szczury.org

dałam 'NO-SPA'  z 1\4 tabletki,

bo ktos na forum tak doradzał, a tylko to miałam.

na teraz nie mam espumisan, ale jutro kupie.
a jeśli szczurek jednak nie ma wzdęć to takie leki mogłby by zaszkodzić?


bo brzuszek niejest typowo 'nadmuchany'.
jak się ściska to jakby woda w nim pływała.
ogólnie guzków nie czuć, ;(


boje się.
jutro jak nie minie biegiem do wet.
;((((((

nie zaszkodzi i kup w aptece herbatki koperkowe dla nimowlat i podaj mu tez to na wzdecia pomasuj brzuszek delikatnie
a z rana do apteki - trzymam kciuki

jak nie masz koperku- to troszkę kminku- np jedno rozgniecione ziarenko.

Jakieś pół godziny temu chciałam wypuścić moje szczurki na wybieg, zauważyłam, że jeden z wziętych z zoologa, ten bardziej żywotny siedzi w kącie. Okazało się, że jest strasznie osowiały, ma oczy od pofiryny (czy jakkolwiek się to pisze). Kiedy wzięłam go na rękę odkryłam że ma cholernie twardy brzuch. To ten który zawsze ma obklejoną pupę odchodami. Nikogo nie ma w domu, z mojego %^#$^*^* telefonu nie można się dodzwonić po taxi, wybiegłam więc na postój i czekałam tam jakieś 20 minut i nic nie przyjechało, cofnęłam się do domu i teraz już nie mam szansy dotrzeć do weta, jest dość daleko a przyjmuje do 19. Szczurek wygląda bardzo źle, nie mam pojęcia co robić, jego brzuch jest wielki i twardy a szczurek bez życia JAk mogę mu pomóc?! prosze, szybko odpowiedzcie

Jak ma twardy brzuszek, to moze być wzdęcie. Tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... ie#p275294 dziewczyny polecają espumisan. Pomaga też ciepły okład i masaz brzuszka.

Poszukaj telefonu do weta w innym miescie i zadzwon i chociaż zapytaj co możesz podać. Nie ma jakiejś lecznicy całodobowej w okolicy?
Oby to nie był guz :/

Mam wrażenie, że to wzdęcie, szczurek jest bardzo osowiały i bez życia Podałam mu oliwę z oliwek (nie za wiele bo nie udało mi się w niego wmusić) i masowałam brzuszek. Tylko ten jedna pani wet ma jakieś pojęcie o szczurach, przyjmuje od 9.00 odrazu do niej polecę... Boję się że on nie przeżyje nocy

Wzdęcie u kazdego chyba moze wyglądać podobnie, więc myslę , że nawet nieszczurzy wet sobie poradzi
Spróbuj sobie też przypomniec co ostatnio jadł. Moze jakies fasolki, kukurydzę ?

Sprubuj w niego wcisnąć tę oliwę , nawet ze strzykawki albo pipetki. Nie będzie mieć ochoty, no ale trzeba. Poszukaj czy nie masz espumisanu albo zcegoś innego na wzdęcia , moze apteka jest otwarta , albo sasiadka da tabletkę ?

Czekam na kolegę i pójdziemy do apteki całodobowej po espumisan, może potrzeba kupić coś jeszcze? Do weta jutro na 9.00...

Z tego co czytam , espumisan powinien byc wystarczający. na innym forum pisze, żeby wycisnąć ten olejek z całej tabletki i podac szczurkowi. Jak sam nie zlize , to wtedy w strzykawkę i do pysia. Albo mozesz na palec , otworzyc pyszczek i przejechac palcem po języku.
Mam nadzieję , ze to przejdzie

Nie da rady mu podać tego espumisanu. Za małe do strzykawki, nie chce tego brać, nie chce jeść więc z jedzeniem też nie..

posmarowałam tym końcówkę strzykawki i wsunęłam mu do pyszczka, nie wiele się dostało... Szczur wygląda bardzo źle, w ogóle się nie rusza, a do tej pory nie mógł wysiedzieć w miejscu, nawet nie ucieka a wcześniej potrafił ugryźć do krwi... dziwnie oddycha, jakby sapał przy tym i jest bdość chłodny

Ale jak to za małe do strzykawki? Jeśli jest w formie płynnej?

Moze za mało tego płynu jest w kapsułce ? Ciezko oddycha , bo mu pewnie dośc niewygodnie jak a spuchnięty brzuszek. Spróbuj mu podac z palca , dogrzewaj termoforkiem (woda z goraca woda ownieta szmatką + ciepły oklad na brzuszek i masowanie).
Najlepiej jednak by było jechac do jakiejs całodobowej kliniki, zawsze to lepsze niż brak weta

Szczurek odszedł.

:/ Cos tak żle czułem... To musiało być coś innego, mógł być guz jakiś
Strasznie mi przykro