Strona 2 z 3

Re: Oddychanie boczkami

: ndz cze 19, 2011 8:34 pm
autor: nausicaa
takiego płynnego lekarstwa nie wypluje, szczególnie, że to małe ilości. ale w twardym jak najbardziej

Re: Oddychanie boczkami

: pn cze 20, 2011 8:55 am
autor: AnkaES
Udało się przemycić antybiotyk w gerberku mięsnym :)

Re: Oddychanie boczkami

: wt cze 21, 2011 9:27 pm
autor: AnkaES
Co jakiś czas jest cisza i nie słychać żadnego stukania przy oddychaniu, a czasem (ale na krótko) Mała zaczyna jakby 'skrzypieć' ::) Czy może to być usuwanie flegmy z dróg oddechowych, czy należy zmienić lek?
P.s. Pytam, ponieważ nie udało mi się dzisiaj dodzwonić do wetki.

Re: Oddychanie boczkami

: wt cze 21, 2011 9:32 pm
autor: Paul_Julian
Wg mnie nie zmieniaj leku, jeszcze za wczesnie. Antybiotyk powinno sie podawac min. 2-3 tygodnie.
Bactrim jest ok.
To skrzypienie to po prostu jeden z odgłosów choroby.

Re: Oddychanie boczkami

: wt cze 21, 2011 9:39 pm
autor: AnkaES
Martwię się czy Mała połyka wystarczająco dużo, nie daje się przekupic żadnym smakołykiem i jedynym wyjściem jest podawanie leku na siłę (w dwie osoby, jedna przytrzymuje, drua podaje lek strzykawką sprost do pyszczka). Zaraz po tym wyciera pychol w co się da i zawsze jakieś ślady Bactrimu znajduję np na koszulce. Ale chyba nie jest w stanie wypluć płynnego lekarstwa ???

Re: Oddychanie boczkami

: wt cze 21, 2011 10:08 pm
autor: Paul_Julian
Bactrim jest chyba gorzki, to trzeba by w czymś przemycac. U mnie sie udawało wlasnie z herbatniczkiem. Bo wszystkie inne to wyczuwały, ze coś tam jest. A z herbatnikiem czy biszkoptem to łakomstwo zwycięzało.

Podawałem tez Biseptol bananowy, chyba przez 1-2 tygodnie , ale nie bylo poprawy , a nie bylo wiadomo czy połyka czy nie , i w końcu przeszliśmy na zastrzyki.

Re: Oddychanie boczkami

: wt cze 21, 2011 10:09 pm
autor: nausicaa
ja zawsze podaję leki do pysia i tak wycierają. powinno być ok:)
ale rzeczywiście zastrzyle są pewniejsze co do wchłaniania i do dawki.

Re: Oddychanie boczkami

: wt cze 21, 2011 10:27 pm
autor: AnkaES
Mała Mi wyczuwa Bactrim we wszystkim, niestety. Jutro spróbuję dogadać się z wetką, wolałabym zastrzyki bo są pewniejsze, ale z drugiej strony stresować szczurkę codziennymi wizytami w lecznicy... chyba mija się z celem ::)

Re: Oddychanie boczkami

: śr cze 22, 2011 6:40 am
autor: nausicaa
naucz się sama robić zastrzyki- to nic trudnego:)

Re: Oddychanie boczkami

: śr cze 22, 2011 12:08 pm
autor: AnkaES
Miałabym pewnie opory, ale jeżeli będzie to konieczne żeby Mała Mi wyzdrowiała to się nauczę :) Wetka kazała zaczekać do piątku czyli do umówionej wizyty kontrolnej >:(

Re: Oddychanie boczkami

: pt cze 24, 2011 3:32 pm
autor: AnkaES
Pani doktor stwierdziła poprawę u Małej Mi :) Ale zaznaczyła że może minąć trochę czasu, zanim całkowicie wyzdrowieje. Malutka daje się ostatnio skusić na antybiotyk przemycony w nutridrinku ;) Przynajmniej nie wypluwa połowy dawki i nie stresuje się niepotrzebnie.

Re: Oddychanie boczkami

: pt cze 24, 2011 3:49 pm
autor: Paul_Julian
No to kombinuj z nutri :) Dodatkowo nutri ją wzmocni. Moze sie tez uda w jogurcie ?

Re: Oddychanie boczkami

: pt cze 24, 2011 4:16 pm
autor: AnkaES
Niestety na jogurciki i serki kręci nosem nawet bez skitranego leku, co dopiero z nim ::)

Re: Oddychanie boczkami

: pn cze 27, 2011 2:15 pm
autor: AnkaES
Mam problem wywołany przez wyjazd wetki na 3tygodniowy urlop bez jakiegokolwiek uprzedzenia.
Jak wiadomo, Mała Mi od tygodnia dostaje Bactrim. Ile czasu mam jej go podawać? Jeszcze pochrypuje od czasu do czasu...

Re: Oddychanie boczkami

: pn cze 27, 2011 5:49 pm
autor: Paul_Julian
Chyba spokojnie jeszcze z tydzień-dwa.
Może lecznica ma możliwośc skontaktować sie telefonicznie z wetką ?