego takiego nie doszło. Dexiasta obwąchała co miała obwąchać a maluch jej na to pozwalał i nieruchomiał gdy mój szarak czynił swoją szczurzą powinność. Następnie Dex odeszła. Co mnie zdziwiło? Kruszyna zaczęła ją gonić usilnie próbując powąchać jej podwozie, za którymś razem D po prostu zaczęła ją kopać tylną łapką. Było troszkę pisków ale nie interweniowałam. Po pierwszym łączeniu wiem, że takie przepychanki są niegroźne i naturalne u szczurków. Po 40 minutach, bez większych sprzeczek (i bez używania spryskiwacza który miałam w zanadrzu) umyłam transporterek, wcisnęłam do środka, parę ręczników papierowych i szczurzynki twierdząc, że czas na maksymalne zacieśnienie więzów stadnych. Tutaj tez mnie miło zaskoczyły. dwa razy doszło do niegroźnej przepychanki które trwały góra kilka sekund. Polegały na tym, że Dex wąchała kruszynę, która jej na to pozwalała, a potem była zmiana, cichy pisk, i malutka uległa leżała na pleckach pod Szarą, pozwalając jej na wszystko, co D wykorzystywała na obwąchanie jej i spokój. Aktualnie mała śpi w kącie a Dex obwąchuje transporterek. Na razie jest dobrze. Dzisiaj posiedzą w tej klitce na głodnego tylko o wodzie. A wieczorem zobaczymy. Gdyby udało się je połączyć byłabym bardzo zadowolona. W końcu miałabym swoje stadko. Nie musiałabym martwić się o to, że Dex brakuje szczurzej przyjaciółki. Mam nadzieję, że we 3 sobie poradzimy, a może w przyszłości jeszcze jeden ogon? Haha ale to dalsze plany, jak na razie zamierzam informować na bieżąco i za szybko się nie cieszyć. ;)
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: Buba »

Moim zdaniem to, że siedzą już razem w transporterku, a mała tam nawet zasnęła oznacza, że masz już swoje stadko ;D
Gdyby maluszek czuł zagrożenie nie poszedłby spać.
Superowo, że Dex zaakceptowała nowego szczurka. W końcu będzie miała towarzysza życia ;)
Według mnie teraz możesz już wyszorować klatkę i wstawiać tam oba babole. Powinien już być spokój. Pamiętaj, że praktycznie do końca życia będą trwały "walki". Taka ich szczurza natura ::) Walka o teren, banana, chrupka, kolbe. O wszytko!
Nie ma co panikować... Tak po prostu musi być ;)
A co do imienia dla nowej to mnie podoba się Bella ( bo jest taka śliczniusia) :-*
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Sytuacja wygląda tak. Dziewczynki są w klatce "łączeniowej" Martwi mnie jedynie fakt, że Dex, nie pozwala się dotykać Rubi (tak nazwałam małą) Jak śpia to w dwóch odrębnych krańcach klatki. Są momenty gdy Dex podchodzi do niej i ją iska, a mała zamiera i popiskuje, jakby bała się, że następnym razem Szarak ją ugryzie. Czasem R ośmielona próbuje gonić Dex i tak jakby stawać jej łapkami na tył, w pozycji kopulacyjnej, ale Gigant ją odtrąca nóżka i ucieka od niej jak najdalej więc czasem się gonią. Mam wrażenie, że ten spokój w klatce związany jest z przymusem, nie z zadowoleniem, czułościom, czy przyjaźnią. Dexiasta praktycznie ciągle wisi na klatce prosząc o wypuszczenie, a gdy wkładam rękę i ją dotykam do napina się cała i drży, tak samo gdy robi to Rubi. Niezbyt zadowala mnie ta sytuacja. Dex na siłę chce mi udowodnić, że samej jej lepiej
Co do Rubi, to tak jak mówię. Szuka kontaktu ze starszą, bardzo ją naśladuje, i uważnie patrzy na to co robi. W niektórych sytuacjach jest spokojniejsza od Dex, jak np. przy karmieniu, gdyż przyzwyczajona jest do relacji na linii szczur-szczur (100%bardziej niż szczur-człowiek) Niemniej jak już wyżej wspomniałam naśladuje D. Więc jak wkładam rękę do klatki, to zaraz po Dex podbiega i wącha, po czym bierze w dwie łapaki i próbuję kąsać (ale delikatnie), wchodzić i tak dalej. Więc jest dość kontaktowym szczurkiem.
Teraz czas na kilka pytań.
1. Co zrobić by dziewczynki, a zwłaszcza Dex, stwierdziły, że oto czas by sie zaprzyjaźnić?
2. Kopulacyjne momenty... możliwość, że Rubi to samiec? (zdj podwozia powyżej)
3. Kiedy przenieść je do dużej klatki i zamocować hamaczki itd.
4. Jak na wybiegu, skoro D ucieka od razu do swojej ulubionej szafki, gdzie zakrywając się moimi skarpetkami śpi... a małą unika jak ognia?
Awatar użytkownika
SweatNothing
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 22, 2013 4:52 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle- Opole

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: SweatNothing »

Zapomniałam dodać, że mała usilnie próbuje wąchać drogi rodne Dex... a Dex często podnosi małą za ogon i też ją wącha... dziwnie to dość wygląda...
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomocy agresywny szczur!!!

Post autor: Buba »

1. One same muszą zdecydować kiedy się poważnie zaprzyjaźnią.
Może potrzebują czasu. Dla Dex to nowa sytuacja, że nie jest samotna. Przejdzie jej :)
2. Zwierzęta mają instynkt. Jej narządy to moim zdaniem samicze. Moje baby też tak wyglądają od dołu.. Zwierzęta muszą sobie czasem ulżyć i nie patrzą jakiej płci jest ofiara. Bez obaw.
Jak jak zaprzyjaźniałam moje szczurki też ich pierwszą czynnością była próba kopulacji. Pierwsza i ostatnia. Potem wszytko się unormowało. To zupełnie normalne. Myślę, że w tym wieku miała by już jakieś malutkie jąderka. Ale jeżeli chcesz mieć 100% pewność wybierz się do wetrynarza. Chociaż i Oni są czasami "udani" ::)
3. Moim zdaniem skoro nie ma walk możesz nawet teraz. Ogranicz zabawki i legowiska. Wstaw np. tylko jedno. Będą wtedy prawdopodobnie spać razem. Szczurek czasami potrzebuje samotności. Nie widzisz ich przecież 24/24 więc możliwe, że się razem kładą jak ciebie nie ma.
Pamiętaj, że łączenie często nie jest szybkim procesem. Tym barziej kiedy między szczurkami jest różnica wiekowa. Na wszystko potrzeba czasu.
4. Pozwól im na wybiegu robić to na co mają ochotę. Skoro Dex woli spać to może się po prostu nudzi? Znajdź więcej czasu i pobaw się z nimi. Jeśli mimo zabaw D woli spać to trudno. Poświęć więcej energii Rubi :D


Wąchanie pod ogonkiem też jest całkiem normalne. W ten sposób zwierzęta się poznają i zaprzyjaźniają.
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”