Bracia po rozłące i drobne rozterki

[nienazwana]

Przeglądnijcie dział "Klatki i dodatki" oraz dział o umeblowaniu i wyposażeniu klatek.

[szeregowiec]

Na razie nie maja... niestety nic, tzn maja półeczki, bo klatka prezentuje się tak:
[img]gphoto2://[usb:001,005]/DCIM/100LGDSC/CAM00005.jpg[/img]

Ale na bank chłopaki dostana domek i hamaczek ale myslelismy o domku z doniczki bo boimy sie ze te materiałoe bardzo szybko zostana naznaczone

[szeregowiec]

Na razie nie maja... niestety nic, tzn maja półeczki, bo klatka prezentuje się tak:


Ale na bank chłopaki dostana domek i hamaczek ale myslelismy o domku z doniczki bo boimy sie ze te materiałoe bardzo szybko zostana naznaczone

[szeregowiec]

Moda poprosze o edycję postó bo nie potrafię sobie z tym poradzic
A oto zdjęcie

[nienazwana]

A więc: klateczka spoko ale drewniane półki masakra. Po 2 tygodniach będą tak zasiurane że padniecie ze smrodku. Trzeba je (po wyszorowaniu i wysuszeniu) pomalować lakierem hypoalergicznym lub okleić nieprzemakalną okleiną albo wymienić na plastikowe. Można zamontować plastikowe koszyczki dostępne w każdym sklepie z plastikami (pooglądajcie zdjęcia klatek innych forumowiczów). Szczury muszą mieć klatkę urozmaiconą. Domek z doniczki będzie na początek ok (łatwy do wymycia po zasiuraniu) ale to o wiele wiele za mało. Szczurki uwielbiają miękkie hamaczki i domki z polarku. Będą je gryzły, i owszem bardzo będą gryzły, bo to gryzonie (choć bywają podobno aniołki, co nie gryzą, ale mnie osobiście nigdy nie spotkał zaszczyt posiadania takich aniołeczków), ale te szczurze mebelki są dla nich, a nie po to żeby ładnie wyglądały. Moje dziewczyny dziurkują wszystko równo, jak leci; odgryzają hamaczki i robią sobie "boczne wejścia" do domku. I trudno, mam zapas . Co się da to ceruję, a co się nie da wyrzucam . Na początek do tej doniczki i do klatki dajcie im pocięte na małe kawałki szmatki bawełniane lub z polarku (w każdym domu znajdzie się stara bluza lub koszulka trykotka świetna do tego celu) żeby mogły sobie robić gniazdo i bawić się. Potem przy sprzątaniu klatki ja szmatki wymieniam; te co bardzie pogryzione wyrzucam a te co "ocalały" (chwilowo ) przepieram w płynie dla dzieci i już.Na dnie macie żwirek bo nie widać dokładnie na zdjęciu?

[szeregowiec]

No to jest niestety ściółka, nie wiem czy chłopaki na nią dobrze reagują bo Lokuś mruzy delikatnie oczko... A co polecasz na dno? Bo czytam rózne opinie a nie wiem co najlepsze....

[nienazwana]

A jaka ściółka tam jest konkretnie? Moim zdaniem najlepsze są wszystkie żwirki i ściółki niepylące. Ja najbardziej lubię żwirki drewniane. Niezły jest moim zdaniem żwirek drewniany Hilton, Cat's best, Cat's dream. Dobry jest Benek drewniany ale zbrylający (w Tesco kupuję). Nie używam żadnych "zapachowych", bo moim zdaniem one nie maskują smrodku a jedynie śmierdzą jak kostka do kibelka, no i nie chcę skazywać szczurków na życie w zapachu np pseudocytryny. Ludzie polecają też dostępne na allegro zrębki drewniane z drzew owocowych. Na allegro zresztą można kupić też duże opakowania żwirków drewnianych, wychodzi taniej. Żwirków siliconowych nie poleca się, bo mogą szkodzić. Niektórzy używają bentonitowych, ale moim zdaniem te kamyczki są ostre i nieprzyjemne dla łapek. Ogólnie ile ludzi tyle opinii i musicie wypróbować sami co najbardziej wam pasuje w zastosowaniu, no i cenowo. Najważniejsze żeby żwirek był drewniany (kukurydziany lub inny naturalny ale one są droższe), niepylący i najlepiej zbrylający (na opakowaniu najlepiej żeby było napisane).
UWAGA: mrużenie oczka może zwiastować jakąś infekcję lub inny problem z uchem, niebezpieczne dla szczurków. To nie ściółka to powoduje. Ściółka uczulająca powodowałaby raczej problemy z oddychaniem lub symetryczne mrużenie (obydwu oczek). Polecam wizytę u dobrego weta znającego się na szczurach. Im wcześniej wykryte (jeśli to to o czym piszę bo nie mam pewności) tym łatwiej wyleczyć a nieleczone może powodować poważne komplikacje. Lepiej sprawdzić.

[szeregowiec]

Chyba zainwestujemy w tego benka bo ogonki cały czas przepychaja trociny do srodka klatki i zostawiają sobie puste rogi i tam kłada sobie reczniki kuchenne i śpią Co do oczka - pisze w objawach.

A nasze stadko prezentuje się tak (Bobek z prawej)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce8 ... db2ed.html

I bardziej fotogeniczny Lokuś (i tutaj oczko w porządku) :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d1 ... 83b1f.html

[Buba]

Jestem w szoku. Podeszliście bardzo mądrze, dobierając Lokiemu kolegę Teraz to dopiero będziecie mieli szczęśliwe szczury. Klatka też wymiarowo bardzo fajna.
Co do bójek, to będą one zawsze. U mnie np jest bitwa o poidło. Przez kilka godzin stoi nieużywane, ale jak jedna zacznie pić to druga musi się wepchnąć. Przecież inaczej umrą z pragnienia
A domki to super sprawa. Możesz kupić w markecie zwykły plastikowy koszyk, przymocować go do klatki i wyścielić czymś mięciutkim. Tylko trzeba pamiętać, żeby te szmatki b. często wymieniać, bo szczurki lubią siusiać. Idźcie np. do Leroy Merlin i kupcie takie rury hydrauliczne np. trójnik. Szczurki sobie tam same napchają szmatek, jak tylko im je udostępnicie. Hamaki szyte przez innych użytkowników to rzeczywiście super sprawa, ale możecie spróbować sami coś uszyć.
Nie polecam żadnych drewnianych domków, bo szybko są zasiusiwane ido wyrzucenia.
Pozdrawiam i czekam na wasz wątek w dziale nasi pupile Chętnie obejrzymy fotki chłopaków