[ROPNIE] na boku i martwica

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Właśnie odropowałam mu ranę, wyglądam jak po walce z dzikim lwem - tak mnie podrapal, ale widocznie mu ulzylo jak udalo mi sie wyciagnac wszystko co w zasiegu wzroku. Sodą okładamy go zwykle na wieczor. :shock:
Wyjątki i dwa psy.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: Nisia »

angelsdream, ja bym doradzała wizytę np. u Kasi Kacprzak. Świetnie poprowadziła moją małą. Pewnie da Ci receptę na jakąś dobrą maść na rany ropiejące. Z własnego doświadczenia wiem, że samo (z okładami) ciągnie się i ciągnie, a przy smarowaniu maścią tydzien i jest z głowy.
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Ja chętnie, ale absolutnie nie mogę wynieść malucha w taką pogodę. Sama w taką pogodę też nie mogę wyjść, a raczej nie umiem. Na razie to co robię skutkuje i to dość dobrze, smaruje mu maścią z antybiotykiem okolice rany, ale poniewaz ropa się jeszcze zbiera, to lepiej żeby to się nie zagoiło do końca, bo będzie gorzej niż lepiej.
Wyjątki i dwa psy.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: Nisia »

[quote="angelsdream"]Ja chętnie, ale absolutnie nie mogę wynieść malucha w taką pogodę.[/quote]
A... dlaczego? Ja moje myszy w taka pogode noszę w zamkniętym małym transporterku w zamknietym plecaku. Owijam swetrami. I wszystko gra! Kiedy jest jeszcze zimniej - owijam transporter kocem (lub dwoma) i wkładam do torby/reklamówki/czegoś nieprzewiewnego. Wojtyś mówiła, że taki gryzoń nie potrzebuje dużo powietrza i nie udusi sie w drodze do weterynarza.

A jaka to maść z antybiotykiem?
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Flucinar N, ale totylko raz jak na razie, żeby nie mieszać 5 rzeczy.
Flucinar o którym pisałam nie jest na grzybka.
Jest przeciwzapalny,przeciwswiądowy,przeciwalergiczny, naczyniozwężający,zmniejsza odczyny wysiękowe i ma działanie przeciwbakteryjny.
W składzie ma acetonid fluocinolonu, który to jest glikokortykosteroidem i siarczan neomycyny (antybiotyk)
Edit:może powodować alergię, ale b. dobry na tego typu rany, koszt tubki ok 6zl.

Ja nie mogę wyjśc w taką pogodę [była burza], bo mam fobię i wpadam w histerię przy każdym piorunie nawet w domu.

Obecnie to wygląda tak: http://i19.photobucket.com/albums/b197/ ... CT7681.jpg

Jak ktoś obrzydliwy, to niech nie patrzy!
Jutro kontrola.
Ostatnio zmieniony sob wrz 30, 2006 12:04 am przez AngelsDream, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyjątki i dwa psy.
Piter
Posty: 328
Rejestracja: sob wrz 23, 2006 8:05 am
Lokalizacja: Olsztyn\Bytów

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: Piter »

bardzo dobry środek, nie żałuj maści
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Dostaliśmy pochwałę na kontroli, z flucinarem mamy poczekać aż na nowo otwarta ranka się podgoi, żeby nie przasadzic, skoro mały dostaje enroxil [1/4 tabletki jeszcze przez 4 dni]. Ogólnie widać, że Pani się ucieszyła, że tak skutecznie oczyscilismy rane, ale przemyla nadmanganianem potasu [jasno rozowy plyn]...
Wyjątki i dwa psy.
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Azul osowiały

Rana

Heh...

To nie ropień, lekarze nie wiedzą co, my też już nie wiemy...
Wyjątki i dwa psy.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: ESTI »

[quote="angelsdream"]To nie ropień, lekarze nie wiedzą co, my też już nie wiemy...[/quote]
Nie bardzo rozumiem... tzn. ze to co wycieto nie bylo ropniem, czy poza tym dolega mu cos jeszcze i nie wiadomo co?
Ostatnio zmieniony pn paź 02, 2006 4:04 pm przez ESTI, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: Nisia »

Hmmm... mocno mi się nie podoba ta osowiałość. Może taki dzień? Albo ma uraz psychiczny?

Nie wiem, u kogo byłaś, ale radziłabym pójść do Bieleckiego. Ma, hmmm, oryginalne podejście do leczenia, a tutaj własnie potrzeba braku sztampy. Szczególnie się przykłada do trudnych przypadków...
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

W sensie, że oprocz ropnia najwyraźniej dolega mu jeszcze coś... Nie przepadam za Bieleckim - z wielu powdów. Od dawna leczę szczury u Wojtyś, poza tym wyprawa na Ursynów to zły pomysł wg mnie. Aczkolwiek jak nie będzie wyjścia [poczekam do wieczora], to nie będę marudzić i już nawet do bieleckiego pójdę.
Wyjątki i dwa psy.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: Nisia »

[quote="angelsdream"]Nie przepadam za Bieleckim - z wielu powdów. Od dawna leczę szczury u Wojtyś[/quote]
Tak, ale Bielecki ma czasem lepsze poglądy, aniżeli Wojtyś (co wyszło tu na forum już niejednokrotnie).
Zresztą, to człowiek, który nie chce się spoufalać, więc nie musisz się z nim przyjaźnić. Tu chodzi o zwierzę, a nie wzajemne kontakty ludzi.
[quote="angelsdream"]poza tym wyprawa na Ursynów to zły pomysł wg mnie[/quote]
Jak to szło? W czwartki wieczorem na Powstańców Śląskich przyjmuje?
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Jesli rzeczywiscie jest tu w czwartek, to dobrze.
Wyjątki i dwa psy.
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: AngelsDream »

Decyzja podjęta - w czwartek idziemy na dyżur dr Bieleckiego. Mały ma jakieś mało wyraźne objawy neurologiczne, które nie wskazują na nic konkretnego, bo np. łepek trzyma całkiem prosto. Z powodu braku pomysłów ten wydaje się jedynym słusznym.

A jeszcze Shin jest prawdopodbnie w ciązy :/
Wyjątki i dwa psy.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ROPNIE] na boku i martwica

Post autor: ESTI »

angelsdream, dr Bielecki przyjmuje tylko na zapisy, wiec nie wiem czy sie zapisalas, jesli nie to radze to zrobic, zeby sie dostac, a jesli tak, to nie bylo tematu.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”