szczury.org

podejrzewam ze wariaton to jakas moze odmiana jakiejs rybki tak np na mieczyka danej odmiany sie mowi berlinek itd.a wlasnie to ciekawe co to za rybka ...ja o nazwie wegorz cierniowy dowiedzialam sie calkiem niedawno znalam tylo nazwe lacinska tej rybki wiec moze byc to nazwa potoczna lub jakas umowna.a wlasnie co myslicie o rozmnazaniu rybek i jakie najczesciej wam sie rozmnazaja i czym zywicie narybek?moze znacie jakies urozmaicenie pokarmowe dla glonojadow?co prawdaz juz 3 raz mi sie rozmnozyly ale za pozno zauwazylam,potem zdazyly mi zjesc je mieczyki a teraz juz trzeci miot jest w malym akwa i zywie wszystkim w gruncie rzeczy...moze ktos mi pomoze?zalezy mi na tym by szybko urosly bo zanosi sie na nastepne;)

młodym otoskom podobno podaje sie szpinak.

Mialem ryby 5lat znudzily mi sie akwarium 80l , chodowalem pyszczaki.

dzieki kupie im i zobaczymy jak bedzie smakowal,tylko najpierw sparzyc wrzatkiem jak salate np(bo podaje ja pyszczakom) czy tak...chyba sparzyć...bo moze byc za twardy dla nich..ja tam hoduje rybki od podstawowki juz ,chociaz na poczatku sie nie znalam ,mialam problemy z doborem gatunkow itd. z biegiem czasu rybki sa coraz ciekawsze ,zawsze przeciez mozna zakupic inne gatunki by urozmaicic hodowle.no chyba ze czesto ludzie sie zrazaja jak komus padnie cala populacja bo u mnie z 10 lat temu nie bylo zawsze kolorowo.

[quote="landrynka"]
A o wariatonie chcę sie po prostu czegoś dowiedzieć. Do tej pory nie spotkałam sie z tą rybą(moze to jakaś potoczna nazwa?), google też nic nie mówią.
[/quote]
Możliwe. W tym zoologiku wogóle te nazwy przekręcają :/ Wielkość ryby średnia. Kolor żółty .ogon (u samców jaśniejszy ) pomarańczowy lub czerwony.... tródno mi go opisać

A może to gupik wiedeński?Jest podobnie ubarwiony.
Rozumiem że idziesz do zoologika i kupujesz ryby, które ci się spodobają?

maisy napisz moze co to za grupa ryb karpiowate a moze pielegnice jakies jak sie nie orientujesz co za grupa to chociaz jaka rybe ci przypomina i czy agresywana jest czy nie?a moze to jakis gatunek szczupienczyka?mialam cos takiego wlasnie w takich kolorkach.he a dzis patrze moje wegorze to para...ale rozmnazanie ciezkie tego gatunku chociaz maja sie ku sobie i samica ma pokladelko juz;)zarz zaraz mi sie zdaje ze to rybka zyworodna moze platka ?ale zagadka;)a nizej moje rybki rok temu.niektore bardzo slabe bo mam jedno dosc ciemne akwarium

rybe to mi trochę molinezję przypomina ,tyle że pyszczek trochę mniejszy i oczywiście kolor inny. Ryba spokojna i nie agresywna

molinezje tez sa zolte nawet czerwone sa,a wiec ryba zyworodna.teraz sa juz takie krzyzowki ze nie sposob nadazyc;)

Ja tu się może trochę "wetnę" w rozmowę, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "to każdego indywidualna sprawa jakie ma ryby i jak je trzyma, podobnie ze szczurami" i potrzebuje to wyrazić:P

Może nie nazwę tego znieczulicą, bo to za mocne słowo, ale tolerancją bierną. Tylko proszę nie brać tego do siebie, bo ja krytykuje stwierdzenie, a nie poszczególne osoby.
Nie jest mi wszystko jedno czy ktoś trzyma pojedynczego szczurka, i nie jest mi wszystko jedno w jakich warunkach żyją rybki.

Karola Kiryski to rybki stadne.
Masz przerybiony zbiornik, dziewczyno pooddawaj część z nich. Na bojownik.pl nie radzili Ci czasem tego samego, póki jeszcze byłaś użytkowniczką?
Pod słowami landrynki podpisuję się rękami i nogami.

Ja mam bojownika wspaniałego od 2 tygodni, mimo, że nigdy nie planowałam trzymać w domu rybki. Mieszka w 25l póki co sam, ale wkrótce dołączą krewetki red cherry ^^.
Sparky jest [o dziwo, i pomimo bycia rybką] szalenie kontaktowy. I tu przeżyłam największy szok, że rybek podpływa do przedniej ścianki akwa i radośnie pływa przy tafli wody na mój widok. [:O]

maisy, mi to na platke wygląda z opisu, jak nic. Sama miałam jakiś czas platki. Teraz akwa stoi prawie puste, ale niedługo przenosić będę gupiki z drugiego zbiornika bo się rozmnożyły i kolejne w drodze

landrynka pisze:Rozumiem że idziesz do zoologika i kupujesz ryby, które ci się spodobają?

Ja też tak robię, przyznaję się bez bicia. Oczywiście bez przesady, nie kupuję ryb, które się nie nadają do mojego akwarium, choćby mi się nie wiem jak podobały.
Właśnie o tym chciałam napisać, bo dziś kupowałam ryby, wybierajac te, które mi się podobają. I chcę pochwalić sklep zoologiczny w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu, w którym przysięgałam, że nie kupię nigdy nic żywego. Po pierwsze nie widziałam ani jednej martwej czychorej ryby, a po drugie trafiłam na kompetentnego sprzedawcę. Takiego, który mi odradzał ryby, którym mogłoby być u mnie źle. Fenomen, nie uważacie?

Też mam akwaria (25 i 54 l). W małym mam narybek, którego przybywa z dnia na dzień. Dzisiaj znów mi sie małe mieczyki urodziły. W większym akwarium pływają: gupiki, molinezje, mieczyki, żałobniczki, kiryski, glonojad.

Oksymoron: Molinezje mają do 12cm, sa za duże na takie akwarium, mieczyki potrzebuja 2x wiekszego. Głupotą jest trzymanie tylu żyworodnych w jednym akwa.

glonojad to nazwa ogólna. Można tak mówić zarówno o maleńkim otosku(otocinkulus) , jak i o wielkim plecostomusie (hypostomus species)

landrynka ,powiedz mi ,dlaczego krytykujesz każdego tutaj ,kto się tu wypowie?