Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Nikt do nas nie zagląda... to nic, będę spamować sama, w końcu okazja ku temu niecodzienna W ubiegły weekend Duszek i Boguś hucznie obchodzili swoje drugie urodzinki! Z tej okazji dostali torcik z pełnoziarnistych ciasteczek przekładany dwoma owocowymi gerberkami, udekorowany banankiem i truskawką. Niestety moja misterna konstrukcja została rozwleczona po klatce i spałaszowana z prędkością światła zanim złapałam do ręki aparat
Z tejże okazji my również postanowiliśmy poświętować, a co! W sobotę wybraliśmy się ze znajomymi na Turniej Rycerski do Uniejowa no i jakże by inaczej nie obyło się bez zakupu miodu pitnego W ramach prezentu urodzinowego (bardziej dla siebie) rzeźbiarz stworzył takie oto dzieło sztuki...
...fakt, może bardziej przypominają wydrę i kunę, ale przecież nie o to się rozchodzi Toastów nie było końca, chłopcy sztuki nie docenili i chcieli ją zjeść, więc arcydzieło zawisło w honorowym miejscu, aby każdy gość mógł podziwiać kunszt rzemieślników i urodę naszych chłopców
Pozdrawiamy!
Z tejże okazji my również postanowiliśmy poświętować, a co! W sobotę wybraliśmy się ze znajomymi na Turniej Rycerski do Uniejowa no i jakże by inaczej nie obyło się bez zakupu miodu pitnego W ramach prezentu urodzinowego (bardziej dla siebie) rzeźbiarz stworzył takie oto dzieło sztuki...
...fakt, może bardziej przypominają wydrę i kunę, ale przecież nie o to się rozchodzi Toastów nie było końca, chłopcy sztuki nie docenili i chcieli ją zjeść, więc arcydzieło zawisło w honorowym miejscu, aby każdy gość mógł podziwiać kunszt rzemieślników i urodę naszych chłopców
Pozdrawiamy!
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
To że nikt nie pisze, nie znaczy że nikt nie zagląda
Nie mów mi że nie znasz tego: "odpiszę coś później", "coby tu napisać", "o jakie fajne! zabieram się do pracy...."
Nie mów mi że nie znasz tego: "odpiszę coś później", "coby tu napisać", "o jakie fajne! zabieram się do pracy...."
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Wszystkiego najlepszego dla Duszka i Bogusia! Lekkiego szczurzego życia i dużo siły w łapulkach
Ja zaglądam regularnie, ale jest zupełnie tak jak noovaa napisała Czasem to nawet jestem przekonana, że odpisalam na dany temat i potem następuje głębokie zdziwienie "jak to? nie ma mojego komentarza?"
Ja zaglądam regularnie, ale jest zupełnie tak jak noovaa napisała Czasem to nawet jestem przekonana, że odpisalam na dany temat i potem następuje głębokie zdziwienie "jak to? nie ma mojego komentarza?"
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
hmm, no dobra niech będzie
Spieszę również donieść, że mój zdrowy rozsądek popatrzył na mnie z politowaniem i wyfrunął przez najbliższe okno odchodząc w siną dal, w związku z czym być może w niedalekiej przyszłości przybędzie do nas tajemniczy KTOŚ...
Spieszę również donieść, że mój zdrowy rozsądek popatrzył na mnie z politowaniem i wyfrunął przez najbliższe okno odchodząc w siną dal, w związku z czym być może w niedalekiej przyszłości przybędzie do nas tajemniczy KTOŚ...
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Ale ogonek, czy inny zwierz? :>
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Szanowny szczurzasty Pan Jegomość Moris
Miałam się nie doszczurzać, broniłam się jak mogłam, ale nasza kochana Maszka wiedziała, w który mój czuły punkt ukłuć, żebym się złamała I tak oto przybędzie do nas pan szczur z krwi i kości, który przez całe swoje roczne życie w samotności był Panią Morisową (a jajka wg dotychczasowej właścicielki służyły zapewne do przenoszenia zapasów żarcia ).
Taki oto piękny miś z Pana Morisa
Póki co będzie u nas na statusie DT, jeśli połączy i zaprzyjaźni się z chłopakami zostanie na stałe
Miałam się nie doszczurzać, broniłam się jak mogłam, ale nasza kochana Maszka wiedziała, w który mój czuły punkt ukłuć, żebym się złamała I tak oto przybędzie do nas pan szczur z krwi i kości, który przez całe swoje roczne życie w samotności był Panią Morisową (a jajka wg dotychczasowej właścicielki służyły zapewne do przenoszenia zapasów żarcia ).
Taki oto piękny miś z Pana Morisa
Póki co będzie u nas na statusie DT, jeśli połączy i zaprzyjaźni się z chłopakami zostanie na stałe
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Już go pokochałam. Wygląda zupełnie jak mój Boguś. Nawet skarpetki na łapkach ma takie same.
Przerasta mnie, że można nie zauważyć szczurzych jajek
Przerasta mnie, że można nie zauważyć szczurzych jajek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Gratuluję śliczniaka
Oby się dogadał ze stadkiem.
Oby się dogadał ze stadkiem.
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
czekaj czekaj chłopie, jeszcze będziesz chciał uciekać z tej stolicy, jak cię dorwę do miętoszenia i nie wypuszczę przez tydzień
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Cóż za urodziwy ogonek z tego Moriska
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Dzisiaj po powrocie z pracy wypuściliśmy chłopaków na wybieg. Po chwili coś mnie tknęło, wzięłam Bogusia na ręce i moim oczom ukazał się ogromny guz na szyi Pognaliśmy od razu do weta, niestety rokowania są bardzo złe, guz jest mocno unaczyniony i nawet jeśli mój dzielny kapturek przeżyje zabieg jest ogromne ryzyko, że w każdej chwili jakieś naczynie puści i Boguś się wykrwawi Jestem przerażona, bo jeszcze wczoraj nic kompletnie nie było widać, a dzisiaj... Jutro z samego rana zabieg, bardzo Was proszę trzymajcie kciuki za mojego Bogulka
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Trzymam mocno, mocno kciuki za Bogulka... przykro mi, że coś takiego się przydarzyło. Przeraża mnie, że tak wiele rzeczy objawia się u nich nagle.. choćbyśmy obserwowali jak najdokładniej :/
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Trzymam bardzo...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Kciuki pomogły! Bardzo dziękujemy
Bogusiowi usunęli paskudny guzior, niestety pozostały miejsca ze stanem zapalnym, których usunięcie groziłoby poważnym krwotokiem, więc z tym postaramy się uporać farmakologicznie. Słoneczko moje już sobie tupta po klatce, zapewne złe na cały wszechświat za to, co mu zrobili.
Dzisiaj po pracy jedziemy w odwiedzinki, podrzucimy mu gerberki i inne smakołyki i Boguś jeszcze do jutrzejszego wieczora zostanie pod czujnym okiem pana doktora (niestety operacja wypadła w przeddzień naszego pilnego wyjazdu, więc wolałam nie ryzykować zostawiania Bogulka samego w domu przez kilkanaście godzin - a tak przynajmniej wiem, że gdyby coś się działo otrzyma szybką i fachową pomoc).
Uff, oby było już tylko lepiej, w końcu niedługo czeka go przywitanie w stadzie nowego kumpla...
Bogusiowi usunęli paskudny guzior, niestety pozostały miejsca ze stanem zapalnym, których usunięcie groziłoby poważnym krwotokiem, więc z tym postaramy się uporać farmakologicznie. Słoneczko moje już sobie tupta po klatce, zapewne złe na cały wszechświat za to, co mu zrobili.
Dzisiaj po pracy jedziemy w odwiedzinki, podrzucimy mu gerberki i inne smakołyki i Boguś jeszcze do jutrzejszego wieczora zostanie pod czujnym okiem pana doktora (niestety operacja wypadła w przeddzień naszego pilnego wyjazdu, więc wolałam nie ryzykować zostawiania Bogulka samego w domu przez kilkanaście godzin - a tak przynajmniej wiem, że gdyby coś się działo otrzyma szybką i fachową pomoc).
Uff, oby było już tylko lepiej, w końcu niedługo czeka go przywitanie w stadzie nowego kumpla...