Strona 2 z 6

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: wt maja 29, 2007 9:20 pm
autor: gosikf
Niestety z tymczasu muszę zrezygnowac, nie wyszło tak jak bym chciała, a właściwie ktoś się rozmyślił...Jest natomiast miejscówka zaklepana dla jednej szczurzynki. Niestety nie mogę wziąśc trzech albinosek:cryrat:
Szkoda, przepraszam za wprowadzenie w błąd ale sama byłam pewna, że to pewne, a tu psikus. Ale biorąc jedną dziewczynkę z interwencji też jakoś pomogę...

Klateczka czeka.

Poza tym okazało się, że klatka, która miałabyc na tymczas starczy dla ledwo jednego szczurka. Przeliczałam w kalkulatorze:-(Ale to nie jest główny powód.

Pozdrawiam

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: ndz cze 03, 2007 10:09 pm
autor: fiona.22
Czy jest jeszcze jakiś agouti do adopcji?? Płeć i wiek obojetne, ale niestety moge przyjąć tylko jednego szczurka.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: pn cze 04, 2007 8:32 am
autor: ajlii
Są dwaj chłopcy aguti.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: pn cze 04, 2007 7:23 pm
autor: fiona.22
Mogę przyjąć niestety tylko jednego ogonka. Czy możliwa jest adopcja pojedyńczo i jakie warunki musze spełnić?? Dysponuje klatką
50x40x50 według kalkulatora ta klatka jest tylko na jednego ogonka.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: pn cze 04, 2007 9:14 pm
autor: merch
fiona - szczurki nie powinny być trzymane pojedynczo. Natomiast są starsze samce do adopcji , ktore nie doadują sie z innymi takiego szczurka moglabyś adoptować pojedynczo. Małe szczurki maja sznsę na życie w stadzie, także jeśli faktyczni emożesz mieć tylko jednego szczurka poszukaj tego typu adopcji, albo na nie poczekaj.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 12:46 am
autor: zasadzkas
Moi tymczasowicze zostają na stałe, mają tu swój wątek.
Niestety, Harry zaczął chorować. Chciałabym trzeciego szczurka.
Żeby to było stadko i żeby Lucek nie został potem sam.
Podobają mi się agutki Twoje, ale potrzebuję popierdółki, nie dominanta.
Harry nie może być męczony, a Lucek jest cwaniak i może wojować.
Czy jesteś w stanie przy takiej ilości szczurków coś więcej o nich wiedzieć? Bardziej zależy mi na charakterze.
Nawet wiek nie jest tak istotny. W Warszawie bywam regularnie.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 12:53 am
autor: krwiopij
Część chłopaków była kastrowana. Oni powinni z czasem być łagodniejsi - i nie ma obaw, że w późniejszym czasie hormony uderzą im do głowy i zaczną walczyć o dominację. Może więc kastrata? :)

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 11:35 am
autor: ajlii
Obawiam się agutki nie nadają się do towarzystwa dla chorego szczurka - chyba że po kastracji. Obecnie to dwa największe rozrabiaki i dominanty. Albo same się tłuką, albo razem terroryzują pozostałe ogonki. Łagodne szczurki też są - ale niestety nie o tym ubarwieniu :(

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 12:44 pm
autor: sugarr
ajlii czy mogłabyś zabrać 8.06 do Krakowa dwa młodziaki z interwencji?
Z tym że problem jest taki - biorę je na tymczas (być może na stałe) i nie mam klatki. Dziewczyna z Warszawy napisała mi maila, że odda klatkę, ale czy mogłabyś po nią gdzieś podjechać i razem z ogonkami zabrać do Krakowa? Dam namiar do tej dziewczyny...

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 2:47 pm
autor: ajlii
Sugarr - to zależy w jakie okolice Warszawy. Dziś zawożę swoją chorą Zojkę na Mokotów (z Pragi Pn). Jutro miałam jechać rano do Łodzi, ale jeśli ta osoba może spotkać się ze mną rano to przesunę wyjazd na późniejszą godzinę. Od jutrzejszych planów osoby która ma młodziaki zależy też czy będę mogła je zabrać. Musisz dograć to wszystko żebym wiedziała gdzie i o której pojechać.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 3:10 pm
autor: sugarr
Ok, z klatką już załatwione, zabiorę ją od kogoś z Krakowa.
Teraz w zasadzie problem ze szczurkami, ja jestem tu nowa i nie do końca wiem do kogo się zwrócić.
Chciałam dwa młodziutkie szczurki. Samce, husky, agouti kaptur lub czarny kaptur.
To ma być tymczas, ale gdyby jednak zostały na stałe to chciałabym właśnie takie :)
Czy wiesz może u kogo są takie maluchy?

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 3:30 pm
autor: ajlii
Ja nie wiem - ale Gryzaj wie. Skontaktuj się znią. Napewno nie ma husky, są albinoski (one mają najgorzej, nikt ich nie chce), czarne kaptury i jeden aguti (drugi zarezerwowany).

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 3:47 pm
autor: zasadzkas
Harry umarł. Boję się, żeby się Lucek nie rozchorował z tęsknoty.
Chcę ogonka-ciapciaka; który się nadaje?
Wiem o maluchach, ale one są za tydzień-dwa do wydania.

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 3:56 pm
autor: krwiopij
Maluchy są super, ale nie nadają się do roli towarzysza dla dorosłego szczura. Oczywiście, ogony dogadają się, ale póki dzieciaki nie wyrosną i nie spoważnieją, dla starszego szczura będą trochę kłopotliwymi smarkaczami. Najlepszy byłby już troszkę podrośnięty, spokojny, misiowaty samiec. Być może kastrat właśnie, bo kastraty ogólnie są spokojniejsze i łagodniejsze.

Przykro mi z powodu Harry'ego... :(

RE: samczyki i samiczki (Warszawa)

: śr cze 06, 2007 4:26 pm
autor: ajlii
Zasadzkas - wiem o Harrym, bardzo mi przykro...

Jeśli chcesz.... u mnie są troszkę starsze, ale nadal młode chłopaki...