Sztuczki naszych szczurów

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ausaya
Posty: 1183
Rejestracja: czw cze 28, 2007 4:47 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: najlepsza sztuczka

Post autor: Ausaya »

A po co??  ::)

A co do moich szczurkow to Fisia tez skacze na gosci, jak pierwszy raz zeskoczyla z mojego ramienia na ramie kolegi na odleglosc prawie metra to myslalam ze padne ze smechu patrzac na jego mine ;)
No i oczywiscie jak tylko uslysza ze biore jedzonko to wszystie automatycznie wisza przy drzwiczkach i przepychaja sie zeby byc jak najblizej (nie wiem po co bo przeciez i tak im to jedzonko wieszam :P - glupki), bosko wygladaja wtedy :)
ze mną: Tequila i Lima :* :*

za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
Awatar użytkownika
ofilka
Posty: 128
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 2:02 pm
Lokalizacja: gdańsk
Kontakt:

Odp: najlepsza sztuczka

Post autor: ofilka »

Nauczyłam ostatnio Furię przeskakiwać z kanapy na moje dłonie, oddalone o jakies 15cm. Maluszek tak się podjarała, że teraz skacze na mnie jak batman gdy przechodze koło kanapy :D
Skosztuj trujących dźwięków http://www.arshenic.pl
Awatar użytkownika
ridicule
Posty: 42
Rejestracja: pt paź 05, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Trzebnica
Kontakt:

Odp: najlepsza sztuczka

Post autor: ridicule »

Mój Humbert na słowo
buzi" daje buziaka ;)
Fotografia, akwarystyka i szczurki :)
Obecnie Humbert, ale w pamięci pozostaną:
Hellmanns i Myśka [*]
paulaxd
Posty: 11
Rejestracja: śr paź 31, 2007 8:48 pm

Odp: najlepsza sztuczka

Post autor: paulaxd »

moze to nie do tematu ale moj szczurek jak siedzi mi na ramieniu to czysci mi ucho ... sama sie tego nauczyla
Awatar użytkownika
a.l.e.x.
Posty: 6
Rejestracja: czw gru 20, 2007 11:19 am
Lokalizacja: warszawa

Odp: najlepsza sztuczka

Post autor: a.l.e.x. »

ojj zgadza się, moja Nika równiez na hasło daj buzi 'lize mnie'...
prócz tego gdy jest na spacerku wylizuje mnie całą...

niestety reszty 'sztuczek' brak, gdyz są bardzo leniwe...
lecz czekam az maluchy podrosna, może one mnie czymś nowym zaskoczą ; )
Obrazek
Awatar użytkownika
Amanii
Posty: 59
Rejestracja: śr kwie 25, 2007 8:14 am
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Odp: najlepsza sztuczka

Post autor: Amanii »

S. pisze:Trójka z moich czterech dziewczyn tresuje mnie. Lekko (albo wcale nie tak lekko) skubią mnie w ramię, a ja mam podnieść rękę. Chcą mnie wykorzystywać jako ruchoma kładkę. Staram się jak mogę nie dać się wytresować.
o to to! Cage ostatnio tego mnie nauczyła. Na początku nawet dostala po nosie pare razy, bo myślałam, ze mi chce dziure wygryzc w ubraniu. Ale potem zrozumiałam :D Na dodatek bardzo ładnie "mówi" mi czy mam rękę wyciągnąć w bok czy do przodu (stosując zróżnicowanie skubania). Z nogą robi to samo (łapie ząbkami za spodnie i ciągnie).
Niedlugo będzie mną sterować jak w "Ratatuju" :)
Awatar użytkownika
aniab1992
Posty: 14
Rejestracja: sob paź 06, 2007 9:22 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: aniab1992 »

A wiecie jak nauczyc szczurka żeby przybiegał na zawołanie? Tzn. jak powiem jego imie to żeby przyszedł. Probowałam tak że jak zawołam stefan i on przybiegnie to daje mu smakołyk. Ale on przybiega jak mu się zachce i czasem tylko przejdzie koło mnie. Co prawda probowałam go tresowac dopiero kilka razy (bez efektu), ale może są jakieś inne dobre sposoby.
alainaprv
Posty: 198
Rejestracja: pn lip 09, 2007 7:32 am

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: alainaprv »

Kilka razy nic nie da, trzeba cierpliwie i długo. Jeden się nauczy w 3 dni, inny w miesiąc ;D
Awatar użytkownika
Nikitka_219
Posty: 179
Rejestracja: ndz paź 28, 2007 7:49 pm

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: Nikitka_219 »

U mnie chłopaki reagują tylko na jedzenie :D Nie przybiegają nawet na imię,zero sztuczek.
Awatar użytkownika
aniab1992
Posty: 14
Rejestracja: sob paź 06, 2007 9:22 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: aniab1992 »

Moj tez przybiega gdy słyszy, że sypię mu jedzenie :D Ale będę probować żeby przychodził na imię.
Awatar użytkownika
sophiya
Posty: 459
Rejestracja: pn lip 16, 2007 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: sophiya »

Maestro biegnie na łeb-na szyję, jak zaczynam mlaskać, Antonek bezbłędnie reaguje na dźwięk plastikowej miski stawianej na poleczce. Dzięki temu nie muszę się użerać z łapaniem potwora;)

O, Anton mnie wytresował baardzo sprytnie: kiedy nie chce być podnoszony, podnosi tak PRZERAZLIWY wrzask ze natychmiast go puszczam, a on w tym czasie pomyka pędem do domku. I wystawia pupą aby podkreślić co myśli o byciu podnoszonym. :D

i to jest najlepsza sztuczka jakiej mnie nauczyły:)
Awatar użytkownika
Nikitka_219
Posty: 179
Rejestracja: ndz paź 28, 2007 7:49 pm

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: Nikitka_219 »

Aaa co do jedzenia,to zapomniałam jaką 'sztuczkę' opanowali chłopcy ..gdy otwieram pudełko z dropsami,a drzwiczki są otworzone,Maniek zawsze wchodzi mi na kolana,potem wchodzi do pudelka i zabiera coś dla siebie :) i dziwne jest to ,że jak daję im w nagrodę dropsy ,Maniek wpycha do mordki ZAWSZE 2 sztuki :D Niestety to tyle z umiejętności moich ogonów .
Awatar użytkownika
aniab1992
Posty: 14
Rejestracja: sob paź 06, 2007 9:22 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: aniab1992 »

Moj Stefan jeszcze ania razu nie wrzasnał;p :D jestem ciekawa jak to brzmi... moj jest wogole jakis cichy ;p
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: S. »

Szczurzy wrzask to głośny długi pisk, czasami skrzek. Oznacza: zostaw mnie w spokoju i nie dotykaj, lub oddaj, itp.
Awatar użytkownika
sophiya
Posty: 459
Rejestracja: pn lip 16, 2007 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: najlepsza sztuczka

Post autor: sophiya »

O, jest jeszcze jedna sztuczka której mnie nauczył Antoś. On wchodzi do rękawa i kotłuje się tam chwilę, po czym wystawia łebek ab wyjść. Kładę rękaw na podłodze - jeśli nie chce wychodzić na podłogę chowa łebek, próbujemy z różnymi miejscami, aż w końcu książę stwierdzi, że łaskawie może opuścić swoją karocę. A mi cierpliwość czasem siada i go delikatnie wypycham, z miernym skutkiem :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”